Reklama

Wiara

150 lat nieomylności

Nie można z Ewangelii wyeliminować faktu powierzenia przez Chrystusa urzędu pasterskiego Piotrowi, z zachowaniem w tym, oczywiście, jasnej świadomości, że także pozostali Apostołowie oraz biskupi jako ich następcy pełnią urząd pochodzący od Chrystusa.

Niedziela Ogólnopolska 28/2020, str. 16-17

[ TEMATY ]

wiara

wikipedia.org

Dogmat o nieomylności papieża ogłoszono 150 lat temu na Soborze Watykańskim I, a zapisano w konstytucji dogmatycznej Pastor aeternus. Inicjatorem zwołania soboru był bł. Pius IX

Dogmat o nieomylności papieża ogłoszono 150 lat temu na Soborze Watykańskim I, a zapisano
w konstytucji dogmatycznej Pastor aeternus. Inicjatorem zwołania soboru był bł. Pius IX

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten urząd nie jest tylko jakąś „funkcją”, której doraźnie domaga się życie każdej społeczności, aby mogła trwać i rozwiązywać dotyczące jej problemy. Urząd Piotrowy zakorzenia się w samym Jezusie Chrystusie, tzn. jest on udziałem w Jego tożsamości i w Jego posłaniu. Wynika to z dwóch zasad teologicznych. Po pierwsze, Chrystus ma pełnię władzy jako „najwyższy kapłan”, która wyraża się w Jego ofiarowaniu siebie i swego życia za wszystkie owce na krzyżu – i czyni to „raz na zawsze”. Po drugie, warunkiem przekazania Piotrowi urzędu reprezentowania Chrystusa, a tym samym także prowadzenia Jego owiec do udziału w dokonanym przez Niego zbawieniu jest wyznanie przez Piotra wiary i miłości. Wyznał on wiarę pod Cezareą Filipową, jak przekazuje św. Mateusz, a miłość – nad Jeziorem Tyberiadzkim, jak podaje św. Jan.

Wiara, jako wędrówka ziemska, potrzebuje kogoś, kto zapewniałby jej nieomylność.

Podziel się cytatem

Papież – przedstawiciel Chrystusa

Urząd Piotrowy jest więc darem Zbawiciela danym Kościołowi w pierwszym Apostole, który przyjmuje go w wierze i miłości. Urząd ten jest zatem uczestniczeniem w zbawczym krzyżu Chrystusa, a w ten sposób reprezentuje on Jego dzieło zbawienia w ciągu wieków. Ten urząd ewangeliczny może być rozumiany tylko w oparciu o wiarę, jako tajemnica zbawcza, oraz przeżywany w oparciu o miłość, jako najbardziej właściwa więź wierzącego z Chrystusem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Urząd Piotrowy jak każda tajemnica wiary ma także aspekt widzialny, który sprawia, że staje się wiarygodny, tzn. możliwy do przyjęcia i konkretnego przeżycia w jego głębi duchowej. Jeśli Chrystus nie umarłby na krzyżu, nie moglibyśmy dostrzegać wiarygodności dokonanego dla nas zbawienia. Gdyby urząd Piotrowy nie miał ciągłości historycznej i w każdym czasie nie wyrażał się na sposób widzialny, choć może niejednokrotnie ułomny, nie mielibyśmy pewności, że zbawienie dokonane na Kalwarii dokonuje się także dzisiaj w Kościele i że może być konkretnie i historycznie przyjęte przez wiarę i miłość. Jeśli biskup Rzymu – papież od samego początku istnienia Kościoła został jednoznacznie uznany za przedstawiciela Chrystusa oraz gwaranta drogi wiary i miłości prowadzącej do zbawienia, to stało się tak dlatego, że wierzący potrzebuje pewnego punktu odniesienia, który pozwoliłby mu nieomylnie osiągnąć cel, ze względu na który wierzy i miłuje. Można spokojnie powiedzieć, że wiara, jako wędrówka ziemska, potrzebuje kogoś, kto zapewniałby jej nieomylność i potwierdzał jej autentyczność w pojawiających się dylematach i niepokojach.

Reklama

Władza papieża

Ukazana tutaj świadomość wiary dotycząca znaczenia w niej papieża stopniowo rozwijała się w Kościele. Ilekroć pojawiały się w nim jakieś trudności w związku z wędrówką zbawczą i potrzeba zapewnienia jej pewności oraz jej utrwalenia, tylekroć zwracano się z prośbą o interwencję do biskupa Rzymu jako wikariusza Chrystusa, widzialnej głowy Kościoła. Różnorodność pojawiających się sytuacji i potrzeb sprawiała, że stopniowo odkrywano także różne aspekty pozycji papieża w Kościele i różne wymiary jego władzy. Dzisiaj w teologii mówimy więc o niej, że jest to władza biskupia, jurysdykcyjna, powszechna, zwyczajna, pełna i bezpośrednia.

Są tacy, których nieco dziwi, a może nawet gorszy, że władza papieża i jej rozmaite wymiary nie były jasno określone od samego początku w Kościele. Nie można się niepokoić, że Kościół stopniowo dojrzewał w rozumieniu także tej tajemnicy wiary, skoro stopniowo rozwijała się jego świadomość w odniesieniu do innych jej tajemnic. Najważniejsze jest to, że od samego początku następcy Piotra traktowani są jako „uosobienie” wiary Kościoła, jak mówili np. św. Augustyn czy papież św. Leon Wielki, oraz że zawsze i powszechnie wierzący domagają się od papieży jednoznacznego ukierunkowania ich w przeżywaniu swojej miłości. Stąd wyrosło stopniowo przekonanie doktrynalne, że kompetencja papieży dotyczy przede wszystkim „wiary i obyczaju” (fide moribusque). Zwróćmy uwagę, że w tej formule chodzi nie tylko o moralność – jak często mówi się niewłaściwie – ale też o obyczaj katolicki, którego moralność jest wprawdzie zasadniczą, ale tylko częścią. Obyczaj określa szerszy styl życia chrześcijańskiego, którego elementami są np. uczestniczenie w niedzielnej Mszy św. czy zachowywanie postu.

Reklama

Zagadnienie prymatu

Począwszy od XVII wieku, pod wpływem reformacji, a także różnych form racjonalizmu i domagania się absolutnej wolności w kwestiach religijnych, pod naciskiem masonerii itd. osłabła stopniowo w Kościele wiara w znaczenie urzędu Piotrowego. Nie brakowało też usiłowań zmierzających do jego likwidacji, czego barbarzyńskim wyrazem było uwięzienie papieża Piusa VII (1800-23). To osłabienie wiary połączone z atakiem na papieży osiągnęło apogeum w pierwszej połowie XIX wieku.

W odpowiedzi na te tendencje zajęto się zagadnieniem prymatu papieskiego w teologii katolickiej; dokonano na nowo wszechstronnego spojrzenia na miejsce i rolę papieża w Kościele i w cywilizacji. Z polskich autorów wypowiadających się na ten temat warto wspomnieć zmartwychwstańca ks. Piotra Semenenkę (1814-86). Jest on autorem kilku znaczących i nowatorskich wypowiedzi teologicznych na ten temat. Zagadnienie w krótkim czasie osiągnęło taką dojrzałość, że postanowiono zająć się nim na soborze zwołanym do Watykanu przez papieża bł. Piusa IX (1869 r.). Miało się ono stać jednym z elementów przygotowywanej wówczas konstytucji o Kościele. Z powodu Risorgimento italiano, czyli walki o zjednoczenie Włoch, sobór nie zajął się wszystkimi zaplanowanymi kwestiami eklezjologicznymi. Ogłoszona Konstytucja dogmatyczna o Kościele Chrystusowym Pastor aeternus uwzględniła tylko najpilniejsze zagadnienia prymatu Piotra i jego następców oraz sposobów jego wyrażania się w życiu Kościoła, a zwłaszcza w nauczaniu. Kluczowa wypowiedź soborowa na ten temat brzmi następująco: „Za zgodą świętego soboru nauczamy i definiujemy jako dogmat objawiony przez Boga, że gdy biskup Rzymu przemawia ex cathedra, to znaczy, gdy wykonuje urząd pasterza i nauczyciela wszystkich chrześcijan, na mocy swego najwyższego apostolskiego autorytetu określa naukę dotyczącą wiary lub obyczajów obowiązującą cały Kościół, dzięki opiece Bożej obiecanej mu w osobie św. Piotra, wyróżnia się tą nieomylnością, w jaką boski Zbawiciel zechciał wyposażyć swój Kościół dla definiowania nauki wiary lub obyczajów. Dlatego definicje biskupa Rzymu – same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła – są niezmienne” (36).

Ciężar, nie przywilej

W całej konstytucji soborowej i w tej wypowiedzi odzwierciedla się to, co zostało powiedziane na początku. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że nieomylność papieska jest wielkim darem dla całego Kościoła i dla każdego wierzącego. Pod przewodnictwem papieża, jego wiary i jego miłości, możemy czuć się pewni w naszej wierze i miłości, idąc za Chrystusem i dążąc do udziału w wysłużonym przez Niego zbawieniu. Dla papieża powierzony mu urząd nie jest przywilejem, ale w każdym czasie pozostaje niezmiernym ciężarem, dlatego też cały Kościół – jak wówczas, gdy uwięziono Piotra – ma go wspierać i prosić, aby Duch Święty umacniał jego wiarę i jego miłość, o które – tak jak Piotra – każdego dnia pyta go sam Chrystus, Głowa i Pasterz Kościoła.

Autor jest dziekanem wydziału teologicznego UPJPII, sekcja w Tarnowie

2020-07-08 08:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poradnik miłości na całe życie

Ślub, szczęście; nadzieja, że zawsze będzie tak fantastycznie. Będziemy wspaniałą rodziną, wychowamy wspaniałe dzieci bez żadnych trosk. Nasza miłość nigdy nie wygaśnie. Tak bywa. Ale najczęściej sprawa jest dużo bardziej skomplikowana.

CZYTAJ DALEJ

Triduum Paschalne - trzy najważniejsze dni w roku

Niedziela legnicka 16/2006

Karol Porwich/Niedziela

Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

Wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej

2024-03-28 12:37

[ TEMATY ]

Msza Wieczerzy Pańskiej

parafia św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze

procesja z darami

Archiwum parafii

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii - mówi Iwona Szablewska (pierwsza z prawej)

Parafia wprawdzie niewielka, ale zaangażowanie i hojność wiernych – bardzo duże. Parafia św. Stanisława Kostki to zielonogórski fenomen. W tym roku na procesję z darami na Mszę Wieczerzy Pańskiej uzbierano tam ogromną sumę, a w samą procesję zaangażowało się ponad 200 osób!

- Kolejny rok przygotowujemy bardzo uroczystą procesję z darami na Wielki Czwartek. To taka tradycja w naszej parafii, bardzo związana z tym jak mocno stawiamy na liturgię i na edukację liturgiczną wszystkich wiernych – mówi Iwona Szablewska, wiceprzewodnicząca duszpasterskiej rady parafialnej i precentorka. - Jesteśmy bardzo małą parafią jak na realia Zielonej Góry, bo liczymy 3,5 tys. mieszkańców, a do kościoła w niedzielę na Mszę św. regularnie przychodzi 400 osób. W procesję z darami w tym roku zaangażowało się 250 osób. To ponad 70 rodzin, co daje nam 150 osób, i kolejne 100 osób, niepowtarzalnych, to ci, którzy są we wspólnotach. Zwyczaj jest taki, że w ciągu roku przyglądamy się, co jest tak naprawdę potrzebne jeszcze do sprawowania liturgii, a że jesteśmy młodą parafią „na dorobku” to wiele rzeczy nam brakowało, więc zawsze staramy się ustalać priorytety z proboszczem i służbą liturgiczną – podkreśla pani Iwona. Dodaje, że we wszystkim ważna jest też transparentność, by ofiarodawcy mieli świadomość, na co i w jaki sposób zostały rozdysponowane pieniądze. - W procesję z darami czynnie zaangażowało się 62,5% parafian. To wspaniałe świadectwo wrażliwości liturgicznej, dbania o jej piękno – to wszystko dla naszego Pana Jezusa Chrystusa – mówi Iwona Szablewska.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję