Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Patrzmy z zachwytem w górę

Biblia i modlitwy Kościoła zachęcają do spoglądania w górę. Może stąd wzięły się zdobienia na sklepieniach świątyń – by odzwierciedlać Boską potęgę i niebiańskie piękno.

Niedziela sosnowiecka 4/2021, str. IV

[ TEMATY ]

renowacja

Piotr Wyparło

Ukończone sklepienie kaplicy Serca Jezusa

Ukończone sklepienie kaplicy Serca Jezusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cieszą zakrojone na szeroką skalę prace konserwatorskie zabytkowych polichromii bocznych kaplic w kościele Świętej Trójcy na będzińskim zamkowym wzgórzu. Kaplice wybudował w XIX wieku – w ramach rozbudowy nie mogącego pomieścić coraz większej liczby parafian kościoła – ks. proboszcz Leopold Dobrzański.

Liczące blisko 150 lat polichromie sklepień ocalały jako jedyny w całości zachowany fragment zabytkowej malatury w świątyni. Postępującego zniszczenia dokonał czas, ale przyspieszyły je niewątpliwie szkody górnicze, za które wyrokiem sądu parafia uzyskała odszkodowanie pokrywające większość prowadzonych prac.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Teraz polichromie nie tylko nie grożą odpadnięciem, ale zachwycają swymi pierwotnymi barwami i bogatszą ornamentyką, którą wydobyto spod kolejnych warstw konserwatorskiej farby, jaką przez wieki były odświeżane.

W kaplicy Serca Pana Jezusa każdy może już podziwiać końcowy efekt prac. Wraz ze sklepieniem odnowiono też glify okienne i portal wejściowy, a także znajdujące się tu zabytkowe małe organy z balkonem chóru. Jako że wcześniej odtworzono tutaj także kompletną malaturę ścian, można naprawdę przenieść się w czasie i spokojnie, w modlitewnej zadumie kontemplować mękę Zbawiciela, której insygnia wymalowano na sklepieniu wraz z trzymającymi włócznię i chustę aniołami oraz apokaliptycznym Barankiem.

Sklepienie skrzy się złotem, przyciąga uwagę intensywnością granatu i wyrazistością spoglądających na nas z góry świętych.

Podziel się cytatem

Kaplica Matki Bożej wciąż pozostaje we władaniu ekipy konserwatorskiej. Tu końcowy efekt będzie jeszcze bardziej zachwycający, a różnica w stosunku do stanu sprzed kilku miesięcy jeszcze wyraźniejsza. Wciąż oczyszczane i precyzyjnie odmalowywane sklepienie skrzy się złotem (nakładanym w formie cieniuteńkich płatków szlachmetalu), przyciąga uwagę intensywnością granatu i wyrazistością spoglądających na nas z góry świętych Józefa, Joachima i Anny, a także czterech Ewangelistów. Także tu trwają prace przy glifach okiennych i portalach wejściowych. W kościele prace konserwatorskie objęły także sklepienie kruchty i podniebie, czyli dolną część balkonu dużego chóru muzycznego. Także tu jest odkrywana, konserwowana, a gdzie trzeba odtwarzana malatura sprzed wieków.

Rozpoczęty 2021 rok parafia zaplanowała oddać pod opiekę aniołów, zakładając nowe witraże w oknach prezbiterium, dedykowane Aniołowi Stróżowi oraz Archaniołowi Gabrielowi.

2021-01-20 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kościół… jak malowany

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 32/2020, str. IV

[ TEMATY ]

wywiad

renowacja

fresk

Jaczów

Ks. Adrian Put

Ks. Piotr Matus na tle XiV-wiecznego malowidła przedstawiającego św. Piotra

Ks. Piotr Matus na tle XiV-wiecznego malowidła przedstawiającego św. Piotra

To jeden z najcenniejszych zabytków sakralnych diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, a na pewno jeden z najstarszych kościołów na ziemi głogowskiej ocalałych po II wojnie światowej. Zachowały się w nim, prawie w całości, gotyckie polichromie. Takich perełek nie ma zbyt wiele na naszym terenie.

W sprawie kościoła pw. św. Szymona i Judy Tadeusza w Jaczowie rozmawiałem z proboszczem ks. Piotrem Matusem już kilka miesięcy temu. – Przyjedź, a zobaczysz, to bardzo ciekawy obiekt – zapraszał. W końcu udało mi się odpowiedzieć na zaproszenie.
CZYTAJ DALEJ

Jak zobaczyć Boga?

2024-12-17 12:16

Niedziela Ogólnopolska 51/2024, str. 31

[ TEMATY ]

homilia

ks. Jacek Marciniec

Karol Porwich/Niedziela

Uczeń zapytał prowadzącego rekolekcje: „Czy ksiądz widział Boga?”. W dzień Bożego Narodzenia śpiewamy w psalmie: „Ziemia ujrzała swego Zbawiciela”, ale zaraz potem w Ewangelii słyszymy: „Boga nikt nigdy nie widział”. Bóg jest Tajemnicą, która nie dzieje się według ludzkich schematów. Przyjście Syna Bożego jest pełne paradoksów, dokonuje się między ukryciem a jawnością. Nie przymusza do wiary. Zaprasza przez zdziwienie.

W pięknej legendzie Selma Lagerlöf opowiada, jak do starego pasterza, czuwającego w nocy nad stadem owiec, zbliżył się nieznajomy człowiek. Psy pilnujące stada zaczęły szczekać, ale ich głosu nie było słychać. Rzuciły się na przybysza, próbowały go ugryźć, jednak nie były w stanie go zranić. Nieznajomy szedł w kierunku ogniska, a żadna z owiec nawet się nie poruszyła. Pasterz rzucił swój ostro zakończony kij w obcego, ale kij zmienił kierunek i minął zbliżającego się człowieka. Nieznajomy odezwał się do pasterza: „Dobry człowieku, pomóż mi i pożycz trochę ognia. Moja żona powiła właśnie dziecko, muszę ich ogrzać”. Pasterz odburknął: „Weź, ile ci potrzeba”. Wiedział jednak, że człowiek nie ma jak zabrać żaru z ogniska. Jakież było jego zdziwienie, gdy przybysz gołymi rękami wybrał żarzące się drwa i włożył je sobie w połę płaszcza. Pasterz pomyślał: „Cóż to za noc, skoro całe stworzenie okazuje taką litość temu człowiekowi?”. Z ciekawości poszedł jego śladami i zobaczył Matkę z Dzieckiem w zimnej grocie skalnej. Chociaż był twardym człowiekiem, wzruszył się biedą tych ludzi i wyjął z plecaka baranią skórę, by uchronić Chłopca przed zimnem. Ten gest miłosierdzia otworzył mu oczy i ujrzał to, czego przedtem nie dostrzegał: wszędzie było pełno aniołów, którzy z weselem śpiewali, że narodził się Zbawiciel. Świat wypełniały radość i niebiańskie światło. A przecież pasterz wcześniej widział tylko ciemną noc. Uradowany padł na kolana i dziękował Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Wiliorze, Herody i szczodraki - te tradycje bożonarodzeniowe wciąż są żywe w Łódzkiem

2024-12-25 08:53

[ TEMATY ]

Boże Narodzenie

tradycje

woj. Łódzkie

Muzeum Etnograficzne

Kolędowanie od początku Adwentu aż po Trzech Króli, karmienie zwierząt opłatkiem w wigilijną noc, czy rzucanie owsem na świętego Szczepana Męczennika to do niedawna powszechne tradycje bożonarodzeniowe w Łódzkiem. Które z nich są wciąż żywe opowiedziała PAP Olga Łoś, etnolog z MAIE w Łodzi

"Wiele tradycji bożonarodzeniowych jest wspólnych dla różnych regionów, choć noszą różne nazwy. Głównie chodzi o kolędowanie. Grupy kolędników odwiedzające domy spotyka się najczęściej od Wigilii aż do Trzech Króli, ale to nie jest regułą" - powiedziała PAP Olga Łoś, etnograf z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję