Reklama

Aspekty

Pomysł dla bezdomnych

– To miejsce powstawania na nogi z różnych ludzkich upadków – tak o schronisku dla bezdomnych mężczyzn w Żukowicach mówi ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor diecezjalnej Caritas.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 50/2020, str. VI

[ TEMATY ]

Caritas Diecezji Zielonogórsko‑Gorzowskiej

Archiwum diecezjalnej Caritas

Od dwóch lat gruntowny remont schroniska w żukowicach prowadzi diecezjalna caritas

Od dwóch lat gruntowny remont schroniska w żukowicach prowadzi diecezjalna caritas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Historia schroniska w Żukowicach rozpoczęła się przed 21 laty. Założył je ks. Janusz Idzik, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego. Początkowo mieściło się ono w baraku na placu budowy powstającego wówczas kościoła na os. Piastów Śląskich w Głogowie.

Miasteczko miłosierdzia

Pierwsi bezdomni pojawili się tu w 1999 r., a już w kolejnym – wobec wzrastającej liczby mieszkańców – udało się je przenieść do budynku po dawnym PGR w położonych niedaleko Głogowa Żukowicach, gdzie każdego roku schronienie znajdowało wielu bezdomnych mężczyzn. Jeszcze 5 lat temu nad przytuliskiem w Żukowicach zawisło widmo likwidacji i wielka niewiadoma. Od dwóch lat gruntowny remont tego miejsca prowadzi diecezjalna Caritas, która oficjalnie przejęła je w październiku tego roku. Dotychczas wymieniono okna i poszycie dachowe. Wewnątrz mieszkańcy otrzymali nowe pokoje i łazienki. Jest jednak jeszcze wiele do zrobienia. – Nabyliśmy prawo własności, akty notarialne, a więc jest to już przestrzeń, w której możemy się poruszać w sposób formalno-prawny i dzięki temu podjąć działania, które mają doprowadzić do tego, że rzeczywiście powstanie w tym miejscu w diecezji tzw. miasteczko miłosierdzia dla osób bezdomnych, wychodzących z bezdomności, będących w wieku senioralnym – mówi ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tu jest konkretna pomoc, która jest początkiem, i prowadzi do celu – wyjścia z bezdomności.

Podziel się cytatem

Kilka modułów

Pomysł ma kilka modułów. Pierwszy to moduł aktywizujący schroniska. Podobny funkcjonuje w Zielonej Górze. Aktywizacja bezdomnych w sile wieku rozpoczyna się od terapii uzależnień. – Często trwa to ok. dwóch miesięcy. Potem te osoby wracają znowu do nas. Mają spotkania z terapeutą, prowadzimy dla nich aktywizację zawodową, żeby mogli nabyć nowe praktyki zawodowe albo też odświeżyć te, które już mieli, i wrócić na rynek pracy – mówi ks. Podfigórny. – Moduł aktywizacyjny jest przewidziany na 3 lata. To czas na to, żeby poradzić sobie z uzależnieniem, spróbować z niego wyjść i się usamodzielnić, więc kolejnym etapem są mieszkania chronione, które też chcemy podjąć w Żukowicach. Chodzi o to, żeby osoby, które wychodzą z bezdomności, jeszcze przez rok czy dwa lata uczyły się życia pod kierunkiem wychowawcy czy terapeuty. Później mogą podjąć pracę zawodową, wrócić w swoje strony, wynająć mieszkanie albo zostać u nas i pracować na rzecz schroniska – dodaje dyrektor. Obecnie w schronisku w Żukowicach przebywa prawie 30 osób. Część z nich, jak osoby starsze czy z niepełnosprawnością, wymagają opieki, dlatego kolejnym modułem, który powstanie w Żukowicach, będą schronisko z usługami opiekuńczymi i Dom Seniora. W pozostałych obiektach, jak dodaje dyrektor, powstaną stolarnia, wulkanizatornia i myjnia samochodowa, w których aktywizować się będą mieszkańcy schroniska.

Pomysł na lata

– Schronisko w Żukowicach to projekt na lata. Doświadczenie Zielonej Góry i schroniska przy ul. Jana z Kolna pokazało, że takie miejsce w diecezji jest wręcz konieczne do tego, żeby ludzie, do których idziemy i którzy do nas przychodzą, zobaczyli, że jest całościowy pomysł na ich sytuację, w której się znaleźli, że to nie jest tylko doraźna pomoc. Tu jest konkretna pomoc, która jest początkiem, i prowadzi do celu, a jest nim wyjście z bezdomności, ale też zmierzenie się ze swoimi nałogami, słabościami, z których można wyjść. Taką formułę chcemy rozwinąć w Żukowicach – kończy ks. Stanisław Podfigórny.

2020-12-09 10:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miejsce rozwijania talentów

[ TEMATY ]

dzieci

Caritas

Zielona Góra

Caritas Diecezji Zielonogórsko‑Gorzowskiej

Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom

materiały organizatora

Klub Twórczego Dziecka „Świat w dłoniach” to miejsce, w którym każde dziecko może rozwijać swój potencjał

Klub Twórczego Dziecka „Świat w dłoniach” to miejsce, w którym każde dziecko może rozwijać swój potencjał

Klub Twórczego Dziecka „Świat w dłoniach” działający przy Caritas diecezjalnej zaprasza na marcowe zajęcia!

Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom Caritas diecezjalnej zaprasza najmłodszych do Klubu Twórczego Dziecka „Świat w dłoniach”. W jego ramach odbywają się zajęcia z elementami arteterapii.
CZYTAJ DALEJ

Centrum Leczenia Oparzeń: zmarł jeden z górników leczonych po zapaleniu metanu w kopalni Szczygłowice

2025-01-23 10:59

[ TEMATY ]

wybuch

Adobe.Stock

Zmarł jeden z górników leczonych w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich po środowym zapaleniu metanu w kopalni Knurów-Szczygłowice - poinformował PAP rzecznik placówki Wojciech Smętek.

Był to jeden z dziewięciu górników, przewiezionych do siemianowickiej oparzeniówki, spośród kilkunastu poszkodowanych w środowym wypadku.
CZYTAJ DALEJ

Helena Kmieć. Dziewczyna, która stała się wzorem

2025-01-23 21:20

Fundacja Heleny Kmieć

24 stycznia przypada ósma rocznica śmierci, tragicznej śmierci Heleny Kmieć, służebnicy Bożej. W rozmowie z ks. Łukaszem Aniołem SDS, duszpasterzem Wolontariatu Misyjnego "Salvator" przybliżamy osobę tej młodej wolontariuszki misyjnej, a także rozmawiamy o tym, jak staje się ona wzorem do naśladowania na młodych ludzi.

Helena Kmieć pochodziła z Libiąża, mieście w Małopolsce, ale sympatyzowała z Ruchem Młodzieży Salwatoriańskiej i była zaangażowana w działania Wolontariatu Misyjnego "Salwator". - W 2012 roku nawiązała ona z nami kontakt i stała się wolontariuszką naszego wolontariatu misyjnego. Pomimo swojego młodego wieku, była osobą bardzo ambitną, pracowitą, zaangażowaną, a przede wszystkim była głęboko wierząca. Angażując się w nasz wolontariat postanowiła wyjechać na wolontariat do Boliwii - podkreśla ks. Anioła, przywołując tragiczny moment śmierci młodej misjonarki. - Była tam bardzo krótko, dopiero, co rozpoczęła swoją posługę misyjną. 24 stycznia 2017 roku dwóch napastników weszło do ochronki, gdzie posługiwała Helena. Jeden z nich zaatakował ją nożem, zadając jej 14 ciosów nożem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję