W małżeństwie bowiem łączą się dwie osoby, kobieta i mężczyzna, w taki sposób, że stają się poniekąd «jednym ciałem» (używając słów Księgi Rodzaju), czyli jakby jednym wspólnym podmiotem życia seksualnego. W jaki sposób zapewnić osobie, żeby nie stała się wówczas dla drugiej – kobieta dla mężczyzny, mężczyzna dla kobiety – li tylko środkiem do celu, czyli przedmiotem używanym do osiągnięcia własnego tylko celu? (…) Tym celem, gdy chodzi o małżeństwo, jest prokreacja, potomstwo, rodzina, a równocześnie cała, wciąż wzrastająca dojrzałość współżycia dwojga osób we wszystkich dziedzinach, które niesie wraz z sobą wspólnota małżeńska” – pisał bp. Karol Wojtyła w książce Miłość i odpowiedzialność.
Spotkania „Wokół myśli Jana Pawła II” organizują Akcja Katolicka Diecezji Warszawsko-Praskiej oraz Zakon Rycerzy Jana Pawła II.
– Teologia ciała przyszłego papieża z Polski była rewolucyjnym spojrzeniem na małżeńską etykę katolicką – powiedział ks. Łukasz Żak z Papieskiego Uniwersytetu Świętego Krzyża w Rzymie na drugim spotkaniu z cyklu: „Wokół myśli Jana Pawła II”. – Wojtyła pierwszy wskazał, że współżycie kobiety i mężczyzny w małżeństwie jest cielesnym wyrazem komunii dwóch osób – wyjaśnił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Głos sprzeciwu wobec antykoncepcji
Reklama
Książka Miłość i odpowiedzialność ukazała się w 1960 r. W tym samym roku do aptek trafiła pierwsza pigułka antykoncepcyjna. Jej zaaprobowania przez Kościół chciała część katolickiej inteligencji. Natomiast Papieska Komisja ds. Populacji i Kontroli Urodzeń zarekomendowała... uznanie antykoncepcji w małżeństwie pod pewnymi warunkami.
Papież zlecił opracowanie alternatywnego raportu, który konsultowany był m.in. z bp. Wojtyłą. Paweł VI ogłosił wkrótce encyklikę Humane Vitae. Stała się ona głosem sprzeciwu wobec antykoncepcji. Potwierdziła też katolickie nauczanie dotyczące miłości małżeńskiej, odpowiedzialnego rodzicielstwa i naturalnych metod planowania rodziny.
Rodzina wspólnotą życia i miłości
W listopadzie 1981r. ukazała się adhortacja Familiaris Consortio, w której Jan Paweł II odwołał się do Humane Vitae. Wskazywał, że małżonkowie, gdy uciekają się do środków antykoncepcyjnych, „zajmują postawę «sędziów» zamysłu Bożego i «manipulują» oraz poniżają płciowość ludzką, a wraz z nią osobę własną i współmałżonka, fałszując wartość «całkowitego» daru z siebie”.
Wcześniej, tuż po wyborze na Stolicę Piotrową, Jan Paweł II podczas audiencji środowych głosił katechezy, które były rozwinięciem treści zawartych w Miłości i odpowiedzialności. W czasie jednego ze spotkań mówił, że małżonkowie są dla siebie bezinteresownym darem, a współżycie powinno wynikać z wzajemnej miłości oblubieńczej.
Dziś środowiska promujące aborcję, antykoncepcję i związki jednopłciowe nie chcą pamiętać nauczania Papieża Polaka. Jednak dla wierzących to, co głosił Jan Paweł II, może być asem w rękawie w debatach dotyczących liberalizacji życia małżeńskiego. Tylko o jednej rzeczy musimy pamiętać. – To nie od Jana Pawła II zależy, na którą stronę przechyli się szala w sporze na temat zmian obyczajowych, ale od tego, co zrobimy z jego nauczaniem i czy przekujemy je na codzienną praktykę duszpasterską – podkreślił ks. Łukasz Żak.