Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Razem we wspólnocie

W tym roku przypada 40. rocznica powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”.

Niedziela sosnowiecka 9/2020, str. IV

[ TEMATY ]

rocznica

Solidarność

obchody

Archiwum

Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki na uroczystościach

Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki na uroczystościach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mottem obchodów jest cytat z homilii św. Jana Pawła II wygłoszonej w 1987 r. w Gdańsku: „Solidarność – to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni przeciw drugim”.

Katolicka nauka społeczna

NSZZ „Solidarność” został powołany w Polsce w wyniku protestu robotniczego i utworzony na podstawie porozumienia zawartego dnia 31 sierpnia 1980 r. w Gdańsku pomiędzy Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym a Komisją Rządową, opierając swoje działania na gruncie etyki chrześcijańskiej i katolickiej nauki społecznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Solidarność – to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. Jan Paweł II

Podziel się cytatem

Z upoważnienia Ojca Świętego Franciszka Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów podjęła decyzję o ustanowieniu bł. ks. Jerzego Popiełuszki patronem NSZZ „Solidarność”. Jest to odpowiedź na prośbę Związku, podjętą przez Krajowy Zjazd Delegatów w 2010 r., złożoną do Watykanu za pośrednictwem Episkopatu Polski. Dekret został odczytany podczas rocznicowej Mszy św. w bazylice św. Brygidy w Gdańsku 31 sierpnia przez metropolitę gdańskiego abp. Sławoja Leszka Głódzia.

Być solidarnym

Reklama

Na całym świecie od ponad stu lat pracownicy zrzeszają się w związkach zawodowych, by mieć wpływ na warunki pracy i płacę. Podobnie jak związki zawodowe w innych demokratycznych krajach, NSZZ „Solidarność” stara się pomagać pracownikom w prowadzeniu dialogu z pracodawcą. Pracownikom, którzy organizują się w związek zawodowy, polskie prawo umożliwia szerokie możliwości działania. Im liczniejsza grupa organizuje się w związek zawodowy, tym większe są możliwości korzystania z przysługujących praw pracowniczych. W regionie śląsko-dąbrowskim w „Solidarności”, podobnie jak w innych, zrzeszone są różne branże, m.in.: górnicy, służby publiczne, kolejarze, nauczyciele, metalowcy, służba zdrowia, motoryzacja i inne. Przewodniczącym zarządu regionu śląsko-dąbrowskiego jest Dominik Kolorz, wybrany w 2018 r. na pięcioletnią kadencję.

Zwycięstwo solidarności

Jubileusz 40. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność”, w różnych częściach kraju obfituje w wiele wydarzeń z tym związanych. Podczas tegorocznej Karczmy Piwnej zorganizowanej w katowickim Spodku spotkało się ok. 1300 związkowców. Obecny był prezydent RP Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki. – To jest właśnie wielkie zwycięstwo Solidarności, które przyniosło wolność całej Środkowej Europie i spowodowało upadek Muru Berlińskiego. Nie byłoby upadku Muru Berlińskiego, nie byłoby wolności dla innych narodów, nie byłoby zjednoczenia Niemiec, gdyby nie Solidarność, gdyby nie ofiara tych wszystkich, co walczyli, tych wszystkich, co cierpieli, a przede wszystkim tych, co zginęli wtedy za wolną Polskę 39 lat temu – mówił prezydent Andrzej Duda. Dodał też życzenia, aby „związek był zawsze niezależnym, samorządnym związkiem zawodowym, reprezentującym interesy ludzi pracy”.

Zasłużeni dla Ojczyzny

Na łamach sosnowieckiej edycji tygodnika katolickiego Niedziela pragniemy przypomnieć sylwetki osób – szczególnie kapłanów – zasłużonych w tworzeniu i utrwalaniu idei NSZZ „Solidarność”. To okazja, by ukazać rolę księży w otaczaniu duszpasterską troską ludzi pracy organizujących struktury związkowe w tamtym czasie na terenie Sosnowca, Dąbrowy Górniczej, Będzina czy Czeladzi. Nie możemy pominąć faktu powstania Klubu Inteligencji Katolickiej w Sosnowcu i reaktywowania naszego tygodnika Niedziela w chwili, gdy Solidarność się tworzyła. Trzeba pamiętać i przypomnieć takie osoby, jak: ks. Zdzisław Wajzner, ks. Zenon Raczyński, ks. Zygmunt Hyra, ks. Władysław Sobczyk, ks. Władysław Maciąg, ks. Tadeusz Horzelski, ks. Wacław Wiciński, ks. Stanisław Konieczny, ks. Stanisław Matuszczyk, ks. Edward Bojarski, ks. Tadeusz Stokowski, ks. Tadeusz Kamiński, ks. Czesław Tomczyk, ks. Zygmunt Wróbel, ks. Jan Szkoc, ks. Stanisław Kocot, ks. Roman Bobski, ks. Janusz Wilczyński, ks. Andrzej Stasiak i inni. Nie sposób pominąć wielkich orędowników ludzi pracy Zagłębia Dąbrowskiego, jak bp Franciszek Musiel, czy abp Stanisław Nowak.

Jako redakcja zwracamy się z apelem do księży, parafian i mieszkańców naszego regionu o uzupełnienie wiedzy o ludziach i wydarzeniach z tamtych lat. Prosimy o nadsyłanie wspomnień, zdjęć, wycinków prasowych z lat 1980-90 pod adresem sosnowieckiej redakcji (ul. Wawel 19) lub Archiwum Diecezji Sosnowieckiej w Będzinie (ul. ks. bp. Adama Śmigielskiego 2).

2020-02-25 12:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Duda: Solidarność ma prawo i obowiązek walczyć o kolejne rzeczy

[ TEMATY ]

Solidarność

Andrzej Duda

PAP/Grzegorz Momot

NSZZ "Solidarność" ma nie tylko prawo, ale i obowiązek oczekiwać i walczyć o kolejne rzeczy, które powinny zostać wprowadzone - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda, przemawiając na jubileuszowym, 30. zjeździe Solidarności w Zakopanem.

"Solidarność ma nie tylko prawo, ale i obowiązek, aby oczekiwać i walczyć o kolejne rzeczy, które powinny zostać wprowadzone, ale dziękuję, że Solidarność pamięta także o tym, co już zostało zrobione" - powiedział Duda.
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Abp Depo na Jasnej Górze: Maryja uczy nas tutaj odpowiedzialności za losy Polski

– Maryja uczy nas tutaj odpowiedzialności za losy Polski, za ludzi i wspólnoty, którzy ją tworzą – powiedział abp Wacław Depo. W uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej na szczycie jasnogórskim hierarcha przewodniczył wieczornej Mszy św. w intencji Częstochowy i jej mieszkańców.

Witając uczestników Liturgii, o. Samuel Pacholski, przeor klasztoru na Jasnej Górze, przypomniał, że obchodzona 26 sierpnia uroczystość jest nazywana „imieninami Maryi, bo Ona związała swoje królowanie nad Polską z jasnogórskim wzgórzem w Częstochowie”. – Jako mieszkańcy tego miasta w sposób szczególny możemy się czuć zarówno sługami Bogarodzicy, jak i tych, którzy tutaj przybywają, bo mogą liczyć na naszą otwartość i gościnność. To Maryja uczy nas takiej postawy, Ta, która z troską spoglądała na nowożeńców w Kanie Galilejskiej i stała się Matką założonego przez Jej Syna Kościoła – wskazał paulin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję