Reklama

Niedziela Przemyska

Zamarzyli o własnym kościele

Pomiędzy wzgórzami Pogórza Dynowskiego pokrytymi lasami ukryta jest mała miejscowość, Hucisko Jawornickie, mieszkańcy zapragnęli mieć tu swój parafialny kościół i konsekwentnie realizowali to pragnienie.

Niedziela przemyska 43/2020, str. IV

[ TEMATY ]

historia

prezentacja parafii

Ks. Maciej Flader

Smukła wieżyczka parafialnego kościoła góruje nad wzgórzami Pogórza Przemyskiego

Smukła wieżyczka parafialnego kościoła góruje nad wzgórzami Pogórza Przemyskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miejscowość była już wzmiankowana w XVII wieku jako Huta Szklana w lasach jawornickich, ponieważ w odległych czasach miała się tutaj znajdować huta szkła. Mieszkańcy Huciska Jawornickiego zawsze odznaczali się wielką religijnością. Jednak spora odległość, 7-9 km, od kościoła w Jaworniku Polskim utrudniała im uczęszczanie na nabożeństwa. Pierwszym miejscem kultu religijnego stała się kaplica ufundowana oraz wybudowana w 1920 r. przez Janinę i Stanisława Niemczyckich, właścicieli majątku w przysiółku Podedwór. Z czasem mała kapliczka nie mogła pomieścić mieszkańców, dlatego pojawiła się myśl o budowie własnego kościoła.

Budowaliśmy remizę, ale w końcu stanęła wieżyczka na dachu i zorientowano się, że to kościół a nie remiza – wspominają parafianie.

Podziel się cytatem

Budowali remizę z wieżyczką

W 1956 r. mieszkańcy Huciska Jawornickiego podjęli decyzję o wzniesieniu świątyni. W obawie przed reakcją władz, oficjalnie uchwała dotyczyła budowy remizy strażackiej. O budowie kościoła mówi Józef Mendycki – świadek tamtejszych wydarzeń: – Z budową kościoła było tak, że budowaliśmy remizę, ale w końcu stanęła wieżyczka na dachu i zorientowano się, że to kościół a nie remiza. Wtedy władze zaczęły karać mieszkańców i dochodzono skwapliwie, którzy z mieszkańców wioski angażowali się najbardziej aktywnie w tę budowę – dodaje pan Józef.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W kronice parafialnej ks. Tadeusz Niemiec zapisał: „Budowano bez planu, a całość prac nadzorował proboszcz sąsiedniej parafii Drohobyczka ks. Józef Mucha”. Głównym wykonawcą prac był Jan Gwizdała z Huciska. Prace postępowały szybko. Kiedy nie było już wątpliwości, że to ma być świątynia, władze wstrzymały prace i zaplombowały obiekt.

W 1957 r. rozpoczęto starania w urzędach w Rzeszowie o zezwolenie na budowę kościoła. Ostatecznie, pod naporem opinii publicznej władze ustąpiły i wydały pozwolenie. Do uzyskania pozwolenia na budowę przyczyniło się zaangażowanie płk. Henryka Makary. W 1958 r. budowę świątyni zakończono. W tym czasie przywieziono ołtarz, ambonę, ławki i kilka feretronów ze starego kościoła w Dubiecku.

Reklama

Poświęcenia kościoła dokonał w imieniu biskupa przemyskiego ks. prał. Franciszek Misiąg 18 lipca 1958 r. W uroczystości wzięło udział ponad 20 księży i około 6 tysięcy wiernych. Odtąd w każdą niedzielę przyjeżdżał kapłan z Jawornika Polskiego na Mszę św. i naukę religii. Kościół w Hucisku Jawornickim był filią parafii w Jaworniku Polskim.

Utworzenie parafii

Na utworzenie samodzielnej parafii trzeba było poczekać do roku 1969. Pierwszym proboszczem został ks. Tadeusz Niemiec, który duszpasterzował w Hucisku przez 25 lat. Do dziś jest wspominany z wielkim sentymentem przez parafian.

Dużym utrudnieniem duszpasterskim był brak domu parafialnego. Kapłani byli zmuszeni wynajmować mieszkanie w prywatnych domach. Zaczęto czynić starania o wybudowanie plebanii. Ponieważ nie było mowy o uzyskaniu pozwolenia na taką budowę, postanowiono na zakupionej działce zrealizować ją na osobę prywatną Michała Mendyckiego. Jednak i tym razem nie obeszło się bez problemów. Według relacji ks. Niemca: „Jakiś niegodny człowiek doniósł do odpowiednich władz, że nie jest to dom prywatny, tylko plebania”. Kiedy budowa była doprowadzona do stropów, zajechał aktyw powiatowy, wstrzymano dalsze prace i opieczętowano budynek. Mówi syn Michała Mendyckiego, Józef: – Jak już zbudowano kościół, zaczęliśmy stawiać plebanię. Mój ojciec na swoim polu stawiał dom mieszkalny. Ktoś doniósł, że to nie dom tylko plebania. Władze zablokowały te fundamenty. Parafianie zmówili się, zerwali bombę i wymurowaliśmy całe mury. Na następny dzień przyjechało ze 30 policjantów, ogrodzili plebanię wkoło i zniszczyli te mury. Ukarali karami finansowymi mnie i ojca. Cała parafia solidarnie złożyła się, by zapłacić te kary – podkreśla Józef Mendycki.

Proboszcz rolnikiem

Po żmudnych negocjacjach księdza proboszcza uzyskano pozwolenie na budowę prywatnego domu dla księdza. Proboszcz ks. Tadeusz Niemiec musiał przekwalifikować się na rolnika i wykupić działkę od Gromadzkiej Rady Narodowej w Hadlach Szklarskich. Notarialne przekazanie budynku wraz z działką na własność parafii miało miejsce w 1992 r. Następnie ks. Niemiec przekazał plebanię jako darowiznę nowemu proboszczowi ks. Antoniemu Grzysiowi.

Reklama

Ludzie są bardzo przywiązani do tradycji chrześcijańskiej i zżyci ze sobą.

Podziel się cytatem

Otwarci na Boga i siebie

– W niedługim czasie obok plebanii powstał budynek gospodarczy z cichym przeznaczeniem na salkę katechetyczną – opowiada ks. Bogdan Potoczny, obecny proboszcz. – Dziś wspólnota parafialna nie jest liczna, około 390 osób mieszkających w 120 domach. Ludzie jednak są bardzo przywiązani do tradycji chrześcijańskiej i zżyci ze sobą. Trudny teren – góry, lasy – wymagają, aby nawzajem przychodzić sobie z pomocą. Są bardzo przywiązani do Kościoła. W niedzielę przychodzi na Msze św. prawie 70% parafian. Dzieci i młodzież chętnie przychodzą do kościoła, prowadzą Różaniec i włączają się w inne nabożeństwa. Przez 9 ostatnich lat jak tutaj jestem, nie pamiętam takiej sytuacji, żebym sam musiał prowadzić Różaniec. Zawsze dzieci, dorośli albo osoby starsze. Jest 17 ministrantów, którzy służą do Mszy i w ogóle panuje tutaj bardzo dobra atmosfera.

Jako wieloletni misjonarz na Wschodzie, ks. Bogdan dużo uwagi przykłada do otwartości i budowania relacji z parafianami. – Doświadczenie pracy misyjnej pomaga w otwartości na drugiego człowieka i budowaniu relacji z innymi.

Hucisko Jawornickie to mała miejscowość, której mieszkańcy zamarzyli o własnym kościele. Nie brakowało trudności i przygód, ale dziś smukła wieżyczka parafialnego kościoła góruje nad wzgórzami Pogórza Przemyskiego.

Parafia Rzymskokatolicka Matki Bożej Wspomożenia; Wiernych Hucisko Jawornickie; 37-230 Manasterz; tel. 16 651 44 32 ; Msze św. w niedzielę: 7.30, 10.00, 15.00.

2020-10-20 21:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świątynia na Słonecznym Wzgórzu

Niedziela lubelska 18/2021, str. VI

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Katarzyna Artymiak i archiwum parafii; aranżacja zdjęć: Andrzej Kozłowski

Niektóre witraże prezentujące sceny z życia św. Józefa: Odnalezienie w świątyni i Ucieczka do Egiptu. Ikona św. Józefa z parą synogarlic. Poranna Msza św. w kościele. Pomnik św. Józefa przed świątynią.

Niektóre witraże prezentujące sceny z życia św. Józefa: Odnalezienie w świątyni i Ucieczka do Egiptu. Ikona św. Józefa z parą synogarlic. Poranna Msza św. w kościele. Pomnik św. Józefa przed świątynią.

Elitarna dzielnica LSM, będąca wizytówką Lublina w czasach komunizmu, musiała czekać dwie dekady, by mogła tu ruszyć budowa kościoła.

Powstające pod koniec lat 50. XX wieku osiedla, a następnie dzielnica LSM, była jedną z najlepiej zagospodarowanych i wzorcowych w Polsce Ludowej. Przypominała jeden wielki ogród. W skali kraju uważano ją za najpiękniejszą ze względu na rozległe i z pomysłem ułożone tereny zielone. Dziennikarze nazywali ją dzielnicą Słonecznych Wzgórz. Ściągała ówczesną śmietankę Lublina. Jednego tu brakowało: kościoła. Na wzór Kraśnika Fabrycznego i Świdnika nie był tu przewidziany. Dziś na zboczu Słonecznego Wzgórza przy ul. Filaretów, w centrum osiedli, wznosi się kościół św. Józefa. LSM nie jest tą samą dzielnicą, co kiedyś; w ostatnich latach stał się stancją dla studentów, doceniających strategiczne położenie przy większości uniwersytetów.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję