Po zakończeniu Europejskiego Spotkania Młodych we Wrocławiu, w czwartkowy wieczór 2 stycznia, bracia z ekumenicznej wspólnoty z Taizé zawitali w Królewskim Mieście Krakowie, wspólnie z przeorem – br. Aloisem i br. Markiem z Poznania. Gości powitał metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, który nawiązując do hasła tegorocznego spotkania wspólnoty (wypowiedzianych przez św. Urszulę Ledóchowską) „Zawsze w drodze. Nigdy nie wykorzenieni”, nauczał: – Nigdy nie jesteśmy wykorzenieni, bo wierzymy i doświadczamy obecności Boga, który jest prawdziwym Emmanuelem, Bogiem z nami. On chce być z nami, jest z nami. I stawiał pytanie: – Jak możemy być wykorzenieni, skoro On jest naszą mocą i siłą?
Wspólny śpiew połączył zebranych. Powtarzały się słowa: Laudate omnes gentes, laudate Dominum czy ,,Przybądź Duchu Boży, przybądź Duchu Święty i odnów oblicze Ziemi’’. Wysłuchano fragmentu Ewangelii św. Łukasza m.in. o aniołach objawiających się pasterzom, również w języku angielskim i francuskim, po czym uczestnicy spotkania w ciszy wielbili Pana.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kyrie eleison… – błagalne wezwanie rozpoczęło następny etap nabożeństwa. W bazylice zabrzmiały kolejne pieśni. Do zebranych przemówił br. Alois, który zaznaczył, że wspólnotę poruszyła gościnność, jakiej uczestnicy ESM doświadczyli we Wrocławiu. Przypomniał, że Taizé odwiedził dwukrotnie sam abp Karol Wojtyła, jako metropolita krakowski, a w 1986 r. przyjechał jako papież. Przywołał pierwsze słowa pontyfikatu Jana Pawła II, w których Ojciec Święty nawoływał do otwarcia drzwi Chrystusowi. I przekonywał, wzywając do jedności chrześcijan: – Nie lękajmy się gwałtownych przemian w naszych czasach, nawet w Kościele, bo przez nie Chrystus puka do naszych drzwi, przynagla nas, byśmy szukali innych dróg przeżywania Ewangelii w tak szybko zmieniającym się świecie. Zaznaczył, że: – Każdy z nas może być twórcą pokoju na świecie, podejmując decyzję, by w swoim codziennym życiu nie używać przemocy.
Przybądź Duchu Boży, przybądź Duchu Święty i odnów oblicze Ziemi
– Byłam pierwszy raz na Taizé i bardzo mi się spodobało. Wcześniej słyszałam różne opinie. Chciałam po prostu sprawdzić, czy to jest coś dla mnie i byłam bardzo podbudowana ilością młodzieży, ilością uczestników. Były też osoby starsze i całe rodziny. Nadal jestem pod wrażeniem tego modlitewnego zaangażowania – zwierzyła się Niedzieli 22-letnia Natalia. Z kolei 26 letni Tomasz wyznał: – Dla mnie tego typu wydarzenia są możliwością wzmocnienia wiary. Na co dzień pracuję w kościele jako organista. Natomiast takie spotkanie stwarza okazję bycia we wspólnocie modlitewnej z innej perspektywy, więc staram się z tego korzystać.