Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Brat Albert – artysta wrażliwy

Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przyjęła prośbę z Polski, by ogłosić św. Brata Alberta patronem pracowników pomocy społecznej. Ale Patron naszej diecezji to nie tylko człowiek miłości Boga i bliźniego, lecz także utalentowany artysta.

Niedziela sosnowiecka 38/2020, str. VI

[ TEMATY ]

św. Brat Albert

Brat Albert

Archiwum

Św. Brat Albert, mal. Leon Wyczółkowski

Św. Brat Albert, mal. Leon Wyczółkowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trudno przypuszczać, żeby sztuka ze swej istoty była jakimś osobnym światem, udziałem niektórych. Jeżeli więc sztuka wydaje się być czymś oderwanym od życia, wina to barbarzyństwa ludzi, fałszywych teorii, nie zaś samej sztuki” – tak pisał o jedności sztuki i życia Adam Chmielowski. Paradoks połączenia w jedno dwóch jakże różnych światów – sztuki i życia, kultu materii i świątyni ducha, świata salonów i mroków ogrzewalni, zwykłej codzienności i wyżyn świętości – to przestrzeń działania artysty wrażliwego, jakim jest Adam Chmielowski, późniejszy św. Brat Albert.

Reklama

Jako malarz, krytyk i teoretyk sztuki reprezentujący monachijskie środowisko artystyczne wraz z grupą studiujących tam Polaków, m.in. Maksymiliana i Aleksandra Gierymskich, Józefa Brandta, Józefa Chełmońskiego, wpisał się znacząco w dzieje malarstwa polskiego XIX wieku. Adam Chmielowski przyszedł na świat 20 sierpnia 1845 r. w Igołomi k. Krakowa. Po podjęciu nauki w Petersburgu (1857-58), Warszawie (1858-61), Puławach (1861-63), gdy wybucha powstanie styczniowe w 1863 r., przystępuje on do walki zbrojnej. W czasie bitwy pod Mełchowem zostaje kaleką, tracąc lewą nogę. Skazany na przymusową emigrację wyjeżdża do Paryża, gdzie rozpoczyna studia malarskie. Po amnestii w 1865 r. kontynuuje je w Warszawie. Kolejnym miejscem edukacji jest Gandawa (1866). Otrzymawszy następnie stypendium od Włodzimierza Dzieduszyckiego, przenosi się do Monachium, gdzie wiąże się z kręgami polskiej kolonii artystycznej, do której zalicza się wtedy m.in. braci Gierymskich, Józefa Chełmońskiego i Józefa Brandta. Tam postrzegany jest jako autorytet w zakresie teorii sztuki, etyki i estetyki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Św. Brat Albert doszedł do wniosku, że sztuka nie stanowi wartości samej w sobie, lecz powinna służyć wartościom wyższym. Pośród nich na pierwszym miejscu stawiał wartości religijne.

Podziel się cytatem

Sentymentalna maniera

Studia w Akademii Sztuk Pięknych w Monachium były ważnym dopełnieniem edukacji artystycznej dla polskich malarzy. Miejsce to, dzięki mecenatowi króla Ludwika II, stało się ważnym, międzynarodowym ośrodkiem nauki i sztuki. Szkoła monachijska kultywowała dziedzictwo niemieckiego romantyzmu, a jej specjalnością stały się mroczne, tajemnicze pejzaże. Stimmungsbild (z niem. obraz stimmungowy) obejmował zarówno pejzaże, sceny rodzajowe, historyczne oraz wyobrażenia ze świata fantazji. Taki obraz był nie tylko popisem umiejętności harmonizowania pokrewnych barw o niskiej skali intensywności i operowania ich zniuansowanymi tonami, ale także miał oddziaływać na widza tajemniczym nastrojem, pobudzać wyobraźnię, wzruszać i skłaniać do kontemplacji. Z czasem Stimmungi stały się pospolitą, sentymentalną manierą, stąd żartobliwie nazywano je „monachijskimi sosami” – charakteryzującymi się gęstą i ciemną materią z przewagą brunatno-rudych tonów. Pod wpływem tego nurtu Chmielowski maluje Cmentarz włoski o zmroku i Szarą godzinę przedstawiające ten sam motyw wielkomiejskiej nekropolii z mniejszymi nagrobkami i okazałymi grobowcami bielejącymi wśród drzew i krzewów w zapadających ciemnościach wieczoru. Znajdujące się w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie obrazy powstały w czasie pobytu Chmielowskiego we Lwowie w 1880 r.

Salto mortale

Reklama

Punktem granicznym w życiu Adama Chmielowskiego jest rok 1887, kiedy pod wpływem ks. Leona Pogorzelskiego, interesując się tercjarstwem franciszkańskim, przywdziewa habit członka Trzeciego zakonu św. Franciszka i składa śluby zakonne. Ten nieoczekiwany obrót wydarzeń sprawia, że z „salonowca” staje się „żebrakiem”, całkowicie zmieniając kierunek życia. We wspomnieniach o nim tak pisał jego przyjaciel, Leon Wyczółkowski: „Bardzo blisko żyłem z nim we Lwowie przez rok pobytu, byliśmy na ty. Przy pożegnaniu miałem uczucie smutku. Chmielowski był naszym nauczycielem; wytworny pan, głęboki umysł. Człowiek wykwintny, artysta zapalony z nerwem. Zrobił salto mortale w życiu; nie każdy może to zrobić. Ciekawe życie. Wesoły, dowcipny, gawędziarz nadzwyczajny”.

Pod względem pracy artystycznej nazywano go „polskim Fra Angelico”. Po przywdzianiu habitu i rozpoczęciu życia wśród tzw. „opuchlaków”: „polskim Biedaczyną” – jak św. Franciszek z Asyżu, „szarym bratem”, „pokornym jałmużnikiem”, „heroicznym apostołem miłosierdzia”, „patronem trudnego przełomu” i „bratem naszego Boga”.

Chmielowski pozostawił po sobie 61 obrazów olejnych, 22 akwarele, 15 rysunków, 5 dzieł wątpliwych oraz 6 szkicowników, które są wynikiem połączenia doskonałej wiedzy z brawurową techniką.

Św. Brat Albert doszedł do wniosku, że sztuka nie stanowi wartości samej w sobie, lecz powinna służyć wartościom wyższym. Pośród nich na pierwszym miejscu stawiał wartości religijne. Pragnął „sztukę i talent i myśli Bogu na chwałę poświęcić”. Nie tylko stworzył przestrzeń dla wyrażenia artystycznego ujęcia otaczającej rzeczywistości, ale zmaterializował w niej swoją wrażliwość przez ukazanie piękna człowieka, noszącego w sobie obraz zbezczeszczonego Boga.

2020-09-16 11:29

Oceń: +54 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Okruchy dobra

17 czerwca obchodzone jest w Kościele wspomnienie św. Brata Alberta Chmielewskiego. Kościół w tym dniu szczególnie zachęca – czytamy w kalendarzu liturgicznym – do wspierania ubogich i modlitwy za tych, którzy się nimi opiekują

W Internecie nastolatek wrzuca pytanie o nazwiska ludzi znanych z działalności charytatywnej. Dostał taką pracę domową, skarży się. Odzywają się inni, widocznie temat ten jest zadawany w całej Polsce. Młodzi tworzą listę takich ludzi. Bez dyskusyjne są pierwsze trzy nazwiska: Jan Paweł II, Matka Teresa z Kalkuty i Brat Albert – wszyscy już święci. Ale nauczyciele więcej. Młodzi marudzą, złoszczą się, narzekają, ale wreszcie padają kolejne propozycje – z miejsca albo wyśmiewane, albo przyjmowane z entuzjazmem.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: nowy arcybiskup Nowego Jorku

2025-12-18 12:51

[ TEMATY ]

Stany Zjednoczone

BP KEP

Ojciec Święty przyjął rezygnację arcybiskupa Nowego Jorku, 75-letniego kard. Timothy Dolana z pełnienia posługi arcybiskupa metropolity Nowego Jorku i mianował jego następcą 58-letiego biskupa Ronalda A. Hicksa, dotychczasowego biskupa diecezji Joliet w stanie Illinois - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Arcybiskup Ronald Aldon Hicks urodził się 4 sierpnia 1967 r. w Harvey w stanie Illinois jako syn Ronalda i Roselee Hicks. Ma młodszego brata, Ricka. Dorastał w South Holland w stanie Illinois, gdzie uczęszczał do parafii św. Judy Apostoła i szkoły podstawowej.
CZYTAJ DALEJ

Jak dbać o stopy najmłodszych?

2025-12-18 15:11

[ TEMATY ]

Artykuł sponsorowany

Materiał prasowy

Zimą widać to najlepiej w drodze do przedszkola: śnieg, mokre chodniki, „Mamo, ja już nie czuję palców!”, a po powrocie do domu… czerwone odciski po zbyt małych butach. Stopy dzieci rosną po cichu, ale potrafią głośno upomnieć się o uwagę. I nie chodzi tylko o komfort — specjaliści od rozwoju dziecka (fizjoterapeuci i ortopedzi) często podkreślają, że to, co dzieje się ze stopą w pierwszych latach, ma wpływ na postawę i sposób chodzenia. Poniżej znajdziesz poradnik z najczęstszymi pytaniami rodziców i z odpowiedziami, które pomagają zanim zrobi się naprawdę zimno.

Zdrowa stopa dziecka to fundament jego codziennego komfortu i prawidłowego rozwoju. Wybierając buty zimowe dziecięce, warto pamiętać, że nie chodzi tylko o ochronę przed zimnem, ale przede wszystkim o wsparcie naturalnej pracy stopy. Dobrze dobrane obuwie dziecięce na zimę powinno zapewniać komfort termiczny nawet podczas długich spacerów na świeżym powietrzu, a jednocześnie nie może ograniczać ruchów stopy. Bardzo ważne jest, aby podeszwa była elastyczna – dzięki temu stopa dziecka może swobodnie się zginać i pracować przy każdym kroku. Duże znaczenie mają także wysokiej jakości materiały, które pozwalają skórze oddychać i chronią przed wilgocią. Warto zwrócić szczególną uwagę na kształt stopy dziecka – buty nie mogą jej deformować ani uciskać. W nowoczesnych sklepach internetowych łatwo skorzystać z filtrów, które pomagają szybko znaleźć odpowiednie buty zimowe dziecięce dopasowane do indywidualnych potrzeb malucha. Dzięki temu wybór staje się prostszy, a zdrowa stopa dziecka ma szansę rozwijać się w naturalny sposób. Przykładem takiego sklepu jest popularny, renomowany sklep Bobuxpolska.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję