Drugi raz Caritas Diecezji Sandomierskiej przy ul. Trześniowskiej zainaugurowała żywą szopkę. Jest ona skierowana przede wszystkim do dzieci. Chcieliśmy, aby odwiedzający przez kontakt z żywymi zwierzętami mogli przybliżyć sobie warunki, w jakich na świat przyszedł Pan Jezus. Była to przecież betlejemska stajnia ze zwierzętami. Ubiegłoroczne doświadczenie pokazuje, że cieszy się ona dużym zainteresowaniem nie tylko mieszkańców Sandomierza, ale również okolic – mówił dyrektor Caritas Diecezji Sandomierskiej ks. Bogusław Pitucha.
W trakcie inauguracji figurkę Pana Jezusa do żłóbka przynieśli mieszkańcy schroniska. Poza figurami Świętej Rodziny w stajence znalazły swoje miejsce: konie, owce, króliki, kury oraz kaczki. Wszyscy, którzy chcą odwiedzić żywą szopkę, mają taką możliwość przez cały okres Bożego Narodzenia.
W przemyskiej archikatedrze, w kaplicy Fredrów, od kilku już lat można adorować nowo narodzonego Chrystusa w szczególnej szopce.
Szopka przedstawia nie tylko scenę znaną z betlejemskiej szopki, ale także inne wydarzenia z historii zbawienia, które ukazują szeroki zakres łaski przychodzącego na świat Zbawiciela. Inspiracje do stworzenia takiego dzieła sięgają dzieciństwa – opowiada ks. Bartosz Rajnowski, kanclerz Kurii Metropolitalnej, a po godzinach pomysłodawca i konstruktor szopki. – W okresie Bożego Narodzenia z rodzicami chodziliśmy do Ojców Bernardynów w Leżajsku, gdzie zawsze była ruchoma szopka i ten obraz towarzyszy mi do dziś. Drugą inspiracją była szopka z katedry karagandyjskiej w Kazachstanie. Te dwa bożonarodzeniowe przedstawienia sprawiły, że postanowiłem w parafii, gdzie będę posługiwał, zrealizować swoje pragnienie, którym było stworzenie ruchomej szopki. Pan Bóg tak chciał, że póki co cały czas pracuję w sąsiedztwie przemyskiej archikatedry, dlatego też za zgodą ks. prał. Mieczysława Rusina – jej proboszcza, te marzenia tutaj mogę realizować – wspomina kapłan.
12 września na ekrany kin wchodzi ekranizacja amerykańskiego reżysera o polskim męczenniku.
I zaprowadzili ich do bloku numer 11, oznaczonego wówczas numerem 13. Kazali im rozebrać się do naga. Wpędzili ich wszystkich dziesięciu do piwnicy, do celi numer 18, bardzo niskiej i małej, o wymiarach dwa i pół metra na dwa i pół metra, z jednym zakratowanym, kwadratowym okienkiem pod sufitem, z podłogą z betonu. W rogu stało wiadro na odchody. Tam mieli umrzeć głodową męką. Esesmani zatrzasnęli żelazne drzwi” (z opisu śmierci św. Maksymiliana według tekstu Transitus z Harmęży).
Port Lotniczy Lublin poinformował w sobotę po południu, że przestrzeń powietrzna nad regionem została ponownie otwarta, operacje lotnicze są realizowane. Przestrzeń była zamknięta z powodu operacji lotnictwa wojskowego.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) podało w sobotę po południu, że ze względu na zagrożenie uderzeniami dronów nad Ukrainą w polskiej przestrzeni powietrznej operują statki lotnictwa wojskowego. Około dwie godziny później DORSZ poinformowało o zakończeniu operacji.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.