Reklama

Niedziela Sosnowiecka

W jaworznickim „Betlejem”

Tu ludzie wychodzą z bezdomności, uzależnienia. Ich przemiana odbywa się przez pracę – tworzenie przedmiotów, które służą innym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspólnota „Betlejem” – dom mieszkania z ubogimi to miejsce zupełnie wyjątkowe. Powstało z potrzeby chwili, z chęci niesienia pomocy. Początkowo była to tylko skromna przystań, dziś jest to instytucja, manufaktura, wspólnota, która przemienia życie jej członków. Mało tego: przyciąga do siebie ludzi z zewnątrz, którzy widzą w niej szansę na zmianę, na ubogacenie swojego życia.

Wspólnotę „Betlejem” tworzy środowisko ludzi skupionych wokół domu przy ul. Długiej 16 w Jaworznie. Są to: bezdomni, ubodzy, ich przyjaciele i wolontariusze. W budynku po ponad 100-letniej dawnej szkole podstawowej mieszka obecnie 15 osób. Większość z nich ma za sobą bolesne doświadczenia bezdomności, uzależnienia, rozbitego małżeństwa, utraty wolności i odrzucenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bezdomni, ale nie bezczynni

W „Betlejem” nie tylko się mieszka, ale i pracuje. Przede wszystkim pracuje, bo wspólnota nie korzysta z żadnych dotacji, na podatki, rachunki i wyżywienie muszą wszyscy zapracować. Dlatego w „Betlejem” działa Pracownia Tabga, w której wytwarzane są ikony – podstawowe źródło utrzymania wspólnoty, wyroby ceramiczne – kubki, patry, misy, aniołki, ramy do obrazów, a nawet magnesy. Dlaczego Tagba? – Tabga to mała miejscowość nad Jeziorem Galilejskim. To w tej okolicy Jezus rozmnożył chleb i ryby. To tutaj ukazał się uczniom po swoim zmartwychwstaniu i spożył z nimi śniadanie. Pracownia Tabga jest miejscem, w którym przez spotkanie i pracę człowiek ubogi może odkryć radość twórczości i wspólnoty z innymi, nabyć nowych umiejętności w dziedzinie rękodzieła, uczyć się cierpliwości i rozpoczynania od nowa. Chcemy, by prace, które powstają w naszej Tabdze miały wartość artystyczną, ale również były pamiątką cudu i przemiany tych, którzy je tworzą – tłumaczy ks. Mirosław Tosza, twórca jaworznickiego „Betlejem” i duchowy lider wspólnoty.

Piotr Lorenc

Ks. Mirosław Tosza w nowym sklepiku

Ks. Mirosław Tosza w nowym sklepiku

Mieszkańcy z inicjatywą

Reklama

Z powodu epidemii koronawirusa członkowie wspólnoty „Betlejem” nie mogli pielgrzymować do Ziemi Świętej, ale przeszli dystans 3400 km, tyle bowiem dzieli Jaworzno od Betanii. Pokonali ten dystans chodząc... wokół domu. Codziennie mieli do przejścia 85 km. Każdy z domowników musiał zrobić 12 okrążeń, czyli ok. 5 km. Wyznaczony dystans przechodzili sztafetowo, jako wspólnota, niezależnie od pogody. I tak udało im się nie tylko symbolicznie dotrzeć do Ziemi Świętej, ale także zebrać fundusze na utrzymanie domu. Jednak największą pulę środków wspólnota przeznaczyła na pomoc rodzinom chrześcijańskim w Syrii.

Jedną z ostatnich inicjatyw jest otworzenie stacjonarnego sklepiku (internetowy działa już dawno) z wyrobami, które powstają we wspólnocie. Są więc tam ikony, obrazy, ceramika i mnóstwo przepięknych drobiazgów. To trzeba zobaczyć. Tam trzeba pojechać.

2020-12-19 20:15

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zbiórka Fundacji Pro Spe na rzecz „Domu Pokoju” w Betlejem

[ TEMATY ]

Betlejem

elżbietanki

Monika Książek

Betlejem

Betlejem

W obliczu trwającego konfliktu zbrojnego na Bliskim Wschodzie, Fundacja Pro Spe zwraca się do z apelem o wsparcie dla prowadzonego przez siostry elżbietanki „Domu Pokoju” w Betlejem.

Betlejemski „Dom Pokoju” to sierociniec, który dotychczas oferował schronienie i wsparcie dla ponad 40 dzieci, a w ostatnim czasie stał się azylem dla znacznie większej liczby cierpiących. Po pomoc przychodzą tutaj bowiem wszyscy, którzy stracili dach nad głową, pracę i podstawowe środki do życia.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Bp Miziński: bądźmy wierni dziedzictwu św. Wojciecha

– Dzisiaj musimy się zapytać, co uczyniliśmy z tym dziedzictwem, które przyniósł nam św. Wojciech – mówił w homilii bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, który 23 kwietnia w uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Wojciecha w Częstochowie.

– Zapewnienie Chrystusa zmartwychwstałego w słowach: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” zrealizowało się nie tylko w życiu apostołów, ale także w życiu i posłudze ich następców. Św. Wojciech jest tego jasnym przykładem – podkreślił bp Miziński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję