Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Dar modlitwy

6 czerwca odbyła się doroczna pielgrzymka Apostolatu Margaretka, czyli osób modlących się za prezbiterów naszej diecezji.

Niedziela sosnowiecka 25/2020, str. V

[ TEMATY ]

modlitwa

Bazylika

Dąbrowa Górnicza

Piotr Lorenc

Podczas Liturgii w dąbrowskiej bazylice

Podczas Liturgii w dąbrowskiej bazylice

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ze wspólnej modlitwy wypływa siła i moc Kościoła. Dziękuję wam za to, że jesteście, że dajecie piękne świadectwo i swoją konkretną postawą pomagacie nam, kapłanom – powiedział ks. Andrzej Stasiak, kustosz bazyliki Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej, witając przedstawicieli Apostolatu Margaretka.

Modlitewne spotkanie w dąbrowskiej bazylice przygotował ks. Tomasz Zmarzły, diecezjalny opiekun wspólnoty. Koncelebrowanej Eucharystii, która była centralnym punktem spotkania, przewodniczył ks. Paweł Ciciorko, zaś homilię wygłosił moderator ruchu. Przypomnijmy, że istotą Apostolatu Margaretka jest codzienna modlitwa w intencji imiennie wskazanych kapłanów przez konkretne osoby.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii ks. Zmarzły przekonywał, że moc w słabości się doskonali, czego przykładem jest postawa kard. Stefana Wyszyńskiego. – Trzeba się nam zadziwić nad tym wszystkim i zobaczyć, że Bóg wybiera słabych ludzi do wielkich dzieł i zadań. Moc modlitwy za kapłanów czyni cuda – powiedział kaznodzieja. Przypomniał, że w czasie rekolekcji przed święceniami kapłańskimi, późniejszy Prymas Tysiąclecia napisał 10 punktów dotyczących swojego życia wewnętrznego. Były to:

Mów mało – żyj bez hałasu.

Czyń wiele, lecz bez gorączki, spokojnie.

Pracuj systematycznie; unikaj marzycielstwa – nie myśl o przyszłości, to rzecz Boga.

Nie trać czasu, gdyż on do ciebie nie należy: życie jest celowe, a więc i każda w nim chwila.

We wszystkim wzbudzaj dobre intencje.

Módl się często wśród pracy.

Szanuj każdego, gdyż jesteś odeń gorszy: Bóg pysznym się sprzeciwia.

Wszelką mocą strzeż swego serca, ponieważ z niego wypływa życie.

„Miłosierdzie Boże na wieki wyśpiewywał będę”.

W naszej diecezji modlitwą jest objętych ponad 110 księży.

Podziel się cytatem

– Czyż napisane przez młodego człowieka – tuż przed święceniami – wskazówki nie mogłyby posłużyć także nam? Oczywiście, aż kipi z nich wielka mądrość. Wielka mądrość tkwiła także w sile woli kard. Wyszyńskiego. On te wszystkie wskazania w swoim życiu umiał zrealizować – powiedział ks. Zmarzły.

Reklama

Do Apostolatu może przyłączyć się każdy, kto pragnie być pełniej odpowiedzialny za Kościół. Jedynym warunkiem jest podjęcie wieczystego zobowiązania modlitwy za kapłana. Margaretkę tworzy siedem osób. W ten sposób każdego dnia ktoś modli się za kapłana, wokół którego powstaje grupa modlitewna. Każda z osób modli się indywidualnie – tam, gdzie przebywa, nie ma obowiązku zbierania się na wspólną modlitwę. Ważne jest to, aby w każdym dniu kapłan był objęty modlitwą. Każda z osób może wchodzić także w skład innych Margaretek, obejmujących innych kapłanów oraz inne dni tygodnia. – Modlitwy ofiarowane Bogu w danym dniu za kapłana pozostawia się do wyboru tworzącym Margaretkę. Najlepszą z nich byłby udział w Mszy św., ale może to być także dziesiątka Różańca, Droga Krzyżowa. modlitewne czytanie Pisma Świętego, Koronka do Miłosierdzia Bożego, Koronka ku Czci Ducha Świętego, ale i Ojcze nasz czy Zdrowaś Maryjo, ważna jest intencja i wola pomocy – tłumaczy opiekun wspólnoty.

Trzeba zaznaczyć, że ze względu na wzrastającą liczbę zaangażowanych osób i chęć wspólnotowej modlitwy za kapłanów, rozpoczęto organizowanie spotkań i pielgrzymek w różnych miejscach w Polsce. Najbardziej znane miejsca pielgrzymkowe, do których przyjeżdżają członkowie apostolatu to: Niepokalanów, Kalwaria Zebrzydowska czy Łagiewniki. W naszej diecezji jest to parafia Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej i sanktuarium św. Jana Marii Vianneya w Czeladzi-Piaskach. Tam mieści się główna siedziba apostolatu.

2020-06-17 11:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Medytacja Słowa Bożego na krakowskim Rynku

[ TEMATY ]

modlitwa

Kraków

medytacja

BOŻENA SZTAJNER

Medytacja Słowa Bożego i świadectwo wiary w przestrzeni publicznej to główny cel Bible-ingu. W Krakowie akcja po raz pierwszy odbędzie się w niedzielę 30 czerwca pod kościołem św. Wojciecha na Rynku Głównym. Pomysł akcji jest prosty. – Chodzi o połączenie dwóch rzeczy: medytacji Słowa Bożego ze świadectwem w przestrzeni publicznej. Bible-ing adresowany jest do każdego, kto chce wziąć Pismo Święte i przyjść na krakowski Rynek, żeby wspólnie z nami się pomodlić – mówi KAI o. Grzegorz Kramer SJ, organizator krakowskiego Bible-ingu. – Mam nadzieję, że akcję powtórzymy i wpiszemy się w ten sposób w podobne akcje w wielu polskich miastach – dodaje jezuita z duszpasterstwa powołań Prowincji Polski Południowej.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Mokrsko. Maryja przywitana wierszem

2024-04-25 15:27

[ TEMATY ]

peregrynacja

parafia św. Stanisława BM

Mokrsko

Maciej Orman/Niedziela

Kolejnym etapem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej była parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Mokrsku.

W imieniu wspólnoty Maryję w kopii jasnogórskiego wizerunku powitał proboszcz ks. Zbigniew Bigaj. Duszpasterz jest poetą, wydał cztery tomiki ze swoimi utworami: „Po życia drogach”; „Aniele, przy mnie stój”; „Po drogach wspomnień” i „Mojej Mamie”. Do Matki Bożej zwrócił się słowami wiersza pt. „Mama”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję