Reklama

Kościół

Opatrznościowy człowiek

6 maja br. mija 7 lat od śmierci Marii Okońskiej – założycielki Instytutu Prymasa Wyszyńskiego.

Niedziela Ogólnopolska 18/2020, str. 17

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Maryjne drogi kard. Wyszyńskiego

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Maria Okońska, Członkini Komisji Maryjnej (1975-1996), wręcza prymasowi Wyszyńskiemu obraz Matki Bożej

Maria Okońska, Członkini Komisji Maryjnej
(1975-1996), wręcza prymasowi Wyszyńskiemu
obraz Matki Bożej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Marii zginął jako ochotnik, broniąc ojczyzny przed najazdem bolszewickim w 1920 r. Miłość do ojczyzny, troska o najwyższe wartości stanowiące fundament jej istnienia były od młodości największym pragnieniem Marii. Bóg dał jej łaskę zrozumienia, że ratunkiem dla ojczyzny jest Matka Boża Częstochowska, dana jako pomoc ku obronie naszego narodu.

W ks. Stefanie Wyszyńskim widziała od początku opatrznościowego człowieka, przez którego Bóg chce zwyciężać w Polsce. Od pierwszego spotkania małej grupy przyszłego instytutu w 1942 r. w Laskach oddała swoje życie Bogu w tej intencji – za ks. Wyszyńskiego, jeszcze nie biskupa ani prymasa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czasie uwięzienia prymasa Wyszyńskiego Maria wraz z towarzyszącą jej członkinią instytutu – Mirosławą Hankiewicz zamieszkała przy sanktuarium na Jasnej Górze za zgodą przeora o. Jerzego Tomzińskiego. Była łącznikiem między uwięzionym prymasem w Komańczy a Jasną Górą. W sanktuarium jasnogórskim trwała nieustanna modlitwa o uwolnienie kard. Wyszyńskiego. Duszpasterskie inicjatywy w latach 1955-56 – Roku Ojca Kordeckiego i Roku Królowej Polski – były przygotowaniem do odnowienia Ślubów króla Jana Kazimierza. Maria stała się pierwszym pomocnikiem Jasnej Góry w przygotowaniu tej doniosłej, historycznej chwili. Na prośbę generała Zakonu Paulinów – o. Alojzego Wrzalika i przeora Jasnej Góry – o. Jerzego Tomzińskiego pojechała do Komańczy i przekazała księdzu prymasowi prośbę o napisanie tekstu odnowionych ślubów. Kardynał Wyszyński napisał tekst Jasnogórskich Ślubów Narodu 16 maja 1956 r. Następnie tekst ten po kryjomu został przewieziony na Jasną Górę. Instytut zorganizował przepisywanie go w tajemnicy, aby w tysiącach egzemplarzy rozdać pielgrzymom na placu jasnogórskim 26 sierpnia 1956 r. Odtąd instytut ofiarnie współpracował z sanktuarium jasnogórskim i biskupem częstochowskim w upowszechnianiu i realizacji Ślubów Jasnogórskich w ramach programu Wielkiej Nowenny.

Reklama

Po uwolnieniu z więzienia prymas Wyszyński ustanowił dekretem z 3 maja 1957 r. Instytut Prymasowski Ślubów Narodu na Jasnej Górze jako instytucję apostolską i oficjalnie poinformował władze państwowe o jego istnieniu i działalności. Władze nie udzieliły prymasowi odpowiedzi, ale odtąd nie mogły działalności instytutu uważać za pracę konspiracyjną czy wrogą Polsce Ludowej. W 1958 r. Służba Bezpieczeństwa dokonała napadu na instytut na Jasnej Górze. Aresztowano pracowników, zabrano maszyny i materiały duszpasterskie. Od tego czasu instytut już bez powielacza, na maszynach do pisania przygotowywał pomoce do realizacji Wielkiej Nowenny.

Instytut towarzyszył słudze Bożemu kard. Wyszyńskiemu do końca jego życia. Głównym dziełem apostolskim wspólnoty jest natomiast Instytut Prymasowski Stefana Kardynała Wyszyńskiego.

2020-04-28 12:23

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Wyszyński nieznany

[ TEMATY ]

kardynał

kard. Stefan Wyszyński

Fotografie z archiwum Instytutu Prymasa Wyszyńskiego

Prymas z bp.Bronisławem Dąbrowskim i ks. Alojzym Orszulikiem (na pierwszym planie) podczas wakacji na Bachledówce

Prymas z bp.Bronisławem Dąbrowskim i ks. Alojzym Orszulikiem (na pierwszym planie) podczas wakacji na Bachledówce

Podczas obiadu, jak zresztą podczas innych posiłków, obowiązywała zasada, że nie rozmawiamy o sprawach służbowych. Przy stole panowała swobodna atmosfera, nawet żartobliwa. Prymas chciał się na moment oderwać od przedpołudniowych rozmów i tematów. Poza tym nie prowadził życia towarzyskiego. Ani sam do nikogo nie wpadał na herbatkę, ani nikogo nie zapraszał. Nie było żadnych przyjęć. Nawet przy okazji takich wydarzeń jak pięćdziesięciolecie jego kapłaństwa siostry zaserwowały gościom zwykły obiad, tylko z przystawką i deserem. Pod tym względem Prymas był bardzo ascetyczny. Pilnował skromności posiłku, jadł niewiele. Kiedy wyjeżdżał do różnych parafii i diecezji, oczywiście każdy gospodarz chciał go podjąć jak najgodniej, ale Kardynał zachowywał do tych wszystkich obfitości wyraźny dystans. Kiedy był biskupem w Lublinie i wizytował parafie, gospodynie starały się dowiedzieć, jakim daniem mogłyby sprawić mu szczególną przyjemność. Raz nieopatrznie powiedział, że lubi placki ziemniaczane. Odtąd niemal za każdym razem podejmowano biskupa… plackami. Nie wiadomo, czym by się to skończyło - na szczęście został przeniesiony na stolicę prymasowską do Gniezna i Warszawy…

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował, ale jej ślady nosił na ciele

2024-03-28 23:15

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

św. o. Pio

Wydawnictwo Serafin

O. Pio

O. Pio

Mistycy wynagrodzenia za grzechy są powołani do wzięcia w milczeniu grzechów i cierpienia świata na siebie, w zjednoczeniu z Jezusem z Getsemani. Rzeczywiście, Ojciec Pio tajemnice Męki Pańskiej nie tylko kontemplował i boleśnie przeżywał, ale jej ślady nosił na własnym ciele, aby w zjednoczeniu ze swoim Boskim Mistrzem współdziałać w wynagradzaniu za ludzkie grzechy. Jako czciciel Męki Pańskiej chciał, aby i inni korzystali z jego dobrodziejstwa.

„Misterium miłości. Droga krzyżowa z Ojcem Pio” to rozważania drogi krzyżowej, które proponuje nam br. Błażej Strzechmiński OFMCap - znawca życia i duchowości Ojca Pio. Rozważania każdej ze stacji przeplatane są z fragmentami pism Stygmatyka. Książka wydana jest w niewielkiej, poręcznej formie i zawiera także miejsce na własne notatki, co doskonale nadaje się do osobistej kontemplacji Drogi krzyżowej.

CZYTAJ DALEJ

Fenomen kalwarii – przegląd polskich Golgot

2024-03-29 13:00

[ TEMATY ]

kalwaria

Wojciech Dudkiewicz

Kalwaria Pacławska. Tu ładuje się akumulatory

Kalwaria Pacławska. Tu ładuje się akumulatory

- Jeśli widzimy jakiś spadek wiernych w kościołach, to przy kalwariach go nie ma - o fenomenie polskich kalwarii, mówi KAI gwardian, o. Jonasz Pyka. Dzięki takim miejscom, ludzie, którzy nie mogą nawiedzić Ziemi Świętej, korzystają z łaski duchowego uczestnictwa w Męce Jezusa Chrystusa i przeżywania w ten sposób tajemnicy odkupienia rodzaju ludzkiego. - To złota nić, która łączy wszystkie kalwarie w Polsce - podkreśla profesor Wydziału Teologicznego UMK w Toruniu, o. Mieczysław Celestyn Paczkowski. Wielki Piątek, to drugi dzień Triduum Paschalnego, podczas którego w Kościele katolickim odprawiana jest liturgia Męki Pańskiej, upamiętniająca cierpienia i śmierć Chrystusa na krzyżu. Jest to jedyny dzień w roku, w którym nie jest sprawowana Eucharystia.

Kalwaria - Golgota

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję