Reklama

Niedziela Częstochowska

Kuchnia z sercem

Kuchnia św. Antoniego od 30 lat daje nie tylko chleb, ale i nadzieję.

Niedziela częstochowska 29/2020, str. I

Agata Kowalska/Niedziela

Teresa Rafalska cieszy się, że przez jej ręce płynie pomoc

Teresa Rafalska cieszy się, że przez jej ręce płynie pomoc

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Teresa Rafalska w Kuchni św. Antoniego przy parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu gotuje od początku jej istnienia, czyli już 30 lat. To dobre miejsce na mapie miasta, bo nikt, kto tam przyjdzie, nie wyjdzie głodny. Jadłodajnia zapewnia posiłek najuboższym, nie tylko parafianom. – Od zawsze z kuchni korzystało dużo ludzi. Ok. 5 lat temu zaczęło ich ubywać, być może dlatego, że przez programy socjalne poprawił się ich byt – zaczyna swoją opowieść Teresa Rafalska. Co ciekawe, odsetek bezdomnych jest niewielki. Jak zaznacza kucharka, tych bez stałego dachu nad głową jest zaledwie kilka. – Mamy więcej osób, których nie stać na jedzenie, to ludzie w potrzebie, samotni, którzy ledwo wiążą koniec z końcem. A kuchnię codziennie odwiedza kilkadziesiąt osób, w tym momencie ok. 40. W marcu i kwietniu kuchnia z wiadomych przyczyn była zamknięta. Kiedy w maju ponownie otworzyliśmy, przychodziły zaledwie 3-4 osoby. Nie możemy gotować ciepłych posiłków przez panujące obostrzenia. W tygodniu więc wydajemy chleb i coś do chleba. Ludzie zaczęli wychodzić z domów, dowiedzieli się, że dalej działamy, więc przychodzą licznie – mówi Teresa Rafalska. Zupę można było zjeść w stołówce znajdującej się w budynku kuchni. Jak dodaje nasza bohaterka, przychodzący ludzie ubolewają, że nie ma ciepłego posiłku, jednak wszyscy liczą na to, że ta możliwość szybko zostanie przywrócona. Poza panią Rafalską w kuchni pomagają także inne panie zrzeszone w parafialnych wspólnotach – Żywym Różańcu, Rycerstwie Niepokalanej i III Zakonie św. Franciszka. – Chce się poświęcać swój czas na to, by tu być, by pomagać. Kiedy się wie, że to, co się robi, jest dobre, to jest duża radość. Ludzie są różni, sytuacje są różne, wiadomo jak jest. Ale jest wdzięczność, ludzie dziękują za pomoc.

– Założycielem i inicjatorem powstania kuchni był ówczesny proboszcz ks. prał. Piotr Miklasiński. Kuchnia działa niemalże w sposób nieprzerwany już kilkadziesiąt lat, a teraz dla zachowania zasad bezpieczeństwa i higieny zmieniła się forma wydawania posiłków – mówi Niedzieli proboszcz ks. prał. Jan Niziołek. W jaki sposób udaje się finansować pomoc dla tylu ludzi? – Dzięki ludziom dobrej woli. W bazylice mamy kaplicę także pod wezwaniem św. Antoniego, to postać szczególnie tu czczona. On poszukuje ludzi o dobrym sercu, którzy chcą się podzielić kromką chleba z bliźnim. Pomoc płynie z hurtowni czy sklepów i piekarni. Staramy się robić wszystko, aby ten ciężar jako parafia udźwignąć, bo trzeba opłacić także media. Pan Jezus powiedział, że ubogich zawsze będziemy mieć obok siebie. Bo gdybyśmy najpiękniej złocili nasze świątynie, a zapomnielibyśmy o biednym człowieku, to kim byśmy byli? – podsumowuje ks. Niziołek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-07-14 13:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wchodzimy już w wydarzenia Wielkiego Tygodnia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Margita Kotas

Rozważania do Ewangelii J 12, 1-11.

Poniedziałek, 14 kwietnia. Wielki Tydzień
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Palmowa procesja i pasyjna refleksja

2025-04-13 17:16

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Marek Mendyk

Niedziela Palmowa

Hubert Gościmski

Procesji z palmami przewodniczył bp Marek Mendyk

Procesji z palmami przewodniczył bp Marek Mendyk

Liturgia Niedzieli Męki Pańskiej rozpoczęła w najważniejszy czas w roku liturgicznego – Wielki Tydzień. W katedrze świdnickiej uroczystościom 13 kwietnia przewodniczył bp Marek Mendyk, który nie tylko celebrował Eucharystię, ale także wygłosił homilię, zachęcając wiernych do osobistej odpowiedzi na pytanie o tożsamość Chrystusa.

Uroczysta liturgia rozpoczęła się w głównej nawie świątyni, gdzie pasterz diecezji poświęcił przyniesione przez wiernych palmy. Po odczytaniu Ewangelii o wjeździe Jezusa do Jerozolimy, procesja liturgiczna ruszyła w stronę ołtarza. W czasie Mszy Świętej opis Męki Pańskiej odczytali alumni roku propedeutycznego wraz z diakonem Akselem Mizerą. A liturgię ubogacił katedralny chór Tactus Sonus.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję