Parafia w Krzęcinie jest jedną z najstarszych w archidiecezji krakowskiej. Od prawie 700 lat trwa tu nieustanna modlitwa. Na tych ziemiach szczególnie czczona jest Matka Boża Krzęcińska, która od wieków obdarza licznymi łaskami mieszkańców okolicznych miejscowości.
Tajemnica
Kiedy dokładnie powstał obraz – nie wiadomo. Trwają prace nad ustaleniem tego faktu. Odpowiedzialni za to zadanie są proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Krzęcinie ks. Józef Motyka oraz parafianka, Jadwiga Pierzchała, która zgłosiła się do pomocy we wskazaniu daty powstania dzieła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak informuje gospodarz miejsca, pierwsza wzmianka o świętym wizerunku pochodzi z 1520 r. – wówczas dokonano pierwszej renowacji obrazu. Matka Boża za dom wybrała uroczy, niewielki drewniany kościół pod Krakowem. Dziś świątynia znajduje się na Szlaku Architektury Drewnianej, dzięki czemu przybywają tu nie tylko osoby związane z parafią, ale także pasjonaci historii i sztuki z całej Polski. U stóp Matki szukają pocieszenia, uzdrowienia, umocnienia w trudnym czasie.
Obraz Matki Bożej Krzęcińskiej od 5 wieków towarzyszy mieszkań-com tych ziem.
– Tutaj, w naszym drewnianym kościółku, czujemy się jak w domu – pełnym troski o nasze potrzeby. Matczyną miłość Matka Boża Krzęcińska przelewa na nas od lat, a potwierdzą to wszyscy mieszkańcy – opowiada Grzegorz Knapik, parafianin i jeden z redaktorów miesięcznika Głos Matki Krzęcińskiej.
Reklama
Jak tłumaczy pan Grzegorz, o wyjątkowości tego miejsca oraz niezwykłości obrazu Pani Krzęcińskiej stanowi „niemal wszystko”. Począwszy od formy, w jakiej Matka Boża z Dzieciątkiem została przedstawiona, poprzez sukienkę, która skrywa tajemnice (obraz pod spodem pozostaje w zupełnie innym ułożeniu – fakt ten został stwierdzony podczas prac konserwatorskich), skończywszy na udowodnionych uzdrowieniach fizycznych i duchowych osób modlących się przez wstawiennictwo Maryi. – Spoglądając na naszą Matkę, każdy z nas zagłębia się w tajemnicę prawdziwej miłości. Osobiście wierzę i ufam, iż otrzymuję wsparcie od Matki Krzęcińskiej każdego dnia. Tu dziękuję za miniony tydzień i proszę o opiekę w kolejnym – wyznaje p. Knapik.
O tym, że świątynia jest miejscem nieustannej modlitwy, świadczy chociażby widoczny znak zapalonych świec wotywnych. – Widać, jak wielu ludzi tu przybywa. Świece wciąż się palą, a to o czymś świadczy. Przez ten symboliczny gest wierni zwracają się do Matki, którą kochają, którą proszą, której dziękują – mówi ksiądz proboszcz.
Wyraz miłości
W niedzielę 6 września parafianie i zaproszeni goście zgromadzili się w krzęcińskiej świątyni na odpuście połączonym z jubileuszem 500-lecia pierwszej renowacji obrazu Matki Bożej Krzęcińskiej. Ksiądz Józef Motyka na początku uroczystości w ciepłych słowach przywitał kard. Stanisława Dziwisza, który przewodniczył Eucharystii, księży koncelebransów oraz wiernych. Gospodarz parafii cieszył się z tak licznej obecności czcicieli Maryi, którzy wypełnili świątynię i przykościelny plac.
Kardynał Dziwisz w homilii zapewnił o hojności i dobroci Matki Bożej.
Reklama
– Każda i każdy z nas mógłby dopisać osobiste świadectwo, czego doświadczył, zwracając się do Maryi – powiedział kardynał senior. Zaznaczył, że widocznym zewnętrznym znakiem obecności Niebiańskiej Mamy w naszym życiu są rozsiane po polskiej ziemi liczne maryjne sanktuaria, świątynie, obrazy i figury. W ten nurt pobożności wpisuje się obraz Matki Bożej Krzęcińskiej, której oblicze towarzyszy mieszkańcom tych ziem od pięciu wieków. – Tylko ona wie, ile Jej dzieci otrzymało łaski, ile popłynęło tu przed Nią łez bólu i radości, ile serc doznało umocnienia i pokoju, ile małżeństw zostało zawartych przed Jej obrazem. Ten obraz to skarb tej ziemi – zaznaczył duchowny.
Dopełnieniem Mszy św. odpustowej była procesja eucharystyczna. W kroplach deszczu lśniły chorągwie i sztandary, na twarzach wiernych malowały się pełne wdzięczności uśmiechy. Po oddaniu czci Chrystusowi w Najświętszym Sakramencie, ksiądz kardynał pobłogosławił kopię obrazu Matki Bożej Krzęcińskiej. Tym gestem uroczyście rozpoczęto peregrynację obrazu do pierwszego domu. Na zakończenie parafianie podziękowali kard. Dziwiszowi za przewodniczenie Mszy św., zapewnili o swojej wdzięczności oraz modlitwie przed świętym wizerunkiem, którego kopię ofiarowali Jego Eminencji.
Radością z rozpoczynającej się peregrynacji podzieliła się w rozmowie z Niedzielą Teresa Lelek: – Peregrynacja obrazu Matki Bożej Krzęcińskiej jest dla nas wyrazem miłości do Maryi, przyjęciem do domu kogoś, kogo bardzo kochamy, kto jest nam bliski. Będziemy prosić Maryję o wysłuchanie naszych próśb, dziękować za to, że dała nam Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela, i prosić, żeby błogosławiła całej parafii.
Rozlewa się łaska
Kult Matki Bożej Krzęcińskiej nie gaśnie. Jak informuje ks. Motyka, niedawno w parafii zainicjowano nabożeństwo nieustannej nowenny, odprawiane w każdą środę po wieczornej Eucharystii. Podziękowania i prośby do Maryi, zapisywane przez parafian na kartkach, są przechowywane w archiwum do czasu koronacji obrazu, o którą mieszkańcy Krzęcina chcą się starać. Gospodarz parafii oraz wierni wyrażają także nadzieję ustanowienia kościoła sanktuarium Matki Bożej. – Chcielibyśmy, aby nasza świątynia była kiedyś sanktuarium. Otrzymuję tak wiele e-maili, które są dowodem na to, że Matka Boża chce w tym miejscu działać. Ludzie przekazują informacje o widzialnych znakach interwencji Maryi – uzdrowieniach fizycznych i duchowych – zaznacza ks. Motyka.
Łaska rozlewa się na całą wspólnotę parafialną. Jak informuje Grzegorz Knapik, na terenie parafii działa m.in. Ognisko pokutne – czcicieli Ducha Świętego i aż 23 róże różańcowe, które swoimi modlitwami towarzyszą Matce Krzęcińskiej niemal codziennie. Wielkim wsparciem dla ks. Motyki, który od objęcia probostwa rok temu dokonał wiele znaczących zmian, jest Rada Duszpasterska. Ofiarni parafianie doceniają zaangażowanie kapłana – wciąż prosząc o więcej. Młodzież rozwija się pod opieką wikariusza ks. Jacka Kucza, który prowadzi grupę ministrantów i lektorów. W parafii prężnie działa też schola, licząca blisko 20 osób, prowadzona przez Ewę Jakóbik, oraz orkiestra dęta pod batutą organisty Antoniego Bylica. Wspólnota w Krzęcinie to parafia z entuzjazmem, z pełnymi Ducha pasterzami i błogosławieństwem Matki Bożej, która nieustannie trzyma ich w swoich objęciach.