Dawna nazwa święta Ofiarowania Pańskiego brzmiała: „Oczyszczenie Maryi”. Takie sformułowanie budzi zdziwienie, podobnie jak zwyczaj „wywodu”, czyli obrzędu „oczyszczenia” i błogosławieństwa kobiety po porodzie. Zwyczaj ten jest zakorzeniony w przepisach Prawa Mojżeszowego (por. Kpł 12, 1-5). Biblijny przepis wymagał bowiem, by kobieta po urodzeniu chłopca pozostawała w odosobnieniu przez 40 dni „dla oczyszczenia krwi”. Gdy urodziła dziewczynkę, okres „oczyszczenia” trwał 80 dni. Nie chodzi więc o rytuał oczyszczenia z grzechu, lecz o przywrócenie matki do pierwotnych funkcji pełnionych w rodzinie i w życiu społecznym. Wyrazem tego jej powrotu do normalnych zadań we wspólnocie wierzących było przyniesienie dziecka do świątyni, aby tam kapłan oficjalnie stwierdził jej rytualną „czystość”.
Reklama
Niepokalania Matka Chrystusa poddała się biblijnemu przepisowi na znak posłuszeństwa Prawu Bożemu. Przez wieki czyniły tak samo kobiety chrześcijańskie, chcąc naśladować pokorę Matki Najświętszej. Dopiero w ostatnich latach zwyczaj ten zanikł wraz z zanikiem głębszej świadomości religijnej w świecie. Sam jeszcze pamiętam, jak przed 50 laty wiejskie kobiety poddawały się obrzędowi „wywodu”, widząc w nim znak powrotu po dniach połogu do codziennych obowiązków, a zwłaszcza do udziału we wspólnocie wierzących. Po powrocie z kościoła matka wraz z dzieckiem szła w odwiedziny do krewnych i znajomych, aby w ten sposób oznajmić im swój szczęśliwy powrót do życia społecznego i religijnego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Te piękne zwyczaje, dziś już najczęściej zarzucone, stanowiły wyraz naśladowania Maryi w Jej poddaniu się przepisom Prawa biblijnego. Wbrew pozorom centralną rolę w opowiadaniu ewangelicznym pełnią nie „rodzice Jezusa”, lecz On sam, Syn Boży i zarazem syn człowieczy. Wskazuje na to już wstępne zdanie perykopy: „Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia” (Łk 2, 22). Zaimek „ich” obejmuje zarówno Maryję, jak i Jezusa. Niedawno opisana w liturgii scena Chrztu w Jordanie uświadamia nam, że chrzest Jezusa ma zupełnie inny cel niż chrzest grzeszników. Jezus jest „Barankiem Bożym, który wziął na siebie grzech świata” (J 1, 29). „Oczyszczenie”, któremu Maryja poddała się w świątyni, jest zapowiedzią zbawczego dzieła Chrystusa. Przed samą Męką powie On: „Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie” (Łk 12, 50).
Oczyszczenie, dokonane w jerozolimskiej świątyni, jest więc wspólnym gestem Maryi i Jezusa. Oznacza ono, że Zbawiciel ma dokonać aktu oczyszczenia ludzkości z grzechów. A to jest możliwe jedynie przez posłuszeństwo woli Ojca. Maryja, przynosząc Syna do świątyni po 40 dniach od Jego urodzenia, wskazuje nam jedyną drogę do zbawienia. Tą drogą jest On sam, posłuszny aż do śmierci. „W czym bowiem sam cierpiał, w tym może przyjść z pomocą tym, którzy są poddani próbom” (Hbr 2, 18).