Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Świat oczami misjonarzy

Dwaj księża z dwóch odległych krańców Polski, którym misje stały się szczególnie bliskie, napisali książkę, by była świadectwem o Kościele misyjnym w Kenii i na Madagaskarze. Jest to zbiór 34 historii z misji jakie odbyli w ostatnich latach.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 10/2021, str. VI

[ TEMATY ]

misje

książka

misjonarze

Adam Szewczyk

Współautor książki ks. kan. dr Paweł Płaczek

Współautor książki ks. kan. dr Paweł Płaczek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Premiera książki Fasola, kukurydza i Hakuna Matata. Czyli jak pokochałem Afrykę miała miejsce 14 lutego równolegle w Szczecinie i Zamościu. Jest to zbiór 34 historii z misji, które autorzy odbyli w ostatnich latach. Mimo, że opowiada o misjach i ukazuje potrzebę oraz głęboki sens niesienia pomocy w najdalszych zakątkach świata, nie została napisana przez misjonarzy. Napisali ją księża z dwóch bardzo odległych od siebie miast Polski – ks. kan. dr Paweł Płaczek, na co dzień dyrektor Wydziału Wychowania Katolickiego i Papieskich Dzieł Misyjnych w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, wykładowca akademicki i autor wielu publikacji naukowych i popularnonaukowych, proboszcz parafii bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Szczecinie oraz ks. Mariusz Skakuj, doktorant Katolickiego Uniwerystetu Lubelskiego Jana Pawła II, dyrektor Katolickiej Szkoły Podstawowej im. św. Ojca Pio w Zamościu. Duchowni, oprócz kapłaństwa odkryli w sobie powołanie misyjne, a dzięki swej aktywności połączyli działalność w kraju z organizowaniem i niesieniem pomoc żyjącym w skrajnej biedzie mieszkańcom m.in. Afryki.

„Wspaniale mieć takich otwartych i opiekuńczych przyjaciół z Polski. Wy burzycie mit o białych, którzy u nas panowali”.

Podziel się cytatem

Afryka ich zmieniła

Reklama

W barwnych opowiadaniach o licznych przygodach i wydarzeniach towarzyszących kolejnym misyjnym podróżom, przedstawiają prawdziwy obraz oddalonej o 10 tys. km od północnej Europy lokalnej społeczności, jej kultury i spraw codziennego życia. Obaj autorzy podkreślają, że Afryka ich zmieniła i zmobilizowała do dawania świadectwa o tamtejszym Kościele misyjnym. Ksiądz Paweł z entuzjazmem, ale i wzruszeniem podczas licznych spotkań czy rekolekcji dzielił się swymi doświadczeniami kontaktów z mieszkańcami Czarnego Lądu, którzy dzięki temu przestają już dla nas być tacy anonimowi i odlegli. Owocami tych kontaktów stały się liczne przyjaźnie, które pozwalają jeszcze trafniej diagnozować aktualne i palące potrzeby mieszkańców odwiedzanych regionów Afryki. To pozwoliło przeprowadzić wiele konkretnych akcji pomocy dzieciom, jak i całym lokalnym społecznościom które zamieszkują odwiedzane tereny, m.in. Piórnik i lizak dla ucznia w Kipsing, Okulary dla Afryki, Adopcja ucznia w Kipsing, Matiri, Embu, Isiolo w Kenii, Budowa kościoła i szkoły w Misokitsy na Madagaskarze – wotum za 50-lecie istnienia diecezji szczecińsko-kamieńskiej. Obaj duchowni przechowują w swych sercach słowa Kenijczyków: „Żyliśmy w przeświadczeniu, że biali ludzie są stworzeni jako lepsi od nas. Odczuwaliśmy strach przed kontaktowaniem się z nimi. Zbliżenie się do nich i bycie razem, było jak sen. Wspaniale mieć takich otwartych i opiekuńczych przyjaciół z Polski. Wy burzycie mit o białych, którzy u nas panowali. To jest jak spełnienie marzeń”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie myślałem, że wyjadę na misje

Reklama

Ksiądz Paweł Płaczek, gdy zapytałem, kto lub co zwróciło jego serce ku misjom, odpowiedział: – Nigdy mi do głowy nie przyszło, że pojadę na misje. Ten temat był mi odległy i prawie zawsze miałem przekonanie, że my mamy misje w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej. Zresztą tak mówili starsi księża. – I dodał: – Jako dyrektor Wydziału Wychowania Katolickiego na jednym ze spotkań z księdzem arcybiskupem i pracownikami kurii w 2016 r., zostałem poproszony przez arcybiskupa, by poszukać kandydata na stanowisko dyrektora Papieskich Dzieł Misyjnych w naszej archidiecezji. Miałem z tym sporą trudność i po roku ze wstydem przyznałem ks. arcybiskupowi, że nie udało mi się wywiązać z tego zadania. W tym czasie z Warszawy z centrali Krajowej PDM przychodziły pisma przypominające o nieobsadzonym stanowisku. Zaproponowałem, że mogę to zadanie wziąć na siebie, a przynajmniej ukierunkować działania misyjne w archidiecezji, a jednocześnie w tym czasie nadal szukać dyrektora PDM dla naszej diecezji. Nie spodziewałem się absolutnie, że Pan Bóg pozwoli mi doświadczyć misji, które stały się moją pasją i miłością. Misje nie stoją w sprzeczności z katechezą, ale są jej integralną częścią, o czym przypomina najnowszy dokument katechetyczny – watykańskie Dyrektorium z 2020 r., w którym czytamy, że każdy kapłan, katecheta oprócz dojrzałości ludzkiej, chrześcijańskiej, wiedzy teologicznej i pedagogicznej musi mieć również świadomość misyjną – wyjaśnił ks. Płaczek.

Misje nie stoją w sprzeczności z katechezą, ale są jej integralną częścią.

Podziel się cytatem

Bieda. Śmierć. Bezradność

Reklama

Opowiadania, które stanowią treść książki są napisane są w sposób bezpretensjonalny, barwnie ukazują dynamikę wydarzeń i emocje towarzyszące uczestnikom podróży misyjnych do Kenii i na Madagaskar oraz spotykanym w ich trakcie ludziom. To kalejdoskop zabawnych przygód i doznań, jak choćby problem z kupnem drukarki w stolicy Kenii; prozaicznych, jak prace przy budowie kościoła w Misokitsy na Madagaskarze czy głęboko poruszających, opisujących biedę i odchodzenie w zapomnieniu odartego z godności człowieka. Zapytałem ks. Pawła, które z tych wydarzeń poruszyło go szczególnie. – Bardzo wiele! – odpowiedział ze zwykłym sobie entuzjazmem. – Po pierwszym powrocie z Kenii dochodziłem do siebie przez kilka miesięcy. Każdego dnia zastanawiałem się, jak możemy pomóc misjom. Przeraziła mnie bieda, którą można odmieniać przez wszystkie przypadki. Do obrazów, które w sposób szczególny mnie poruszyły, z pewnością należy zapamiętany z Kenii widok ciała dziecka, które zmarło na skutek odwodnienia i głodu, a ja w swojej bezradności nic już nie mogłem uczynić. Dziecka, które mogło mieć 5-6 lat. To obraz, który do tej pory mam mocno w pamięci. Innym było doświadczenie po kolacji w Morondava na Madagaskarze, gdzie kelnerzy i obsługa z kuchni po naszym wyjściu dojadają resztki z naszych talerzy, które zostawiliśmy po posiłku. Misje przeniosły mnie na pewno w inny świat. Od Europy, do peryferii świata, od potęgi, do kryzysu, od tęsknoty za wolnością, do podstawowych marzeń.

Ksiądz Płaczek często przywołuje słowa piosenki śpiewanej przez kenijskie dzieci w Kipsing: „Odkąd po raz pierwszy przybyliście do nas, nasze życie nie jest już takie samo”. Nie jest i nie musi być. Wystarczy tak niewiele, by znacząco poprawić warunki życia mieszkańców wielu regionów Afryki, by dzieciom dać szansę do nauki, aby mogły w przyszłości przyczyniać się do rozwoju swoich ojczyzn. I o tym jest ta książka.

Książkę, która jest bogato ilustrowana, w sztywnej, albumowej oprawie, z dołączoną oddzielnie mapą Afryki i kodami QR, wydało Wydawnictwo Jedność. Można ja nabyć w Księgarni Katolickiej Instytutu Wydawniczego św. Jakuba przy ul. Papieża Pawła VI nr 4 w Szczecinie, od poniedziałku do piątku w godz. 9-16, lub bezpośrednio u jednego z autorów – ks. Pawła Płaczka, e-mail: wwk@kuria.pl lub pawelplaczek@o2.pl.

2021-03-02 14:06

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzymają się dzielnie

Niedziela Ogólnopolska 1/2021, str. 26-27

[ TEMATY ]

misje

misjonarze

Archiwum ks. Tomasza Cieniucha

Misja w Peru ks. Tomasza Cieniucha

Misja w Peru ks. Tomasza Cieniucha

Cieszy nas, że 1883 polskich misjonarzy i misjonarek posługuje w 99 krajach misyjnych – napisał w komunikacie na Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom bp Jerzy Mazur. Taca zbierana w kościołach podczas uroczystości Objawienia Pańskiego jest przeznaczona na pomoc misjonarzom – najlepszym ambasadorom Kościoła i Polski.

Niektórzy publicyści z pewną satysfakcją pisali o „równościowym” charakterze pandemii. Wirus atakował wszystkich, bez wyjątku – Północ i Południe, bogatych i biednych. Nie miał względu na kolor skóry, rasę, religię czy wskaźnik „PKB per capita”. Bez wątpienia na pandemii – tak się dzieje zawsze – najbardziej stracili najubożsi tego świata, bo choć może, tak jak w Afryce – ze względu na młodszą populację, mniejszą gęstość zaludnienia, większą możliwość czy konieczność przebywania na wolnym powietrzu – zebrała ona mniejsze żniwo, to sytuacja wielu najbiedniejszych krajów się pogorszyła. Zresztą nie chodzi tylko o Afrykę. – Epidemia w dużo większym stopniu dotknęła ubogą ludność Ameryki Łacińskiej niż Afryki. Dla Afrykańczyków to jedna z plag, która się szerzy zwłaszcza w dużych skupiskach ludzi. W buszu, daleko od wielkich miast, jest bezpieczniej. Afrykańczycy uważają koronawirusa za problem „białych” – powiedział w rozmowie z Niedzielą o. Kazimierz Szymczycha, werbista, sekretarz Komisji Episkopatu Polski ds. Misji.
CZYTAJ DALEJ

Wielka Nowenna za chorych i cierpiących w Sanktuarium św. o. Stanisława Papczyńskiego w Górze Kalwarii

2025-01-10 16:49

[ TEMATY ]

nowenna

chorzy

Góra Kalwaria

Ks. Jan M. Rokosz MIC

Wieczernik na Mariankach w Górze Kalwarii – tu powstało nowe sanktuarium diecezjalne Mazowsza

Wieczernik na Mariankach w Górze Kalwarii – tu powstało nowe sanktuarium diecezjalne Mazowsza

Od 2 do 10 lutego 2025 roku w Sanktuarium św. o. Stanisława Papczyńskiego na Mariankach w Górze Kalwarii odbędzie się Wielka Nowenna za chorych i cierpiących. 11 lutego, w Światowym Dniu Chorych, odprawiona zostanie uroczysta Msza św., podczas której będzie możliwość przyjęcia sakramentu namaszczenia chorych.

Nowenna rozpocznie się uroczystą Mszą świętą w święto Ofiarowania Pańskiego, w niedzielę 2 lutego 2025 roku o godz. 12.00. - Przez dziewięć dni będziemy ofiarowywać codzienną Mszę świętą o godz. 12.00 i następującą po niej nowennę za poleconych nam chorych i cierpiących. Nasze wielkie wołanie do nieba zwieńczymy Mszą świętą w Światowy Dzień Chorego, we wtorek 11 lutego o godz. 12.00, podczas której będzie możliwość przyjęcia sakramentu namaszczenia chorych - zapowiadają organizatorzy.
CZYTAJ DALEJ

Szczecin: Ubezpieczyciel nie chciał płacić za śmierć dziecka przed 22. tygodniem ciąży. Sąd po stronie matki!

2025-01-10 13:35

[ TEMATY ]

Ordo Iuris

strata dziecka

Karol Porwich/Niedziela

Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód nakazał Towarzystwu Ubezpieczeń Compensa wypłatę odszkodowania oraz zwrot kosztów procesowych dla matki dwojga dzieci martwo urodzonych w 19. tygodniu ciąży - informuje Ordo Iuris.

To nie pierwsze problemy rodziców dzieci zmarłych przed narodzeniem, dotyczące odmowy wypłaty odszkodowań. Tym razem sprawa dotyczyła kobiety, która była w ciąży bliźniaczej. Trzy lata przed zajściem w ciążę przystąpiła ona do grupowego ubezpieczenia, którego zakres obejmował m.in. sytuację urodzenia się martwego noworodka. W 19. tygodniu ciąży kobieta urodziła dwójkę martwych dzieci. Następnie wystąpiła do ubezpieczyciela – TU Compensa S.A. – z wnioskiem o wypłatę świadczeń z tytułu urodzenia martwych dzieci, powołując się na zawartą umowę ubezpieczenia. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania twierdząc, że nie została spełniona definicja „urodzenia się martwego dziecka”. Jego zdaniem fakt, że dzieci urodziły się martwe przed upływem 22. tygodnia ciąży, dyskwalifikuje zdarzenie do wypłaty świadczenia. W ocenie Compensy, okoliczności te były bezsporne i żadna ze stron ich nie kwestionowała.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję