Reklama

Z zakonnej kuchni

Torcik kokosowo-czekoladowy bez pieczenia

Niedziela Ogólnopolska 51/2020, str. 57

Adobe.Stock

Torcik kokosowo-czekoladowy bez pieczenia

Torcik kokosowo-czekoladowy bez pieczenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spód ciasta:
100 g suszonych daktyli
1,5 łyżki oleju kokosowego
1/3 szklanki wiórek kokosowych
1/3 szklanki płatków jaglanych
3-4 łyżeczki mąki kokosowej
szczypta soli
kilka kropel ekstraktu waniliowego

Warstwa czekoladowa:
1 puszka mleka kokosowego (80% kokosu, 20% wody) schłodzonego przez dobę w lodówce
80 g gorzkiej czekolady
2,5 łyżki miodu/syropu klonowego
0,5 łyżeczki agaru lub żelatyny

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Warstwa kokosowa:
1 puszka mleka kokosowego (80% kokosu, 20% wody) schłodzonego przez dobę w lodówce
4 łyżki musu kokosowego/pasty kokosowej
4 łyżki ksylitolu/erytrytolu
0,5 łyżki agaru

Wykonanie:
Daktyle należy moczyć w gorącej wodzie przez 5-6 godz. (jeśli są miękkie, wystarczy godzina). Następnie odcedzić i zmiksować z dodatkiem 2 łyżek wody z moczenia. Dodać olej kokosowy i ponownie zmiksować. Zmiksowaną masę daktylową przełożyć do miski, dodać płatki, wiórki oraz przyprawy, następnie wymieszać wszystkie składniki. Stopniowo dodawać mąkę kokosową; należy dodać tyle mąki, aby masa nie była zbyt sucha.
Powstałą masę trzeba wyłożyć na tortownicę o średnicy 16 cm, wcześniej jednak należy ją wyścielać papierem do pieczenia. Gotowy spód trzeba włożyć do lodówki do schłodzenia.
Warstwa czekoladowa: puszkę mleka kokosowego wyjąć z lodówki i odwrócić do góry dnem. Otworzyć ją i odlać wodę kokosową. Stałą część przełożyć do rondelka i podgrzewać na małym ogniu. Do śmietanki kokosowej należy dodać wybrany słód (ksylitol lub erytrytol) i połamaną czekoladę. Gdy się rozpuści, dodać agar i dokładnie wymieszać całość trzepaczką. Następnie doprowadzić do wrzenia i gotować ok. 2 min, żeby agar zaczął spełniać swoje właściwości. Potem zdjąć rondelek z palnika i odstawić do schłodzenia. Wylać letnią czekoladową warstwę na spód i włożyć do lodówki.
Warstwa kokosowa: wyjąć puszkę z lodówki, położyć ją do góry dnem. Następnie otworzyć, odlać wodę, a śmietankę kokosową przełożyć do rondelka. Dodać ksylitol i pastę kokosową. Podgrzewać na małym ogniu, aż składniki się połączą. Dodać agar i porządnie wymieszać trzepaczką. Masę gotować ok. 2 min. Gotową – lekko schłodzić i wylać na warstwę czekoladową. Gotowe 3-warstwowe ciasto włożyć do lodówki na całą noc, aby stężało. Wyjąć przed podaniem.

2020-12-16 08:57

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rób to, co robisz – tylko z Jezusem

2025-02-12 09:00

archiwum prywatne

Przebywających na rekolekcjach Wspólnoty Przymierza Rodzin MAMRE w Albertowie (arch. Częstochowska) w niedzielę 9. lutego odwiedził ks. bp Maciej Małyga – biskup pomocniczy Archidiecezji Wrocławskiej. Podczas pobytu sprawował Eucharystię w intencji uczestników rekolekcji, wygłosił Słowo Boże oraz spotkał się na agapie z członkami wspólnoty z Archidiecezji Wrocławskiej.

Podczas homilii bp Małyga nawiązał do historii trzech biblijnych postaci, które pojawiły się podczas niedzielnej Liturgii Słowa: Izajasza, św. Pawła i św. Piotra. - Czas rekolekcji to zawsze coś szczególnego. Bóg działa, ale nasza przemiana to jest droga. Święty Piotr najpierw był na brzegu, potem nieco od niego odbił a dopiero na końcu Jezus powiedział „Wypłyń na głębię” – podkreślił kaznodzieja i przedstawił także schemat działania Boga, który również jest odwzorowany w naszym życiu. - Bóg wchodzi w naszą codzienność. Od Piotra Jezus nie chce niczego co przekraczałoby jego siły i umiejętności. Ma robić dalej to co umie, choć w innych okolicznościach. Tego chce od nas Bóg: by być dalej sobą. Ale być sobą takim jakim on ode mnie chce. Podobnie Paweł – dalej miał być gorliwy w głoszeniu Słowa Bożego, ale już nie przeciw Chrystusowi ale z Nim”. Wrocławski biskup pomocniczy podkreślił dalej, że kolejnym krokiem jest zaufanie. -Zarówno w życiu Piotra jak i w naszym to nie jest jednorazowa decyzja, tylko powtarzamy to bardzo często. Gdy Piotr zaufał i posłuchał Słowa – połów okazał się niezwykle obfity. To jest też cecha uczennic i uczniów Chrystusa – „życie w obfitości”. W końcu niezwykle ważnym w życiu wiary jest to co Piotr wyraził w słowach „jestem człowiekiem grzesznym”, Izajasz mówi „jestem mężem o nieczystych wargach”, Paweł nazywa się „ostatnim, niegodnym nazwy apostoła”. W świetle Jezusa widzę swój grzech i każdą ścieżkę, która prowadzi mnie do grzechu”. Na zakończenie homilii bp Maciej Małyga podkreślił, że ostatnim aspektem nawrócenia jest ponownie powołanie bohaterów niedzielnej Liturgii Słowa, ale na jeszcze wyższym poziomie. -Na przykładzie św. Piotra widzimy, że Jezus ponownie powołuje go do tego co już robił, ale na jeszcze wyższym poziomie. „Odtąd ludzi będziesz łowił”. To co robisz – rób dalej, ale w zgodzie z łaską.”
CZYTAJ DALEJ

On już wtedy wiedział

2025-02-12 07:00

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Niemałe zamieszanie wywołała sprawa śledztwa w sprawie tzw. zamachu stanu, jak nazywane są działania, opisane w art. 127 kodeksu karnego.

Zgodnie z pierwszym punktem tego artykułu, „kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności”, a w punkcie drugim mowa jest o tych, którzy w takich działaniach pomagają i dla nich przewidziana jest kara pozbawienia wolności od lat 3 do 20. Głośne zawiadomienie prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Bogdana Święczkowskiego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez rządzących dotyczy tego ostatniego działania opisanego w art. 127 kk, czyli „zmiany przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej”. Ja to nazywam próbą destrukcji ustrojowej, co jest stwierdzeniem pozwalającym na łatwiejsze zrozumienie, w czym leży problem.
CZYTAJ DALEJ

Temperatura ciała człowieka to mniej niż 36,6 - stara norma jest nieaktualna

2025-02-12 17:55

[ TEMATY ]

temperatura

Adobe Stock

Temperatura ludzkiego ciała na przestrzeni wieków obniżyła się i jej prawidłową wartością nie jest już 36,6 st. C, ale 36,4 st. C, a w niektórych populacjach nawet mniej. Lekarze i antropolodzy z Kalifornii zasugerowali, jakie są możliwe przyczyny tej zmiany.

Za prawidłową temperaturę ciała ludzkiego od lat 50. XIX wieku uważano 37 st. C (z czasem skorygowano ją do 36,6 st. C). Wartość tę na podstawie badań 25 tys. pacjentów ustalił niemiecki lekarz Carl Wunderlich. Jednak dwie niezależne analizy - naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara oraz Uniwersytetu Stanforda - sugerują, że w wyniku działania wielu różnych czynników na przestrzeni ostatnich dwóch stuleci temperatura ciała obniżyła się do 36,4 st. C, a w niektórych przypadkach nawet bardziej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję