Reklama

Wiara

Adwent - niezręczna cisza

Czekająca ławka

Trudno się zaprzyjaźnić z niepewnością i niepokojem codzienności, ale można się nauczyć inaczej żyć. Być wdzięcznym za to, co się ma. Wyrządzamy sobie krzywdę, gdy skupiamy się na tym, czego nam brak, a nie doceniamy darów, które otrzymaliśmy. Chcemy zmieniać świat, ale najpierw musimy odmienić siebie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W powieści Wiesława Myśliwskiego Nagi sad jest taka znamienna scena – ojciec wiezie furmanką swojego syna powracającego z nauk. Młodzieniec przebywał przez pewien czas w szkołach w mieście. Nauczył się wiele, ale stęskniony chętnie wraca do rodzinnej wsi. W czasie podróży ojciec, ni stąd, ni zowąd, zauważa: – Jesion już dorósł. Trzeba go ściąć, aby ci zrobić ławkę w kościele... Nie było to zwykłe drzewo. Ojciec zasadził je dla syna jeszcze wiele lat przed jego narodzeniem. Po latach wyrosło piękne, wysokie, a w lecie dawało zbawienny cień. Wszyscy w okolicy znali ten jesion. Po długim milczeniu syn wyznaje cicho: – Ojcze, ja już nie wierzę w Boga... Cisza zrobiła się jeszcze głębsza i niespokojna. – Nawet pacierza nie pamiętam – dodaje. – Z całej tej wiary tylko „w imię Ojca i Syna” pozostało. To wszystko. Ojciec milczy. Po dłuższym czasie odpowiada: – Synu, zrobię ci ławkę w kościele. Niech czeka.

Słysząc te bolesne słowa wypowiedziane przez młodzieńca, ojciec mógł zareagować na kilka sposobów. Mógł wybuchnąć oburzeniem i krzyknąć:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Bój się Boga, synu! Mógł ubolewać, że syn tak łatwo zdradza rodzinne wartości i wiarę. Mógł utyskiwać na miejską dekadencję i wzdychać: – Gdybym wiedział, że tak się to skończy, to nie pozwoliłbym ci studiować w mieście. Mógł też przekonywać syna, że ten popełnia błąd, i nakłaniać go, by przemyślał to jeszcze i odkrył dobroć Boga.

Ojciec jest mądrym i doświadczonym człowiekiem. Przypomina w tym miejscu innego ojca, opisanego w Ewangelii. Ojca, który milcząco patrzył na oddalającego się w świat syna. Jedyne, co mógł zrobić, to nie zatrzasnąć z hukiem drzwi. Otwarte drzwi to ostatni widok, który pozostał w oczach dziecka. Ławka będzie czekała w kościele. Może na razie nie czas na słowa, może decyzja zapadnie w przyszłości. Zrobię ci tę ławkę. Zostawię uchylone drzwi.

Reklama

Stary ojciec jest jak ten jesion. Dorastali razem, razem uczyli się życia, zapuszczali korzenie i walczyli z wiatrem. Po co to robili? Czy tylko po to, aby być? A może mieli większe marzenia, może rośli dla kogoś? Drzewo dawało cień, przygarniało ptaki, a teraz ofiarowywało swoje drewno na ławkę dla zagubionego syna. Uczyniło więcej, niż by się od niego oczekiwało.

Czyż podobnie nie jest z rodzicami? Rodzą, karmią, wychowują, tracą życie. Pozwalają się ściąć jak to drzewo – dla dziecka. Często słyszą od niego: – Ja nie chcę, ja idę w świat, ja mam swoje plany! – A jednak zrobię ci ławkę – mówi większość ojców i matek. – Niech czeka...

Jest jeszcze jedno drzewo. Szczególne. Biblia, opisując Jezusa, mówi, że wyrósł On przed nami jak młode drzewo, drzewo zielone, które mogło być wieczne, lecz pozwoliło się ściąć. Dzięki temu powstały z niego ławki dla miliardów ludzi. Każdy może przyjść i usiąść. Ławki czekają i będą czekały w nieskończoność. Nikt nie zajmie twojego miejsca, bo Bóg przygotował je wyłącznie dla ciebie.

Wycięte drzewo – ofiarowane życie – chciało się stać domem. Wielu z nas mówi: – Już nie wierzę, nie pamiętam modlitw. Odpowiedzią jest cisza. Cisza, która jest cierpliwością, a nie rezygnacją. Z oddali słychać delikatny głos: – Zrobię ci ławkę. Niech czeka...

Nadzieja ściętego drzewa nie więdnie. Czeka.

2020-11-25 11:05

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adwentowe zamyślenia (1)

W pierwszą niedzielę Adwentu 1984 r. papież Jan Paweł II ogłosił adhortację apostolską „Reconciliatio et paenitentia”, o pojednaniu i pokucie, będącą owocem przemyśleń synodu biskupów. W rozdziale zatytułowanym „Dramat człowieka” Papież mówi o doświadczeniu i odkryciu w sobie ciemności, bez czego nie może w nas na nowo zabłysnąć światło. „Uznanie swego grzechu – pisze Ojciec święty – co więcej, po głębszym spojrzeniu na własną osobowość, uznanie siebie grzesznikiem, zdolnym do popełnienia grzechu i skłonnym do grzechu, jest konieczną zasadą powrotu do Boga” (przywołuje tu Papież przykład Dawida i syna marnotrawnego). Trudno więc jest się nawrócić, póki sądzi się, że w życiu wszystko jest jasne i proste, póki nie odkryje się w sobie zmierzchu czy też nocy. Grzech jest tajemnicą – przypomina Papież – istnieje – jak powiedział św. Paweł – „tajemnica bezbożności”. „Wyrażenie to – czytamy w piśmie papieskim – ułatwia nam zrozumienie tego, co tai się w grzechu, co jest mroczne i nieuchwytne. Grzech jest bez wątpienia aktem wolności człowieka; ale pod jego warstwą ludzką działają czynniki, które stawiają go poza człowiekiem, na pograniczu, tam, gdzie ludzka świadomość, wola i wrażliwość stykają się z siłami ciemności, które wedle św. Pawła działają w świecie i niemal go opanowują”.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Maryja działa natychmiast

Historia Anny jest dowodem na to, że Bóg może człowieka wyciągnąć z każdej trudnej życiowej sytuacji i dać mu spełnione, szczęśliwe życie. Trzeba tylko się nawrócić.

Od dzieciństwa była prowadzona przez mamę za rękę do kościoła. Gdy dorosła, nie miała już takiej potrzeby. – Mawiałam do męża: „Weź dzieci do kościoła, ja ugotuję obiad i odpocznę”, i on to robił. Czasem chodziłam do kościoła, ale kompletnie nie rozumiałam, co się na Mszy św. dzieje. Niekiedy słyszałam, że Pan Bóg komuś pomógł, ale myślałam: No, może komuś świętemu, wyjątkowemu pomógł, ale na pewno nie robi tego dla tzw. przeciętnych ludzi, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Fascynacja Słowem Bożym

2024-04-25 17:41

Paweł Wysoki

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Łucja Bogdańska z „Biskupiaka” wygrała etap diecezjalny 28. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję