Tak jak w pierwszym czytaniu „Pan zstąpił w obłoku, stanął przy Mojżeszu i wypowiedział”, tak w dzisiejszym Słowie możemy odnaleźć drogę godnego uczczenia Boga.
Oddać ukłon aż do ziemi
„Mojżesz pospiesznie oddał ukłon aż do ziemi, upadł na twarz i powiedział: «Panie, jeśli znalazłem łaskę w Twoich oczach, to zechciej jednak wyruszyć pośród Twojego ludu, mimo że jest to lud o twardym karku. Przebacz nam naszą winę i nasz grzech, byśmy nadal należeli do Ciebie»”. Warto zauważyć, że głęboki hołd oddany przez Mojżesza następuje po teofanii. Najpierw Bóg mu się objawia jako „Pan, Bóg miłujący i łaskawy, nieskory do gniewu, bogaty w miłosierdzie i prawdę”. Zachwyt nad Bogiem jest pierwszym motywem oddania pięknego i głębokiego pokłonu. Bez fascynacji nad dobrocią i łaskawością Bożą upadek na twarz i ukłon aż do ziemi byłyby albo niemożliwe albo co najwyżej niewolnicze. Prawdziwy i godny Boga ukłon mogą uczynić grzesznicy o twardym karku, którzy doznali darmowego przebaczenia win. Nasz twardy kark i kamienne serce mogą być uzdolnione do głębokiego pokłonu wyłącznie uprzednim miłosierdziem, które rozmiękcza kark i przekształca serce. Bez doświadczenia łaskawości Pana można co najwyżej sobie i innym łamać kark, a to nie będzie pokłon godny Trójjedynego Boga.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Niepodległa wolność
„Ten, kto w Niego wierzy, nie podlega sądowi; ten jednak, kto nie wierzy, już został osądzony”. Podobnie jak głęboki pokłon, tak niezależność od sądów i oskarżycieli są pobożnym życzeniem, któremu nie można sprostać o własnych siłach. Doświadczenia ludzkie raczej potwierdzają, że można samemu się wybielać, ale i tak w końcu dopada nieubłagalny sąd. Często nazywamy go nawet sądem Bożym, ale niejednokrotnie jest w tym wielkie nadużycie i przekłamanie. Słowo Boże dziś wyraźnie stwierdza: „Bóg przecież nie posłał swego Syna na świat, aby go sądził, lecz aby go zbawił”. Tylko wiara w miłość Bożą uwalnia od tak zwanej kary Bożej i wiecznego sądu. Dziś Ewangelia zaczyna się od następującego zdania: „Tak bardzo bowiem Bóg umiłował świat, że dał swojego Jednorodzonego Syna”. Wydaje się, że dogłębna wiara w to zdanie, wprowadza w niezagrożoną niczym wolność. Poczucie bycia kochanym przez Boga czyni Jego dziećmi i dziedzicami, a tylko ci mogą pięknie i w wolności czcić Trójjedynego Boga.
Bóg nas ucałował przy stworzeniu
„Pozdrówcie się wzajemnie świętym pocałunkiem. Pozdrawiają was wszyscy święci”. Tak jak matka całuje swoje narodzone dziecko, tak Bóg nas ucałował przy stworzeniu, kiedy tchnął w nasze nozdrza tchnienie życia. Dziś św. Paweł każe nam się ucałować, czyli obdarowywać miłością bratnią. Można obdzielać zdradliwymi pocałunkami, a można całować jak święty. Ta druga kategoria pocałunków, w której symbolicznie zawiera się braterska miłość, oddaje godną chwałę Trójjedynemu Bogu.