Przypomnijmy, że prace w kaplicy z konfesją Błogosławionego trwają od dwóch lat. Jędrzejowskie archiopactwo cystersów otrzymało ostatnio dotację: 450 tys. zł z MKiDN na zakończenie prac renowacyjnych w kaplicy bł. Wincentego Kadłubka – patrona Jędrzejowa – biskupa i cystersa.
Jak mówi o. Bruno Paterewicz, przeor klasztoru, dzięki ministerialnemu wsparciu prace renowacyjne w kaplicy udało się rozłożyć na trzy etapy, przed zakonnikami – ostatni.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Zakończenie przewidywaliśmy, jeszcze przed epidemią, w październiku – mówi przeor. – Tegoroczne prace dotyczą malowideł na ścianach kaplicy i posadzki z XVIII wieku. Zakonnikom szczególnie chodzi o cenne XVIII-wieczne freski autorstwa Andrzeja Radwańskiego znajdujące się na ścianach bocznych kaplicy. Ostatnio został odsłonięty fresk przedstawiający scenę, gdy opat Remigiusz Koniecpolski nakazuje otworzenie trumny bł. Kadłubka. Ten cenny fresk był ukryty pod zamalowaniem.
– Co w tym roku? – dokończenie kaplicy bł. Kadłubka, prace przy dzwonnicy i ogrodzeniu – wylicza proboszcz cysterskiej parafii o. Jakub Zawadzki.
Ojcowie cystersi w maju wystosowali specjalny apel do parafian z prośbą o wsparcie w tym trudnym czasie, gdyż koszty utrzymania najstarszego w Polsce archiopactwa cysterskiego i zachowania tego wyjątkowego dziedzictwa są wysokie, a sytuacja – wyjątkowo trudna.
Działań podejmowanych przez jędrzejowskich cystersów (wspólnota liczy 23 osoby), poza renowacyjnymi i remontowymi, jest wiele. Ojcowie prowadzą misje i rekolekcje na terenie całej Polski, katechezy dla dzieci i młodzieży, cieszące się wielką popularnością „Rozmowy o wierze przy kominku”. Sprawują także opiekę duchową nad chorymi w jędrzejowskim szpitalu i realizują liczne akcje charytatywne, prowadzą działalność kulturotwórczą, pracują w polu i we własnym gospodarstwie. Niepokoją się jednak o kontynuację prac remontowych. Opat o. Rafał Ścibiorowski napisał w apelu do parafian:
„Jeśli więc, kierowani miłością, jesteście w stanie nas wesprzeć – z serca za to dziękujemy! Nie wymagamy, nie oczekujemy – po prostu prosimy. Wiemy, że wielu osobom spośród nas jest trudno. Z Bożą pomocą przetrwamy także ten czas i przyjdzie chwila, kiedy wspólnie ponownie spotkamy się w klasztorze – na Mszy św., w konfesjonale, podczas nabożeństwa, procesji po alejach, podczas wykładu przy kominku i w wielu innych okolicznościach. I wszystko będzie jak dawniej! Jeśli możecie nas wspomóc, choćby złotówką, wrzucaną w każdą niedzielę do koszyka, bardzo o to prosimy! Wiecie o naszej modlitwie i prostej wdzięczności! Niech Bóg Wam wszystkim, za wstawiennictwem bł. Wincentego, hojnie pobłogosławi”.