Reklama

Kościół

Pomóżmy głodującym

Paczka dla Wenezueli

Caritas Polska właśnie uruchomiła program, dzięki któremu do Wenezuelczyków i najuboższych Kolumbijczyków przebywających w pasie przygranicznym trafi ponad 9 tys. paczek z żywnością.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponad 4,8 mln ludzi wyjechało z Wenezueli z powodu trwającego w tym kraju od 2015 r. kryzysu humanitarnego. Skutki tego exodusu odczuwa cały region Ameryki Łacińskiej, ale najwięcej, bo ponad połowę wszystkich wenezuelskich uchodźców i migrantów, przyjęła Kolumbia – sąsiadująca z Wenezuelą. Oba narody potrzebują naszej pomocy i właśnie im dedykowana jest akcja Caritas Polska.

5 lipca Wenezuela obchodziła 209. rocznicę proklamowania niepodległości. W tym roku, po raz kolejny, obchodom narodowego święta towarzyszyły problemy i obawy o przyszłość wielu wenezuelskich rodzin, cierpiących w wyniku trudnej sytuacji gospodarczej kraju.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Obecnie wenezuelczycy nie „żyją”, tylko „starają się przeżyć”. Co to znaczy? Obudziłem się dziś rano i pierwszą moją myślą było: co zjem na śniadanie? Tutaj ludzie nie mają planów na jutro, zastanawiają się tylko nad tym, co dzisiaj: co dać do jedzenia swoim dzieciom, jak je zawieźć do szkoły, skąd wziąć lekarstwa dla chorej matki – opowiada 27-letni Raul Aguilera Martínez z Upaty. – Mamy tu rodziny, które jedzą raz dziennie; dzieci, które nie uczęszczają do szkoły. Z powodu niedożywienia ludzie chorują, zwłaszcza najmłodsi i osoby w podeszłym wieku.

Reklama

Załamanie się wenezuelskiej gospodarki, opartej głównie na eksploatacji surowców naturalnych (przede wszystkim ropy naftowej), wywołało kryzys na niespotykaną w tej części świata skalę. Bezrobocie, bieda, brak dostępu do opieki medycznej, zagrożenie ze strony grup przestępczych, a często wręcz zaglądający w oczy głód zmusiły miliony Wenezuelczyków do opuszczenia swojego kraju. Bez środków do życia pozostało m.in. wiele osób dobrze wykształconych, które do niedawna pracowały w państwowych przedsiębiorstwach.

Głoduje ośmiu na dziesięciu

Rzesze uciekinierów trafiły do kolumbijskiego regionu Norte de Santander przy granicy z Wenezuelą, do Cúcuty – stolicy tego departamentu oraz na pobliskie tereny. Dla wielu rodzin z dziećmi mieszczące się tam jadłodajnie są pierwszą i jedyną szansą na otrzymanie posiłku w ciągu dnia. To tu potrzeby żywieniowe są obecnie największe w całej Kolumbii i to właśnie tutaj swoją pomoc kieruje Caritas Polska.

– Według oficjalnych danych, w 2019 r. w regionie przebywało ponad 202 tys. Wenezuelczyków. Większość z nich mieszka w nieformalnych obozach albo dzikich osadach, w których schronienie znajduje też najbardziej zmarginalizowana społeczność kolumbijska. Bardzo często brakuje w nich prądu, dostępu do wody i urządzeń sanitarnych. Jeszcze bardziej problematyczne jest to, że ośmiu na dziesięciu migrantów przebywających w strefach tranzytowych między Kolumbią a Wenezuelą jest zagrożonych głodem. Miejsca dystrybucji posiłków dla uchodźców, ze względu na panującą pandemię COVID-19, zostały tymczasowo zamknięte, co spowodowało pozbawienie potrzebujących Wenezuelczyków często jedynego pełnowartościowego posiłku, który spożywali w ciągu dnia – tak opisuje sytuację w regionie Krzysztof Iwiński, koordynator programów zagranicznych Caritas Polska, który w marcu tego roku przebywał w Kolumbii, aby na miejscu zbadać potrzeby migrantów i lokalnej społeczności.

Dwa tygodnie za 100 zł

Reklama

Mąka, olej, fasola, ryż, mleko w proszku, cukier i kilka innych podstawowych produktów spożywczych, pozwalających na przygotowanie prostych posiłków – to zawartość paczki żywnościowej. Jednej z tych, które od 16 czerwca trafiają do najbardziej potrzebujących rodzin wenezuelskich i kolumbijskich, a także do jadłodajni przygotowujących posiłki w regionie Norte de Santander. Zawartość jednej takiej paczki, o wartości ok. 100 zł, wystarczy, by zapewnić wyżywienie jednej rodzinie na tydzień, a nawet do 2 tygodni.

– W tym roku, w ramach akcji Paczka dla Wenezueli, planujemy objąć pomocą 575 rodzin i 6 jadłodajni. W pierwszym etapie akcji zostanie przygotowanych 9,2 tys. paczek – informuje Anna Pilaszek, koordynator projektów zagranicznych Caritas Polska, która w marcu również wzięła udział w specjalnej misji organizacji, mającej na celu m.in. zidentyfikowanie odbiorców pomocy oraz zaplanowanie zakupów żywności. – W pierwszej kolejności pomoc trafi do grup najbardziej wrażliwych, w tym rodzin wielodzietnych, osób starszych bądź niepełnosprawnych, kobiet w ciąży i karmiących piersią oraz samotnych matek – wyjaśnia.

Program jest realizowany we współpracy z Caritas Colombia, Bankiem Żywności Diecezji Cúcuta i Jeronimo Martins Colombia. Caritas Polska i Jeronimo Martins Colombia przeznaczyły na jego start po 100 tys. euro (łącznie 200 tys. euro), co pozwoliło na rozpoczęcie programu o wartości blisko 1 mln złotych!

Więcej niż posiłek

Reklama

– Pozwoli to rozpocząć pomoc na dużą skalę, ale aby ją kontynuować do końca roku, tak jak to założyliśmy, potrzebujemy wsparcia darczyńców. Dlatego apelujemy o wpłaty i SMS-y. Dzięki nim będzie możliwe zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego wenezuelskich i kolumbijskich rodzin objętych programem. W wielu przypadkach pomoc żywnościowa odgrywa rolę katalizatora pozytywnych zmian, ułatwia beneficjentom podjęcie starań o poprawę ich sytuacji w dalszej perspektywie – podkreśla ks. Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska.

– Wenezuelczyk, który wyjeżdża, robi to nie dlatego, że chce, tylko dlatego, że ucieka, bo szuka pomocy dla tych, co zostają w kraju – mówi Raul Aguilera Martínez. Jego brat jest jednym z tych, którzy opuścili ogarniętą kryzysem Wenezuelę. – To boli. Przede wszystkim boli to moich rodziców; mają poczucie, że ich syna już nie ma. W naszym przypadku – dwóch braci, którzy dzielili całe życie – to uczucie, że już go nie ma, nie ma go w domu... – Raul zamyśla się na wspomnienie brata. Rodzin takich jak jego są w Wenezueli setki tysięcy. Miliony czyichś braci, sióstr, dzieci i wnuków potrzebują dziś pomocy, w tym tej podstawowej: codziennego posiłku.

– Gdy byłem w Wenezueli, obserwowałem, jak kilkuset ludzi siada do wspólnego stołu, widziałem, że tak naprawdę to coś więcej niż tylko posiłek. Wspierając ich, pokazujemy im, że nie są sami, pomagamy budować wspólnotę dobra, dajemy nadzieję. Nie możemy pozostać obojętni! – dodaje ks. Iżycki.

Jak wesprzeć akcję Paczka dla Wenezueli?
Dokonując wpłaty na stronie caritas.pl/wenezuela
Wpłacając dowolną kwotę na konto nr 77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 (tytuł wpłaty: WENEZUELA)
Wysyłając SMS o treści WENEZUELA na numer 72052 (koszt 2,46 zł).

2020-07-14 09:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Boże Miłosierdzie na co dzień

Niedziela wrocławska 17/2017, str. 6-7

[ TEMATY ]

Caritas

Archiwum Caritas Archidiecezji Wrocławskiej

Słysząc Caritas, myślimy o Wigilijnym Dziele Pomocy Dzieciom, wielkanocnej zbiórce żywności, wakacyjnych koloniach czy wyprawce szkolnej dla najuboższych dzieci. Ale Caritas to nie tylko akcje prowadzone kilka razy do roku. To codzienne okazywanie Bożego miłosierdzia najbardziej potrzebującym. Każdego dnia Caritas Archidiecezji Wrocławskiej ma pod opieką ponad 1000 osób

Diecezjalna Caritas to tak naprawdę dzieło całego Kościoła wrocławskiego, nas wszystkich – mówi ks. Dariusz Amrogowicz, dyrektor Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. – Pod naszą bezpośrednią opieką każdego dnia znajduje się ponad 1000 osób. To są dzieci, którym pomagamy w domu dziecka w Kątach Wrocławskich, dla których prowadzimy szkołę podstawową w Kotowicach, świetlice środowiskowe, gdzie mogą zjeść ciepły posiłek i spokojnie odrobić lekcje, dla których organizujemy programy stypendialne „Skrzydła” czy wyjazdy wakacyjne. Jednak widzimy, że coraz większą uwagę musimy koncentrować na osobach starszych. Rozwijamy programy profilaktyczne, Wyjazdową Aktywizację Seniorów, dla ciężej chorych prowadzimy zakład opiekuńczo-pielęgnacyjny i Domy Opieki – wylicza ks. Amrogowicz.
CZYTAJ DALEJ

Droga Krzyżowa w parafii pod. wez. Trójcy Św. w Bożnowicach

2025-04-12 17:49

Wiktor Cyran

W parafii pod wezwaniem Trójcy Świętej w Bożnowicach odbyła się V Droga Krzyżowa drogami pobliskich wiosek. Trasa tego nabożeństwa liczy sobie 24 km i liczba około 50 śmiałków podjęła trud uczestnictwa w tym wydarzeniu.

Uczestnicy przed wyruszeniem na okoliczne drogi przeżyli mszę świętą, której przewodniczył nowy Administrator parafii, ks. Grzegorz Kożak. Jak podkreśla kapłan, bardzo cieszy się z tej inicjatywy, która jest inicjatywą oddolną. Jestem tutaj od 20 dni, więc wspieram to szczególne wydarzenie w Wielkim Poście, które zapoczątkował mój poprzednik. Tak jak ks. Marek również podjąłem trud tej drogi z moimi parafianami błogosławiąc temu dziełu, a także wszystkim intencjom, z którymi dziś wyruszyliśmy. Daj, Panie Boże, abyśmy to kontynuowali oraz rozwijali ten zwyczaj – opowiada ks. Grzegorz.
CZYTAJ DALEJ

Co daje wspólna Wielkanoc

Lubię ten okres, kiedy wszystkie Kościoły chrześcijańskie: wschodnie i zachodnie, w tym samym czasie celebrują Wielkanoc, a więc i Wielki Tydzień. Tak jest w tym roku. To pomaga uświadomić, że największe święto chrześcijańskie tak naprawdę łączy nas wszystkich. Bo wierzymy w tego samego Jezusa Chrystusa i mamy wiele wspólnych elementów naszej wiary i praktyk liturgicznych.

Zatem Anno Domini 2025 w Niedzielę Palmową w wielu miejscach Polski krzyżują się procesje z palmami, gdy katolicy i prawosławni świętują uroczysty wjazd Pana Jezusa do Jerozolimy. W Wielki Czwartek w tym samym czasie będziemy świętować ustanowienie sakramentu eucharystii i kapłaństwa, które mają takie samo znaczenie w obu kościołach: wschodnim i zachodnim. Także w Wielki Piątek czcimy Mękę Pana Jezusa, nawet jeśli w nieco inny sposób, to wymowa celebracji jest taka sama. W obu Kościołach centrum obchodów stanowi adoracja krzyża. Kościół prawosławny nie zna wprawdzie drogi krzyżowej i nie umieszcza Najświętszego Sakramentu nad udekorowanym Grobem z figurą Jezusa, za to wierni niosą w procesji – nieznaną u nas - Świętą Płaszczenicę, czyli tkaninę z wizerunkiem Chrystusa leżącego w grobie, a następnie przed Płaszczenicą oddają głębokie pokłony, dotykając czołem posadzki świątyni. To właśnie Płaszczenica symbolizuje Grób Pański. Liturgie wschodnie są też dłuższe, mają więcej śpiewów chóralnych, ale też nasze Wielkopiątkowe obrzędy i śpiewy pieśni pasyjnych mają wyjątkowy charakter, pozwalają się skupić i autentycznie włączyć w Mękę Chrystusa. To chyba sprawia, że to nabożeństwo jest dla mnie co roku ogromnym przeżyciem i mocnym doświadczeniem wiary.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję