Tak prorok Micheasz zapowiadał przyjście Mesjasza. Proroctwo to spełniło się nie tylko w osobie Jezusa, lecz także Maryi i Józefa. Mogli oni być rodowitymi betlejemczykami, a do Nazaretu przenieśli się z uwagi na atmosferę zagrożenia stworzoną przez dynastię herodiańską (zob. Mt 2,1-23). Ich długi pobyt w Galilei odbił się na przekonaniu Ewangelisty Łukasza, jakoby zawsze tam mieszkali. Stąd podał on spis ludności za cezara Augusta, jako powód ich wyprawy do Betlejem, w momencie narodzin Jezusa (Łk 2,1-7).
Tak relacjonuje moment narodzin Jezusa właśnie Łukasz: „Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie” (Łk 2,7).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W 395 r., św. Hieronim w ten sposób pisał na temat miejsca narodzin Mesjasza: „Od czasów Hadriana [135 r. n.e.] aż do panowania Konstantyna, przez około 180 lat (…) Betlejem, teraz nasze i ziemskie najświętsze miejsce (…) było zaćmione lasem Tammuza, który jest Adonisem, a w grocie, gdzie kiedyś płakało dzieciątko Mesjasz, opłakiwany był kochanek Wenus” (List 58). Pierwszy kościół nad grotą narodzenia został poświęcony 31 maja 339 r. W 529 r. cesarz Justynian polecił rozebrać stary kościół i zbudować go na nowo, aby był tak piękny, żeby żaden kościół, nawet w Mieście Świętym, nie przewyższał go. Do tej bazyliki prowadziły niegdyś trzy bramy, wskazujące na trzy obecne tu klasztory: franciszkański, grecki prawosławny i ormiański.
Dzisiaj do Bazyliki Narodzenia Pańskiego wchodzimy przez mierzącą zaledwie 1,2 m Bramę Pokory. Wchodzący przez nią ma naśladować Chrystusa, który uniżył samego siebie stając się człowiekiem.
Każdy pielgrzym, udający się dzisiaj do Betlejem, chce odwiedzić trzy miejsca: Bazylikę Narodzenia Pańskiego, Grotę Mleczną oraz Pole Pasterzy. Zaś w samej bazylice, koniecznie miejsce narodzenia Zbawiciela z charakterystyczną gwiazdą i napisem: Hic de Virgine Maria Jesus Christus natus est.
Zwykle jednak przewodnicy w podziemiach bazyliki prowadzą pielgrzymów również do kaplicy i groty św. Hieronima. Przybył on do Ziemi Świętej przez Egipt i osiadł w Betlejem w 386 r. Tak jego początkową działalność przypomniał papież Franciszek w liście Scripturae Sacrae affentus, ogłoszonym 30 września br.: „Właśnie w Betlejem, miejscu dla niego uprzywilejowanym, w pobliżu Groty Narodzenia Pańskiego, zakłada dwa „bliźniacze” klasztory, męski i żeński, z hospicjami dla pielgrzymów, którzy przybywają do miejsc świętych i okazuje tym samym swoją wielkoduszność w goszczeniu tych, którzy odwiedzali tę ziemię, by zobaczyć i dotknąć miejsc historii zbawienia, łącząc w ten sposób poszukiwania kulturowe i duchowe”. W tym właśnie miejscu, w pobliżu Groty Narodzenia Zbawiciela, pracował przez 24 lata nad przekładem Pisma Świętego na język łaciński. Jego umiłowanie słowa Bożego i doskonała znajomość łaciny zaowocowała przekładem Biblii, który stał się prawdziwym pomnikiem i naznaczył kulturę Zachodu, kształtując jego język teologiczny. W krótkim czasie tłumaczenie to stało się tak powszechne w Kościele, że zaczęto je nazywać Vulgatą (vulgus – powszechny).
Święty Hieronim jest dla nas przykładem głębokiego umiłowania, tak słowa Bożego w sensie ogólnym, jak i Słowa, które przyszło na świat. Warto więc, krocząc śladami Zbawiciela w Betlejem, zatrzymać się przy bardzo surowo wyglądającej grocie św. Hieronima, aby tam poczuć prawdziwy smak słowa Bożego.