Pewna 100-letnia jubilatka zapytana, jak to jest przeżyć aż 100 lat, odpowiedziała: „To tak, jak otworzyć i zamknąć drzwi!”. Zamykamy drzwi z napisem „2020” i otwieramy kolejne, z końcówką „21”. Takie pożegnanie i powitanie w jednym. Jaki był miniony rok, mamy jeszcze na świeżo w pamięci. Przede wszystkim dużo siedzieliśmy w domu, w zamknięciu. Przynajmniej ja. Pozostały mi książki, telefon oraz internet. No i naturalnie – radio...
Co do książek, to nadrabiam zaległości, wyczytuję wszystko, co zgromadziłam dotychczas „na zaś”... Nie będę opowiadała w szczegółach, bo nie wystarczyłoby na to całej radiowej Familijnej Jedynki. Co do telefonu – to raczej czekam, niż inicjuję rozmowy, pozostało mi to jeszcze z dyżurów w telefonie zaufania.
No i jest internet. Z pewnym zawstydzeniem przyznam, że marnotrawię w nim sporo czasu.
Ale są też plusy. Wprost zachłannie przeglądam strony z obrazami. Odczuwam nieprzepartą potrzebę przenoszenia się w świat piękna, jakim jest malarstwo. Może to skutek otaczającej nas prozaicznej rzeczywistości, tak mało przecież artystycznej, a może jakaś głęboka potrzeba przeżyć... Mam kilka portali, które się same otwierają i ofiarowują swoje skarby. Tak trafiłam też na stronę Janusza Kulikowskiego z Gdańska. I na nowo odkryłam ukochany świat Trójmiasta, nieodłącznie związanego z wakacjami. A jeden z obrazów mam wciąż przed oczami, jako symbol naszego obecnego czasu i świata. To Marina – przystań jachtowa. Dziesiątki jachtów stłoczonych w tym jednym miejscu, gołe maszty krzyżujące się na tle nieba, zarys wysokiego brzegu i fragment rozświetlonego nieba – wschód to czy zachód? I tylko ludzi nigdzie nie widać!
Nie można się zgodzić, że nienawiść i okrucieństwo mogą być godne akceptacji.
Mówi się często: wojna jest okrutna, ma swoje prawa. Istotnie, wojna zawsze kojarzy się z nienawiścią i okrucieństwem. Nie tylko ta w wymiarze realnym, ale także wojna wirtualna, którą obserwujemy w Europie i na świecie, również w Polsce, naznaczona jest nienawiścią i okrucieństwem, zakłamaniem i obłudą. Nie można jednak przyjąć do wiadomości, że ona „ma swoje prawa”. Nie można się zgodzić, że nienawiść i okrucieństwo są godne akceptacji. Istnieje przecież porządek moralny, który ustala prawidła regulujące relacje człowieka z drugim człowiekiem. W kulturze europejskiej kierujemy się – a przynajmniej powinniśmy się kierować – zasadami płynącymi z Ewangelii, a konkretnie z podstawowego prawa miłości bliźniego. Słowa: „będziesz miłował” stanowią imperatyw dla życia jednostki, a także dla życia społecznego. Również systemy prawne obowiązujące w cywilizowanym społeczeństwie mają u swoich podstaw prawo zakodowane w Dekalogu, który ma swoje umocowanie w prawie naturalnym i jednocześnie jest stróżem moralności. Należy się bardzo martwić, kiedy życie społeczne przybiera wojenne znamiona. Oczywiście, nie można się także uspokajać, kiedy się słyszy np., że demokracja ma swoje prawa i w podtekście zdaje się wybrzmiewać usprawiedliwienie dla zachowań pełnych fałszu i nieprawości. Martwić nas muszą zachowania wpisujące się w tzw. prawo dżungli, czyli zawierające w sobie bezwzględność i okrucieństwo. Niestety, musimy stwierdzić, że w całej przestrzeni społecznej rejestrujemy zachowania, w których zagubiony został wątek moralny, a wypowiadający się uczestnicy wielu dyskusji nie liczą się z prawdą, realizując tzw. poprawność polityczną, przez co okłamują miliony ludzi.
Rodzina wokalisty, muzyka, kompozytora i aranżera Stanisława Soyki poinformowała w niedzielę o zaplanowanych na 8 września uroczystościach pogrzebowych zmarłego artysty. Odbędą się w Kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Alfreda Nobla 16 oraz na warszawskich Powązkach Wojskowych.
Ceremonia pożegnania Stanisława Soyki - jak podano - odbędzie się 8 września br. o godz. 12.00 w Kościele pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy przy ul. Alfreda Nobla 16 w Warszawie. O godz. 14.00 rozpoczną się uroczystości pogrzebowe na Cmentarzu Wojskowym przy ul. Powązkowskiej.
- Niech to wszystko, co zawierzamy, co będzie wypełniane, kształtuje dzieci i młodzież - powiedział bp Marek Solarczyk, który celebrował Mszę św. na rozpoczęcie roku szkolnego dla uczniów i nauczycieli Zespołu Szkół Specjalnych i Placówek Oświatowych im. św. Brata Alberta w Radomiu. Z kolei prezydent RP Karol Nawrocki wraz z małżonką Martą Nawrocką wzięli udział w inauguracji roku szkolnego 2025/2026 w Publicznej Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Wolanowie koło Radomia.
Bp Solarczyk celebrował liturgię w kościele św. Brata Alberta w Radomiu. - Stajecie wobec siebie i dla siebie, i mówicie: Jestem przy tobie. Przez moje życie, przez moje poświęcenie, przez moją miłość dokonają się ważne dzieła. Prosimy Boga, aby był opiekunem tych dzieł. To jest wielka nasza nadzieja, ale też wielka wdzięczność za to, co robicie. Niech Pan Bóg błogosławi i umacnia. Niech to wszystko, co zawierzamy, co będzie wypełniane, kształtuje dzieci i młodzież - powiedział biskup radomski.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.