Reklama

Niedziela Wrocławska

Jubileusz w dobie Covid-19

40. Jubileuszowa Piesza Pielgrzymka Wrocławska dotarła na Jasną Górę. 10 sierpnia w kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej odbyła się uroczysta Msza św., a po niej dziękczynienie za 40 lat pielgrzymowania z Wrocławia. Pielgrzymi, choć w mniejszej liczbie niż zazwyczaj, z radością przeżyli ten czas. My chcemy powrócić do minionych wydarzeń i dzień po dniu powspominać.

Niedziela wrocławska 34/2020, str. VI

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

COVID‑19

Michalina Stopka

Pielgrzymka to czas, który można spędzić z panem bogiem i drugim człowiekiem

Pielgrzymka to czas, który można spędzić z panem bogiem i drugim człowiekiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim wyruszy główny nurt pielgrzymki, dwa dni wcześniej na szlak wyruszają pielgrzymi z Góry, z grupy 14. W tym roku byli oni jedyną grupą, która przez trzy dni była w drodze. Doszli oni do Trzebnicy i tam, przy grobie św. Jadwigi Śląskiej przekazali swoje intencje pielgrzymom z innych grup.

1 sierpnia

Niewielka grupa ok. 30 osób wyruszyła do niewielkiej, ale bardzo gościnnej miejscowości Ługi. W latach ubiegłych pielgrzymi byli tam przyjmowani z wielką radością i szacunkiem. W tym roku, dla bezpieczeństwa mieszkańców, pątnicy z gr. 14 postanowili nocować na polanie w pobliskim lesie. Tam też odbył się wieczorny Apel Jasnogórski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2 sierpnia

Był to dzień, kiedy do pielgrzymów z Góry dołączają pątnicy z Głębowic. Od trzech lat spotykają się na Mszy św. w Ługach. Podobnie było w tym roku. Po błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem przez ks. proboszcza Jarosława Olejnika i modlitwie przy figurze Matki Bożej Szkaplerznej pielgrzymi prowadzeni przez księdza przewodnika wyruszyli na Eucharystię do Ług. Po niej pielgrzymi udali się w kierunku Dobrosławic. Był to dzień połączony z modlitwą za parafię w Żmigrodzie, dotkniętą Covid-19.

3 sierpnia

Reklama

Tego dnia oficjalne rozpoczęcie 40. PPW odbyło się we wrocławskiej katedrze. Rozpoczęło się Mszą św. Grupy, które stanęły na starcie pielgrzymki, były pokazaniem Kościoła młodego, radosnego, wielbiącego Pana Boga i Matkę Bożą. W tej radości nie przeszkodził nawet padający deszcz, a to m.in. za sprawą księży z gr. 8 m.in. ks. Macieja i ks. Jurka oraz ks. Jakuba z gr. 20. W tym czasie z kościoła pw. św. Andrzeja Boboli w Miliczu wyruszył milicki nurt gr. 14. Pierwszym punktem ich pielgrzymowania była wspólna Eucharystia, następnie przejście na cmentarz parafialny i modlitwa przy grobie ks. Eugeniusza Waresiaka, wieloletniego pielgrzyma, zmarłego 11 sierpnia 1990 r. niedaleko Wołczyna, podczas pielgrzymki na Jasną Górę. Grupę z Milicza prowadził ks. Michał Miśkiewicz. W tym czasie pozostała część gr. 14 przeszła z Dobrosławic do Trzebnicy.

4 sierpnia

Mimo padającego deszczu, pielgrzymi grup 1 – pokutnej i 18 – karmelitańskiej z uśmiechem na twarzach, a jednocześnie w skupieniu modlitewnym przemierzali kolejne kilometry, aby przedłużyć Sztafetę do Maryi. Był to dzień bardzo rozmodlony. Pątnicy odwiedzali kościoły, które były na trasie, i modlili się tam Liturgią Godzin. Do Oleśnicy dotarli czując, że dobrze wykorzystali dany im czas.

5 sierpnia

Ciekawym połączeniem było dopasowanie gr. 5 z ziemi oleśnickiej i gr. 4 z ziemi oławskiej. Prowadzeni przez ks. Teodora Sawielewicza pielgrzymi z Oleśnicy przyzwyczaili się do spokojnego przeżywania tych rekolekcji w drodze. Natomiast pątnicy z Oławy, którzy w tym roku szli pod przewodnictwem ks. Tomasza Czabatora, proboszcza parafii pw. Matki Bożej Pocieszenia, znani są z rytmicznego i mocnego śpiewu, który pobudza do radości i uwielbienia Pana Boga. Mimo tak znaczących różnic okazało się, że obie grupy potrafią świetnie się dopasować, co zapewne przyniosło pielgrzymom wiele pięknych pielgrzymkowych chwil.

6 sierpnia

Reklama

W święto Przemienienia Pańskiego przyszło pielgrzymom z Duszpasterstwa Akademickiego Maciejówka (grupa 3) i z ziemi namysłowskiej (grupa 11) przejść z Namysłowa do Wierzbicy Górnej. Był to jeden z mniejszych etapów, ale stwarzający pewnego rodzaju trudność pątnikom. Ciekawym doświadczeniem jest zawsze pierwszy odcinek do Siemysłowa. Do pokonania pielgrzymi mają ok. 11 km. Taka odległość dla wielu pątników jest dużym wyzwaniem, które później ma swoje odniesienie w dalszej części drogi. Dzień zakończył się w kościele pw. św. Jacka w Wierzbicy Górnej, gdzie pielgrzymi mogli uczcić patrona parafii w jego relikwiach.

7 sierpnia

Dzień na pielgrzymce rozpoczął się inaczej niż zwykle. Zamiast Mszą św., zaplanowany był wymarsz pielgrzymki w kierunku Kluczborka. Na trasie pojawiły się grupy: 2 – paulińska, prowadzona przez o. Maksymiliana, oraz 21 – katedralna, której przewodził ks. Zbigniew Kowal. Pątnicy mieli do przejścia niewielki odcinek, bo liczący lekko ponad 20 km. Tego dnia przewidziane były obchody jubileuszu 25-lecia kapłaństwa bp. Jacka Kicińskiego, ks. Jacka Tomaszewskiego, pełniącego też funkcję ratownika medycznego na pielgrzymce i ks. Tomasza Czabatora, przewodnika gr. 4 – oławskiej. Odbyły się one podczas Mszy św. w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Z kolei wieczorny Apel Jasnogórski w kluczborskiej świątyni, prowadzony był przez jubilata, ks. Jacka.

8 sierpnia

Podtrzymana została tradycja Eucharystii w Oleśnie u św. Anny. Z racji mniejszej niż zwykle liczby pielgrzymów, Msza św. odbyła się w pięknym, drewnianym kościele. Była to świetna okazja, aby przy okazji zobaczyć tę urokliwą świątynię. Pielgrzymi zmierzali do Borek Wielkich. Tego dnia na trasie pojawili się pątnicy z gr. 9 – salezjańskiej wraz z przewodnikiem ks. Grzegorzem Dłużniakiem SDB, i gr. 15 – brązowej franciszkańskiej, którą prowadził o. Oskar Maciaczyk.

9 sierpnia

Był to najtrudniejszy dzień pielgrzymkowy. Ponad 35 km, palące słońce, wiele kilometrów piaszczystą drogą. Tego dnia pielgrzymowała gr. 12 z Duszpasterstwa Akademickiego Wawrzyny oraz gr. 13 – czarna franciszkańska. Trasa została zmieniona tak, aby pątnicy mogli spokojnie dotrzeć następnego dnia na Jasną Górę. Jako miejsce docelowe wybrana została Blachownia. Tego dnia, w kaplicy Cudownego Obrazu, Apelowi Jasnogórskiemu przewodniczył bp Jacek Kiciński, który dziękował za 40 lat pielgrzymowania z Wrocławia i zawierzył Matce Bożej naszą archidiecezję.

10 sierpnia

Do Blachowni przyjechali pielgrzymi z gr. 6, czyli z Brzegu, Brzegu Dolnego i Wołowa. Przewodnikiem tej grupy jest ks. Daniel Solarz. Natomiast z ks. Pawłem Jędrzejskim przybyli pątnicy z gr. 7 (Strzelin, Kąty Wroc., Wrocław-Nowy Dwór). Pątnicy spędzili ten czas w wielkiej radości. Pomagał w tym zespół muzyczny poprzez rytmiczną grę i śpiew. Ok. 11.30 na wałach jasnogórskich ks. Tomasz Płukarski zaprezentował Pieszą Pielgrzymkę Wrocławską i następnie wszyscy udali się pod obraz Matki Bożej, gdzie odbyła się Msza św. pod przewodnictwem bp. Jacka Kicińskiego. Po zakończonej Eucharystii, w sali o. Kordeckiego odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu będąca dziękczynieniem za 40 lat pielgrzymowania z Wrocławia.

2020-08-18 14:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecznik MZ: lek na COVID-19 będzie dostępny w Polsce prawdopodobnie w połowie grudnia

[ TEMATY ]

COVID‑19

Adobe Stock

Uczestniczymy w przetargach w sprawie wszystkich leków przeciw COVID-19, które Unia Europejska będzie kupować; obecnie mamy zakontraktowany Molnupiravir, będzie on dostępny w Polsce prawdopodobnie w połowie grudnia - powiedział PAP rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Komitet ds. Leków dla Ludzi (CHMP) Europejskiej Agencji Leków (EMA) wydał w czwartek pozytywną ocenę dwóch leków przeciw COVID-19: Ronapreve i Regkirona. Agencja zaleciła dopuszczenie do obrotu w Europie obu preparatów. Z prób klinicznych wynika, że stosowanie Ronapreve i Regkirona we wczesnym stadium zakażenia SARS-CoV-2 znacząco obniża ryzyko hospitalizacji i ciężkiego przebiegu chorób.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Gorące relacje po katastrofie. Premiera przejmującego dokumentu o Smoleńsku 10 kwietnia 2025 r.

2025-04-09 15:30

[ TEMATY ]

katastrofa smoleńska

relacje

10 kwietnia

Polsa wyglądałaby inaczej

Biały Kruk

Film „Polska wyglądałaby inaczej”

Film „Polska wyglądałaby inaczej”

Film „Polska wyglądałaby inaczej” to bardzo poruszający dokument artystyczny, to głęboka refleksja nad tragedią smoleńską i jej konsekwencjami dla Polski. Z udziałem wybitnych autorytetów, pełen unikatowych zdjęć i wzruszeń – stanowi świadectwo prawdy, której nie da się zamilczeć. To głos sumienia narodu, który nie zapomniał.

Premiera na kanale YouTube wydawnictwa Biały Kruk będzie miała miejsce 10 kwietnia br. o godz. 17.00: 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję