Na„pierwszy ogień” poszły Polskie Zakłady Lotnicze oraz dworzec kolejowy, bombardowane przez niemieckie samoloty. W nalotach ucierpiały okolice dworca np. hotel Bristol oraz Magazyn Monopolu Tytoniowego. Ale dopiero w piątek, 8 września 1939 r. rozpoczęło się właściwe natarcie hitlerowców na Rzeszów. Polska 10. Brygada Kawalerii Zmotoryzowanej pułkownika Stanisława Maczka dotarła do miasta zaledwie na dwie godziny przed XXII Korpusem generała von Kleista. Pułkownik Maczek zlecił obronę Rzeszowa 24. Pułkowi Ułanów im. hetmana S. Żółkiewskiego z Kraśnika.
W obronie brał udział również
10. Pułk Strzelców Konnych z Łańcuta, który obsadził teren na linii Rudna Wielka – Miłocin. W godzinach popołudniowych niemieckie samoloty kontynuowały bombardowanie miasta. Zginęło, wedle różnych źródeł, kilkudziesięciu polskich żołnierzy. Straty niemieckie były dużo większe. I choć szwadron polskich wojsk porucznika Radziłłowicza pokonał niemiecki oddział rozpoznawczy 10. pułku kawalerii zmotoryzowanej podpułkownika Brehmera, niestety, rankiem 9 września Niemcy zajęły Rzeszów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
8 września rozpoczęło się właściwe natarcie hitlerowców na Rzeszów.
Natychmiast powołano jednostki policyjne siejące terror i okrucieństwo. Siedziba Gestapo mieściła się przy ul. Jagiellońskiej w budynkach, które zajmuje dzisiaj Komenda Miejska Policji. W piwnicach umiejscowiono katownię, gdzie SS-mani znęcali się nad więźniami. Podczas walk na Podkarpaciu 15 września 1939 r. w rejonie Sieniawy niemieckie oddziały Wehrmachtu wizytował Adolf Hitler.
Wkrótce po rozpoczęciu wojny, Niemcy zmienili nazwy ulic w Rzeszowie, np. słynną ul. Pańską (obecnie 3 Maja) na ul. Breite Strasse. W 1944 r. Niemcy wysadzili znajdujący się tu budynek poczty. Powstała również jedna z placówek Baudienstu (niewolnicza Służba Budowlana dla młodych mężczyzn). Mieściła się w drewnianych barakach przy ul. Hetmańskiej. Mężczyźni skoszarowani byli w budynkach przy ul. Dąbrowskiego. Budowali m.in. pas startowy w Jasionce, remontowali tory kolejowe, pracowali w magazynach zaopatrzeniowych, a także przy egzekucjach w pobliskich lasach.