Reklama

Ekumeniczny biskup Tranda

Sprawie jedności, mimo sędziwego wieku i pandemii, służy do dziś.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trudno wyobrazić sobie ekumenizm w Polsce bez postaci bp. Zdzisława Trandy, emerytowanego zwierzchnika Kościoła ewangelicko-reformowanego.

Z okazji 95. rocznicy jego urodzin, nakładem Wydawnictwa Naukowego Semper, ukazała się książka pt. Człowiek mądrego serca, w której świadectwami o księdzu biskupie podzielili się jego współwyznawcy oraz prawosławni, luteranie, metodyści, prezbiterianie, baptyści i katolicy – autorzy blisko jednej czwartej tekstów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Biskup Tranda to człowiek prawy i odważny. W okresie PRL wielokrotnie dawał temu wyraz, zdobywając uznanie i szacunek katolików. W 1984 r. podczas nabożeństwa ekumenicznego w kościele ewangelicko-reformowanym w Warszawie odmówił modlitwę o uwolnienie aresztowanego przez władze komunistyczne obrońcy w procesach politycznych mec. Macieja Bednarkiewicza. Z tego powodu miał kłopoty z Urzędem ds. Wyznań. W tym samym roku Kościół ewangelicko-reformowany, a zwłaszcza ksiądz biskup i jego nieżyjący już brat ks. Bogdan Tranda okazali solidarność katolikom po uprowadzeniu i zamordowaniu ks. Jerzego Popiełuszki. Gdy ogłoszono, że kapelan Solidarności został porwany, warszawski zbór reformowany zareagował na to modlitwą, a księża, w tym bp Tranda, odważnie mówili o tym tragicznym wydarzeniu w kazaniach. Na pogrzebie, który stał się również manifestacją narodową, nie zabrakło delegacji Kościoła ewangelicko-reformowanego. Nie trzeba dodawać, że te piękne gesty solidarności chrześcijańskiej były wówczas aktami wielkiej odwagi.

W oczach katolików bp Tranda uchodził za duchowego przywódcę ekumenizmu ze strony tzw. kościołów mniejszościowych. Ze względu na swoją niepokorną postawę wobec władzy ludowej nie mógł wcześniej liczyć na wybór na prezesa Polskiej Rady Ekumenicznej. Został nim dopiero w warunkach wolności. Za jego kadencji doszło do znacznego ożywienia współpracy rady ekumenicznej z Kościołem rzymskokatolickim. Jako prezes rady witał Jana Pawła II 9 czerwca 1991 r. w kościele ewangelicko-augsburskim Świętej Trójcy w Warszawie. Była to pierwsza wizyta papieża w świątyni innego wyznania w Polsce.

Swoją postawę ekumeniczną wykuwał jako proboszcz w Zelowie – największej parafii ewangelicko-reformowanej w Polsce, założonej na początku XIX wieku przez potomków braci czeskich, zbiegłych z powodu prześladowań religijnych w Czechach. Kiedy ks. Tranda rozpoczął tam pracę na początku lat 50. ubiegłego stulecia, stosunki między ewangelikami a katolikami były napięte. Młody pastor w kazaniach nie szczędził słów krytycznych katolikom. Jeden ze starszych parafian zwrócił mu uwagę: „Proszę księdza, tak nie można. Jesteśmy sąsiadami, nasze dzieci chodzą z katolickimi do szkoły, tu trzeba miłości”. Ksiądz Tranda wyciągnął z tych słów naukę, a Zelów, w niedługim czasie, również dzięki otwartości księży katolickich, stał się wzorem koegzystencji ekumenicznej dla innych miejscowości.

Symbolem tego było powstanie chóru ewangelicko-katolickiego. Kiedy ks. Tranda odwiedził w szpitalu w Łodzi swojego parafianina, leżąca tam katoliczka na jego widok zawołała radośnie: „O, nasz ksiądz przyszedł”.

W 1978 r. ks. Zdzisław Tranda objął funkcję biskupa Kościoła ewangelicko-reformowanego i stał się jednym z liderów ruchu ekumenicznego w Polsce. Bez jego udziału nie było w naszym kraju większego wydarzenia służącego jedności chrześcijan . Wielokrotnie głosił on kazania (i to znakomite!) w kościołach rzymskokatolickich. Sprawie jedności, mimo sędziwego wieku i pandemii, służy do dziś modlitwą oraz obecnością na nabożeństwach i spotkaniach ekumenicznych.

2020-10-20 21:53

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Jędraszewski: Nie możemy pozwolić na to, by doszło do deprawacji serc

2025-08-31 19:35

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Archidiecezja Krakowska

- Nasze wysławienie Boga za skarb wiary otrzymany przed wiekami tak wiernie, tak wspaniale przekazywany z pokolenia na pokolenie. A jednocześnie ta uroczystość dzisiejsza uświadamia nam, że przyszedł nasz czas - czas naszego pośrednictwa. (…) Na nas spoczywa obowiązek, by ten skarb wiary przekazywać dalej - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie uroczystości odpustowych i jubileuszowych w parafii św. Bartłomieja Apostoła w Mogilanach, która obchodzi 700-lecie istnienia.

Na początku liturgii metropolitę krakowskiego przywitali przedstawiciele parafii św. Bartłomieja Apostoła w Mogilanach. Proboszcz ks. Józef Milan wyraził wdzięczność za wszystkich kapłanów i siostry zakonne, budowniczych i dobrodziejów kościoła, a także za wszystkich wiernych, którzy modlili się w Mogilanach przez 700 lat istnienia parafii. Powitał wszystkich zaproszonych na uroczystość gości - władze samorządowe, dyrektorów lokalnych instytucji, poczty sztandarowe. Proboszcz poprosił arcybiskupa, by w swojej modlitwie ofiarował Panu Jezusowi „przeszłość, teraźniejszość i przyszłość” parafii św. Bartłomieja Apostoła.
CZYTAJ DALEJ

Pandemiczna pycha

2025-08-25 18:00

Niedziela Ogólnopolska 35/2025, str. 20

[ TEMATY ]

pycha

Adobe Stock

Choroba, umieranie i przemijalność w doczesności to powszechne doświadczenie, którego nie uniknie żaden człowiek. Ale nie każda choroba prowadzi do śmierci, a dzięki rozwojowi medycyny wynaleziono lekarstwa na wiele dawniej nieuleczalnych schorzeń. Trudno jednak wyleczyć pewną chorobę – i wcale nie chodzi o najgorsze typy nowotworów. Tą chorobą jest pycha. Księga Mądrości Syracha podkreśla dzisiaj, że „(...) na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła zapuściło w nim korzenie” (3, 28).

To pierwszy grzech z katalogu grzechów głównych oraz przyczyna wielu złych myśli, czynów i postaw, w tym ciężkich moralnie upadków. Człowiek pyszny ślepo ufa sobie, jest przekonany o swojej wyższości i samowystarczalności, a w konsekwencji jest egoistą i odmawia posłuszeństwa Panu Bogu. Pycha odrzuca dobro ofiarowane przez Boga. Nazywana jest matką wszystkich wad. Leży ona u podstaw skąpstwa, często przeradza się w snobizm i agresję, rodzi wewnętrzną pustkę i samotność. Pycha ma wiele postaci, ale nigdy nie postrzega siebie jako zło. Jej skrajna forma polega na uwielbianiu siebie samego zamiast Pana Boga i decydowaniu o tym, co jest dobre, a co złe.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV podkreśla aktualność ekologicznej encykliki Franciszka

Niech encyklika Laudato si’ nadal nas inspiruje, a ekologia integralna niech będzie coraz częściej wybieraną i wspólnie podzielaną drogą, którą należy podążać - pisze Ojciec Święty w opublikowanym dziś Orędziu na obchodzony 1 września Światowy Dzień Modlitwy o Ochronę Świata Stworzonego. Jest ono zatytułowane „Ziarna pokoju i nadziei”.

1 września 2025 r.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję