Reklama

W wolnej chwili

Z Bożej apteki

Czarnuszka

Czarnuszka jest swoistym panaceum na wiele dolegliwości. Warto ją stosować nie tylko w celach leczniczych, ale i profilaktycznie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czarnuszka była ceniona i używana jako roślina lecznicza już w starożytnym Egipcie, czego dowodem może być fiolka znaleziona w grobie Tutanchamona. Istnieje przekonanie, że czarnuszka leczy wszystko oprócz śmierci. Stosowana w kuchni jako przyprawa usprawnia proces trawienia i przyswajania pokarmów, zwiększa przepływ żółci, leczy choroby wątroby, eliminuje wzdęcia, goi owrzodzenia oraz zabija pasożyty.

Naukowcy odkryli wiele niezwykłych właściwości oleju z czarnuszki. Powinni go przyjmować chorzy na raka, gdyż powoduje on zmniejszenie guzów, hamuje ich rozrost i przerzuty. Przynosi ulgę zmagającym się z astmą i alergią. Pomaga cierpiącym na wrzody żołądka, ponieważ zwalcza bakterię Helicobacter pylori. Olej z czarnuszki wspomaga też pracę wątroby i nerek, pomaga chorym na cukrzycę, przeciwdziała osteoporozie, chroni przed chorobami serca, wspomaga pracę jelita grubego oraz wspiera pracę mózgu. Przyjmując olej 2 razy dziennie po łyżeczce przez kilka miesięcy, możemy polepszyć swoją pamięć. Zaleca się picie oleju z czarnuszki szczególnie w okresie jesienno-zimowym w celu wzmocnienia odporności, ponieważ działa on na nasz organizm przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo, zapobiega również przeziębieniom i grypie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zalecana dzienna dawka oleju z czarnuszki dla dorosłych to od 1 do 2 łyżeczek przed posiłkiem, dla dzieci do 4. roku życia – pół łyżeczki, a dla starszych dzieci – łyżeczka. Żeby ułatwić dzieciom przyjmowanie oleju, można połączyć go z miodem w proporcji 1:1.

Olej z czarnuszki wykorzystywany jest także w kosmetyce. Stosowany codziennie do pielęgnacji skóry wygładza ją i nadaje jej zdrowy wygląd. Wiele kobiet stosuje go także na włosy, ponieważ wzmacnia je i nadaje im połysk. Jest pomocny przy leczeniu egzemy, łuszczycy, trądziku, trudno gojących się ran, odleżyn i oparzeń. Zapobiega też grzybicom.

2020-12-02 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prima Aprilis

Niedawno podczas rozmowy z kilkorgiem dzieci w wieku przedszkolnym zostałam poproszona o wyjaśnienie, czym tak naprawdę jest żart. Udzielenie odpowiedzi na to z pozoru proste pytanie okazało się nadzwyczaj trudne. Zabrałam się jednak do sprawy metodycznie i przedstawiłam dzieciom klasyfikację żartów. Opowiadałam, że są żarty słowne, żarty sytuacyjne i żarty, w których śmieszne jest to, że nic nie jest tak, jak być powinno, tylko wszystko na opak. Od słowa do słowa przeszliśmy do tego, które żarty są właściwe, wesołe i miłe, a którymi można zrobić komuś przykrość. Dzieci zaczęły opowiadać o różnych sytuacjach z własnego życia i wkrótce byliśmy już przy temacie „prima aprilis”.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: duchowni byli ostoją polskości

2024-04-29 11:42

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

duchowni

archiwum Ryszard Wyszyński

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Odsłonięcie i poświęcenie pamiątkowej tablicy przy ścianie śmierci - z nazwiskami kilkunastu duchownych katolickich, którzy zginęli w obozie Gross- Rosen w Rogoźnicy

Duchowni byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem - mówił dzisiaj w kieleckiej bazylice bp Jan Piotrowski, sprawując Mszę św. przy ołtarzu Matki Bożej Łaskawej, z okazji Narodowego Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego.

- To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków - podkreślał biskup w homilii. - Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani - dodał. Jak zauważył, „sakramentalne kapłaństwo było dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów znakiem sprzeciwu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję