Reklama

Lato z moich snów

Pierwszy wyjazd za granicę. Ciekawość! Zachłanność! Poszukiwania! Opowieści osoby, która wracała ze świata, słuchało się z wypiekami na twarzy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oglądałam niedawno amatorski film moich kuzynów z wakacji na Wyspach Kanaryjskich. Hotel wyposażony luksusowo, basen, bary, ogród i rozrywki – opalanie się, tańce, muzyka. Wycieczka autokarowa dookoła wyspy, a z okien autobusu widać też same hotele, bary, baseny, ogrody. I tak przez całe dwa tygodnie: jedzenie, opalanie się, taniec, muzyka, tylko czasem w zmienionej kolejności. Podziwiając wspaniałe świątynie ciał, wspominałam zupełnie inne wakacje...

Lato było wtedy upalne. Leżałam na wodzie, nade mną błękit nieba, przede mną cała wieczność. Obłoki, morze, słońce. I paląca potrzeba zapamiętania tego momentu na całe życie. Prywatna kwatera nad morzem. Przeciekał dach oszklonej werandy, gdzie spałam, i bywało, że na noc przykrywałam się płaszczem przeciwdeszczowym. Toaleta była w podwórku. Chodziłam do niej dla towarzystwa z ciotką. Myłyśmy się w miednicy. Nie pamiętam, by było choćby radio, za to wieczorem pod okna przychodzili miejscowi kawalerowie z harmonią, by wypatrywać gości „z miasta” (ja także byłam obiektem ich westchnień).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niewinne przedwieczorne spacery po szosie. W remizie na zabawie grała prawdziwa, trzyosobowa orkiestra. Raz na dwa tygodnie przyjeżdżało kino i wtedy do tej samej remizy strażackiej każdy szedł na seans z własnym krzesłem.

A potem – pierwszy wyjazd za granicę. Ciekawość! Zachłanność! Poszukiwania! Osoba, która wracała ze świata, gromadziła rodzinę i przyjaciół. Opowieści słuchało się z wypiekami na twarzy i – zazdrością. A prezenty?! Nawet reklamówki z samolotu miały wielką wartość. Świadczyły przecież o tym, że ten świat istnieje naprawdę. A w tym roku znowu – Chałupy. Co za radość!

2020-07-21 12:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kryzys powołań a szkoły katolickie – wyzwania i szanse

2025-11-20 21:02

[ TEMATY ]

szkoły katolickie

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Szkoły katolickie prowadzone przez zgromadzenia zakonne przez dziesięciolecia były nie tylko instytucjami edukacyjnymi, lecz także żywymi zasobnikami powołań — wielu absolwentów internatów zakonnych wkraczało później do nowicjatu czy seminariów. Dziś ten mechanizm traci siłę.

Według najnowszych danych (stan na 1 października 2025 r.) do seminariów zakonnych w Polsce przystąpiło tylko 101 nowych kandydatów, podczas gdy pięć lat temu ich liczba była znacznie wyższa. Łączna liczba kleryków w seminariach zakonnych zmalała do 479 osób, co sprawia, że zgromadzenia prowadzące szkoły stoją przed poważnym ryzykiem utraty duchowej misji.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Paweł Dubowik: Kościół nie nakazuje trwania w relacji, która krzywdzi

2025-11-21 09:23

[ TEMATY ]

Sychar

adobe Stock

Kościół nie nakazuje trwania w relacji, która krzywdzi. W przeszłości wynikało to raczej z pewnych mentalnych schematów, ale dziś Kościół jasno mówi: jeśli w domu dzieje się przemoc, trzeba się przed nią chronić - podkreślił w ks. Paweł Dubowik, krajowy duszpasterz wspólnoty „Sychar”. W rozmowie z KAI kapłan wyjaśnia, w jaki sposób Wspólnota „Sychar” towarzyszy małżonkom przeżywającym kryzys, także wtedy, gdy żyją osobno. Mówi również o najczęstszych trudnościach dotykających współczesne związki i o roli duszpasterza w tak wymagającej posłudze.

Anna Rasińska (KAI): Wspólnota Trudnych Małżeństw „Sychar” to katolicka wspólnota wspierająca sakramentalne małżeństwa przeżywające kryzys, działająca od 2003 roku. Jak wygląda jej działalność w praktyce? Kto do niej należy?
CZYTAJ DALEJ

Śpiew ku nadziei. Schola Cantantes Mariae pielgrzymuje do Rzymu

2025-11-21 17:59

[ TEMATY ]

muzyka

Watykan

Ewangelia

ks. Marek Weresa /@Vatican Media

Schola Gregoriańska Cantantes Mariae

Schola Gregoriańska Cantantes Mariae

Liturgia, piękno i nadzieja – to trzy słowa, które najczęściej padały w rozmowie z członkami Scholi Gregoriańskiej Cantantes Mariae. Zespół prowadzony przez s. Benignę Tkocz AM nie tylko śpiewa, ale niesie przesłanie wiary i pokoju – również podczas jubileuszowej pielgrzymki do Rzymu.

Schola „Cantantes Mariae” działa przy Studium Organistowskim Archidiecezji Katowickiej i gromadzi osoby pasjonujące się śpiewem liturgicznym. Jej dyrygentka, s. Benigna Tkocz AM podkreśla, że ta działalność nie jest zwykłym hobby, lecz głębokim duchowym doświadczeniem. „Powiem za Benedyktem XVI: muzyka liturgiczna jest głoszeniem Ewangelii - mówi s. Benigna i dodaje - Dla wierzących to kerygmat. Dla wrażliwych na piękno może być drogą do Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję