Podobnie jak Joe Biden, wiceprezydent USA i katolik, w swoim wystąpieniu Obama nawiązał do wizyty papieża Franciszka w Białym Domu, która będzie miała miejsce we wrześniu br. "Tak jak miliony Amerykanów czuję się zaszczycony, że będę mógł serdecznie powitać papieża. Franciszek stanowi przykład i dodaje nam odwagi w poszukiwaniu pokoju, służeniu ludziom z marginesu i bycia heroldami ochrony Bożego Stworzenia" - mówił Obama. Nawiązał do słów papieża, aby rozpoznawać Boga w każdym potrzebującym, głodnym, więźniu, bezrobotnym, prześladowanym i tych, którzy stracili wiarę.
Zapewnił, że tam, gdzie dzieje się niesprawiedliwość, widzi swoje zadanie, aby stanąć w obronie uciśnionych. „Tam, gdzie istnieją różnice, znajdujemy siłę w naszym wspólnym człowieczeństwie, w świadomości, że wszyscy jesteśmy dziećmi Boga" - zaznaczył prezydent USA.
Na zakończenie poprosił zebranych o modlitwę w jego i intencji całej rodziny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu