Reklama

Wiadomości

Koalicja w obronie rodziny

W Polsce trwa zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem ustawy chroniącej rodziny.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zarejestrowała Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej „Tak dla rodziny, nie dla gender”, której celem jest postulat wypowiedzenia tzw. konwencji stambulskiej i zastąpienie jej Kartą Praw Rodziny. – Teraz zbieramy podpisy pod projektem mającym za zadanie ochronę autonomii rodziny. Chcemy wdrożyć realne rozwiązania antyprzemocowe, które zastąpią niebezpieczną genderową ideologię – powiedziała Karolina Pawłowska, dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris.

Niebezpieczna ideologia

Konwencja stambulska to „dziedzictwo” schyłkowego okresu rządów PO-PSL. Mimo że cały klub PiS był przeciwny jej ratyfikacji, to jednak została ona szybko przepchnięta przez Sejm w lutym 2015 r., a prezydent Bronisław Komorowski podpisał ją w kwietniu, czyli na kilka tygodni przed przegranymi wyborami. Co ciekawe, proces ratyfikacji odbył się z naruszeniem prawa, a polska klasa polityczna została oszukana. – Tekst przyjęty przez Sejm znacząco różni się od oryginału i jego polskiego tłumaczenia zawartego na stronach Rady Europy. Z części przepisów usunięto termin „płeć społeczno-kulturowa” (gender) – podkreślił dr Tymoteusz Zych, wiceprezes Ordo Iuris. – W oryginalnym tekście termin „gender” pojawia się dwadzieścia pięć razy, a w przyjętym przez polski Sejm i opublikowanym w Dzienniku Ustaw jest użyty tylko dwa razy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W raporcie przygotowanym przez instytut wykazano, że konwencja stambulska opiera się na radykalnych założeniach ideologicznych i jest niezgodna z Konstytucją RP. – Konwencja zakłada, że tradycyjne, utrwalone w kulturze role kobiet i mężczyzn powinny być wykorzeniane – powiedział dr Zych. – Z dokumentu można wyczytać, że religia jest jedną z przyczyn przemocy wobec kobiet.

Kilka lat temu można było się łudzić, że implementacja konwencji będzie neutralna, z analizy działalności Komitetu GREVIO – organu monitorującego wdrażanie konwencji stambulskiej – wynika jednak, że jest ona bardzo niebezpieczna. – Przypisywanie kobietom ról matek i żon albo sama silna pozycja tradycyjnej rodziny w społeczeństwie to, według konwencji, stereotyp, który trzeba wykorzenić – dodał Tymoteusz Zych. – Dziś już dokładnie widzimy, jak niebezpieczna ideologia jest narzucana poszczególnym krajom.

Wdrażanie rekomendacji

Według rekomendacji Komitetu GREVIO, kobieta, która czuje się szczęśliwa, poświęcając się wychowaniu dzieci w domu, jest stereotypem niepożądanym. Podobną interpretację można wysnuć wobec typowo kobiecych zawodów, np. nauczycielki w przedszkolach i klasach młodszych. – Niemal każdy zawód, w którym jest przewaga kobiet, zasługuje na negatywną ocenę. Trzeba zatem przebudować wszystkie etapy edukacji tak, by kobiety nie chciały wykonywać takich stereotypowych zawodów. Całe społeczeństwo powinno być jak najbardziej rozbite i pozbawione tradycyjnych norm, takich jak rodzina czy religia – zauważył dr Zych.

Reklama

Obok takich paradoksów mamy zalecenia progresywnej edukacji seksualnej z założeniem tzw. płynności płci, czyli każdy może sobie wybrać jedną z kilku płci. – Wiele instytucji państwowych musi raportować swoje postępy w tych dziedzinach do Komitetu GREVIO – zaznaczył prawnik. – Także polskie urzędy przygotowują raporty o genderowych postępach, bo do tego obliguje ich obecnie obowiązujące prawo. Konwencja ma bowiem wyższą rangę prawną niż zwykła ustawa, a nad nią jest tylko Konstytucja RP.

W ostatnich tygodniach przedstawiciele Komitetu GREVIO wizytowali Polskę i spotykali się ze skrajnie lewicowymi organizacjami lobbującymi za LGBT i aborcją. Na podstawie ich opinii będą wyciągać wnioski i rekomendacje dla Polski. – To będzie służyło oczernianiu Polski na arenie międzynarodowej, a także wywieraniu miękkiej presji, byśmy jednak wdrażali ich rozwiązania – zaznaczył dr Zych. – Rząd nie może przecież zakazać urzędnikom realizacji rekomendacji GREVIO, bo to byłoby bezprawne. Jeżeli nie odrzucimy konwencji, to czeka nas stopniowe przeformatowanie instytucji społecznych i programów edukacyjnych. Tata i mama będą traktowani jako zły stereotyp, a promowane będą płci niestereotypowe, jak orientacje LGBT.

Poparcie episkopatu

Konwencja budzi rosnący sprzeciw na arenie międzynarodowej. – Do tej pory nie przyjęło jej trzynaście państw Rady Europy, co stanowi 43% ludności całego jej obszaru – powiedziała Karolina Pawłowska. – W ostatnim czasie przeciwko ratyfikacji konwencji stambulskiej wypowiedziały się stanowczo parlamenty Węgier i Słowacji, natomiast w 2018 r. została ona uznana przez bułgarski Trybunał Konstytucyjny za sprzeczną z tamtejszą ustawą zasadniczą.

Reklama

Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej „Tak dla rodziny, nie dla gender” jest wspólnym przedsięwzięciem byłego marszałka Sejmu Marka Jurka i Ordo Iuris, które uzyskało poparcie prezydium Konferencji Episkopatu Polski. W oświadczeniu prezydium KEP przypomina stanowisko biskupów Europy Środkowej, wzywające do odrzucenia tej konwencji. Popiera równocześnie inicjatywę obywatelską zastąpienia jej Międzynarodową Konwencją Praw Rodziny. Biskupi zwracają uwagę, że w konwencji stambulskiej jest mowa o tym, iż „jedną z przyczyn przemocy wobec kobiet i przemocy domowej jest religia i tradycja” (art. 12 ust. 5).

Coraz częściej słyszy się też głosy o wypowiedzeniu konwencji wśród polityków partii rządzącej. Premier Mateusz Morawiecki zaskarżył dokument do Trybunału Konstytucyjnego, którego orzeczenie będzie bardzo ważnym argumentem na arenie międzynarodowej. – Projekt naszej ustawy ma zmobilizować władzę do szybkich i skutecznych działań ws. wypowiedzenia konwencji. Z Polski może wyjść ważny sygnał dla Europy – podkreślił Tymoteusz Zych.

Walka o przyszłość UE

W trudnym czasie pandemii zbieranie podpisów jest mocno utrudnione. Komitet obywatelski liczy na to, że i tak uda się przekroczyć wymagany próg 100 tys. podpisów. – Chcemy te podpisy jak najszybciej złożyć w Sejmie, bo najlepiej, by posłowie zajęli się projektem przed Bożym Narodzeniem. Wypowiedzenie konwencji stambulskiej powinno być także wyraźnym aktem zaangażowania Polski na rzecz bezpieczeństwa rodzin, kobiet i dzieci – powiedział marszałek Marek Jurek. – W ten sposób Polska może wyrazić poparcie dla tych państw, które konwencji nie ratyfikowały, ale są naciskane i poddawane presji na forum międzynarodowym, oraz solidarność z nimi – dodał. – Musimy przywrócić szacunek wobec państw i narodów, które chcą bronić tradycyjnych wartości, praw rodziny i jej autentycznej tożsamości. Ten nasz, polski, głos jest również wspólną walką o neutralność światopoglądową i przyszłość Unii Europejskiej.

Akcja „Tak dla rodziny, nie dla gender” jest zbieżna z działaniami ministra sprawiedliwości, premiera oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych. – Premier Mateusz Morawiecki zlecił, by MSZ przygotował dokumenty, o które my także postulujemy. Solidaryzujemy się również z tymi posłami, którzy głosowali przeciwko konwencji. A głosowali przeciwko niej wszyscy posłowie koalicji rządzącej w Polsce, część byłych polityków Platformy Obywatelskiej oraz większość posłów PSL – wskazał Marek Jurek.

Karty do podpisów ws. wypowiedzenia konwencji stambulskiej są dołączone do bieżącego numeru Niedzieli, ale można je także pobrać ze strony: chronmyrodziny.pl .

2020-10-28 10:37

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Janusz Śniadek: polityka prorodzinna w Polsce to fikcja

[ TEMATY ]

rodzina

dzieci

Bożena Sztajner

Polityka prorodzinna w Polsce to fikcja - mówił Janusz Śniadek, były przewodniczący NSZZ "Solidarność", który był uczestnikiem trwającego w Radomiu Tygodnia Społecznego organizowanego przez Akcję Katolicką. Polityk mówił, że dzisiaj w kraju powinna obowiązywać zasada: polityka zatrudnienia fundamentem polityki rodzinnej i demograficznej. Janusz Śniadek mówił, że statystycznie wysokość dochodów nie jest istotna dla decyzji dotyczącej narodzin dziecka, lecz dużo ważniejsza jest stabilizacja zawodowa, najlepiej przez obu małżonków. - Dlaczego Polki tak chętnie rodzą dzieci w Wielkiej Brytanii, czy w krajach skandynawskich? Dzięki polityce prorodzinnej, polegającej na bardzo dużym bezpieczeństwie socjalnym, które dzisiaj sprawia, że współczynnik dzietności wśród Polek na emigracji jest wyższy niż w naszym kraju - powiedział polityk. Janusz Śniadek wiele uwagi poświęcił również polskiemu systemowi emerytalnemu, któremu grozi katastrofa. - To postępujący zanik stosunku pracy, plaga umów śmieciowych i ucieczka pracodawców od płacenia składek - wyliczał były szef Solidarności. Tydzień Społeczny w Radomiu trwa od niedzieli. Tego dnia gościł abp Henryk Hoser, przewodniczący Zespołu Episkopatu Polski ds. Bioetycznych. Podczas spotkania mówił, że pełnię człowieczeństwa tworzą kobieta i mężczyzna. Mówił też o etycznych granicach regulacji prawnych dotyczących zapłodnienia in vitro. Odbyło się również spotkanie z redaktorem Krzysztofem Ziemcem. Dzisiaj kolejne spotkanie Tygodnia Społecznego - tym razem w Resursie Obywatelskiej o godzinie 18.00 wykład Cezarego Mecha "Konsekwencje antyrodzinnej polityki Państwa - diagnoza i postulaty". Odbędzie się także panel parlamentarzystów o polityce prorodzinnej z udziałem: Andrzeja Dery, prof. Józefa Hrynkiewicza i Jacka Żalka.
CZYTAJ DALEJ

Szokujące tezy "eksperta" demografii: Otwórzmy granice i będzie nas 70 milionów

2025-07-11 09:43

[ TEMATY ]

Polska

demografia

migracja

wyludnianie się

otwarcie granic

screenshot

GUS szacuje, że w 2060 r. będzie nas 30,9 mln. Od lat demografowie łamią sobie głowy, w jaki sposób powstrzymać ten zatrważający trend. W dyskusji akademickiej właśnie pojawiły się radykalne głosy, by... szeroko otworzyć granice i problem się sam rozwiąże. - Jeśli nie migracja, to na dzisiaj nie ma innej możliwości powstrzymania procesu wyludniania się naszego kraju - twierdzi prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego.

Światowy Dzień Ludności obchodzony jest 11 lipca. Według Głównego Urzędu Statystycznego, Polska wkroczyła w okres kryzysu demograficznego, a w kwietniu liczba ludności wyniosła ponad 37,4 mln. Z prognoz wynika, że do 2060 r. spadnie o 6,7 mln i wyniesie 30,9 mln, a połowa mieszkańców naszego kraju będzie miała ponad 50 lat. Z kolei ONZ przewiduje, że populacja Polski do 2100 r. zmniejszy się do ok. 19 mln.
CZYTAJ DALEJ

Poradnik katolika na wakacjach, czyli jak przeżyć urlop „po Bożemu”

2025-07-12 20:28

[ TEMATY ]

wakacje

Karol Porwich/Niedziela

Lepiej uczestniczyć we Mszy św. w języku, którego się nie rozumie, czy połączyć się ze swoją parafią poprzez transmisję? Co jeśli tam, gdzie spędza się urlop, nie ma możliwości udziału w Eucharystii i czy poza Polską obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych? Na te i inne pytania poszukujemy odpowiedzi z ks. dr. Stanisławem Szczepańcem.

Wakacje to czas, gdy wielu udaje się na zasłużony wypoczynek. Destynacje urlopowe – zarówno te bliższe, jak i dalsze – z różnych przyczyn mogą stanowić wyzwanie z perspektywy praktykowania wiary w warunkach innych niż te codzienne. – Czas urlopu jest ważny i potrzebny. Wielu myśli o nim przez wiele miesięcy. Planuje, wybiera, realizuje. Człowiek wierzący w tych działaniach pamięta o Bogu – podkreśla ks. dr Stanisław Szczepaniec. Wraz z przewodniczącym Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego, a jednocześnie konsultorem Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, poruszamy kwestie, o których warto pamiętać, planując wakacyjne wyjazdy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję