Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Św. Szarbel wzywa

I choć za życia był prawie nieznany, to po śmierci jego kult rozwinął się niemal na cały świat. Mowa o Szarbelu Makhlouf – duchownym maronickim, mnichu i pustelniku, świętym Kościoła katolickiego

Niedziela sosnowiecka 50/2019, str. V

[ TEMATY ]

relikwie

Czeladź

Szarbel Makhlouf

Piotr Lorenc

Oddanie czci przez ucałowanie

Oddanie czci przez ucałowanie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Relikwie świętego zostały wprowadzone do kościoła św. Stanisława BM w Czeladzi i każdego 22. dnia miesiąca sprawowane są Msze św., po których następuje oddanie czci przez ucałowanie, odmawiane są także specjalne modlitwy za przyczyną świętego pustelnika. To trzecie relikwie w diecezji, pierwsze w Zagłębiu. Wcześniej św. Szarbel przybył do parafii pw. św. Marii Magdaleny w Gołaczewach i do parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Jaworznie-Długoszynie. – Do św. Szarbela mam szczególną atencję już od kilku lat. Początkowo do kultu maronickiego mnicha podchodziłem ostrożnie, niepewnie. Przyznaję, że miałem osobistą intencję, którą chciałem powierzyć trochę ad experimentum temu świętemu. Okazało się, że wszystko zaczęło się układać, nie tyle po mojej myśli, ale według pewnego zamysłu Bożego. Wtedy pojawiła się myśl, że gdy tylko nadarzy się okazja, to sprowadzę relikwie do Czeladzi. I nadarzyła się bardzo szybko – powiedział ks. Jarosław Wolski, proboszcz parafii pw. św. Stanisława w Czeladzi.

Wprowadzenie relikwii

Reklama

Uroczyste wprowadzenie relikwii miało miejsce 29 października br. I było to wydarzenie, które ze względu na rangę przybyłych gości zapisze się w historii czeladzkiej wspólnoty. Do kościoła przybył gość z Libanu – o. Charbel Beirouthy OLM, były kustosz Grobu św. Szarbela w Annaya i superior klasztoru św. Marona w Annaya i św. Jana Damasceńskiego w Byblos oraz ekonom Zakonu Libańskich Maronitów. Uroczystą Mszę św., podczas której wprowadzono relikwie św. Szarbela, sprawował ks. prob. Jarosław Wolski wraz z ks. Mariuszem Karasiem – kanclerzem Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. W uroczystości udział wzięli także przedstawiciele Zakonu Templariuszy oraz Rycerze Kolumba i licznie przybyli wierni – nie tylko z parafii, ale z całego Zagłębia. – Bardzo się cieszę, że w naszej wspólnocie w relikwiach będzie przebywał św. Szarbel. On już za życia obdarzony był darem różnych charyzmatów, jednak dopiero po śmierci zasłynął szczególną mocą cudotwórczą. Dziś skupia wokół siebie nie tylko chrześcijan, ale również muzułmanów – nie tylko Libanu, ale także Syrii, Iranu, Turcji i Jordanii. W swojej ojczyźnie – Libanie czczony jest tak, jak u nas św. Maksymilian Maria Kolbe czy św. Jan Paweł II – zaznaczył ks. Wolski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Święte życie

– Wiadomo, że święty z Libanu przez ostatnie 23 lata życia przebywał w pustelni. Był mężem głębokiej modlitwy, godzinami klęczał przed Najświętszym Sakramentem, żyjąc według Prawa Pańskiego. Czcił gorąco Matkę Bożą – tak wielką miłością, że jego serce upodobniło się do Serca Maryi. Godzinami odmawiał przed Jej obrazem Różaniec. Szanował innych, nawet tych, którzy mieli we wspólnocie najmniejsze znaczenie. W klasztorze oraz w pustelni oddany był najsurowszej pokucie i pracy. Stanowił wzór ascezy i świętości. Przez 39 lat swojego kapłańskiego życia odprawiał Mszę św. po długim przygotowaniu i zawsze kończył dziękczynieniem, które nie trwało krócej jak dwie godziny – powiedział ks. Jarosław Wolski. Po śmierci zakonnika nad jego grobem przez 45 nocy roztaczała się jasna poświata. Ludzie przychodzili prosić o łaski za jego wstawiennictwem, wielu zostało wysłuchanych. Przełożeni postanowili przenieść ciało zmarłego do klasztoru. Dokonano ekshumacji, a wtedy okazało się, że jest ono w nienaruszonym stanie. Co więcej, sączyła się z niego ciecz o niezwykłym zapachu. Płynęła ona nadal nawet wtedy, gdy zwłoki spoczywały już w trumnie w grobowcu. W 1950 r. odkryto, że wycieka z niego na zewnątrz lepka ciecz, olej. Płyn z ciała Szarbela wydobywał się do jego kanonizacji w 1977 r. Do dziś zostało udokumentowanych ok. 25 tys. uzdrowień za pośrednictwem św. Szarbela.

Dla niedowiarków

Jednym ze świadków cudownych działań mnicha z Libanu jest s. Maria Abel Kamari – zakonnica ze Zgromadzenia Najświętszego Serca Pana Jezusa, która w wyniku ciężkiej choroby została doprowadzona do skrajnego wycieńczenia, anoreksji, odwapnienia kości i paraliżu prawej ręki. Po trwającej 6 lat chorobie udzielono siostrze namaszczenia chorych i wiatyku. Przez kolejne pięć lat pozostawała przy życiu, jej stan wciąż jednak się pogarszał. W cierpieniu błagała o wstawiennictwo św. Szarbela. Pewnej nocy przyśniło jej się, że mnich ją pobłogosławił. 11 lipca 1950 r. została przewieziona do klasztoru w Annaya. Kiedy dotknęła grobu, poczuła porażenie w plecach. Chusteczką wytarła kilka kropel oleju sączącego się z grobu i położyła na chorym miejscu. Nagle wstała i szła uzdrowiona pośród zgromadzonych tam ludzi. Tego samego dnia zaczęła przyjmować pokarmy, a wszystkie wcześniejsze dolegliwości ustąpiły.

Ks. Jarosław Wolski zaprasza wszystkich, którym bliski jest święty z Libanu na comiesięczne Msze św., które zawsze są sprawowane 22. dnia miesiąca o godz. 18.00. Po Liturgii jest możliwość wspólnej modlitwy za przyczyną świętego, można też oddać cześć przez ucałowanie.

2019-12-10 10:48

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U Biskupa Męczennika

Niedziela sosnowiecka 7/2025, str. III

[ TEMATY ]

Czeladź

Wikipedia/XEvansGambitx

Neoromańska bryła kościoła góruje nad Czeladzią

Neoromańska bryła kościoła góruje nad Czeladzią

Kontynuując naszą pielgrzymkę po świątyniach jubileuszowych diecezji sosnowieckiej dziś odwiedzamy parafię św. Stanisława BM w Czeladzi.

Nie sposób przejeżdżając przez miasto nie zwrócić uwagi na ogromną, neoromańską bryłę tego kościoła, górującą nad Czeladzią. Świątynia liczy sobie 112 lat, a jej projekt to dzieło warszawskiego architekta Hugona Kubery. Sama parafia jest znacznie starsza – pierwsze wzmianki o niej pochodzą z 1260 r., a Czeladź uznawana jest przez historyków jako najstarsze z miast Zagłębia.
CZYTAJ DALEJ

Flagę RP na Święto Niepodległości może wywiesić każdy obywatel, ale zgodnie z przepisami

2025-11-09 16:09

[ TEMATY ]

flaga

Karol Porwich/Niedziela

Prawo do wywieszenia flagi Rzeczypospolitej 11 listopada ma każdy obywatel. Przepisy nakazują traktować ją z szacunkiem. Biało-czerwona flaga podlega ochronie prawnej, a za jej za jej niewłaściwe eksponowanie grożą kary. Wywieszana publicznie musi być czysta i mieć czytelne barwy.

We wtorek 11 listopada obchodzone będzie Narodowe Święto Niepodległości. To jeden z kilkunastu dni w roku, kiedy zgodnie z przepisami wszystkie organy państwowe i samorządowe mają obowiązek umieszczenia na budynkach lub przed budynkami, które są siedzibami urzędowymi albo miejscem obrad, flagę państwową Rzeczpospolitej Polskiej.
CZYTAJ DALEJ

Podróżni pod opieką Seca Jezusowego

2025-11-10 13:00

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Przy wjeździe do Janowa Lubelskiego została poświęcona kapliczka dedykowana Najświętszemu Sercu Pana Jezusa.

Podróżni wjeżdżający do Janowa Lubelskiego od strony Modliborzyc, witani są przez stylową kapliczkę ufundowaną przez okolicznych mieszkańców. W środku ustawiono figurę Najświętszego Serca Pana Jezusa i drewnianą figurę św. Jana ewangelisty. – Od dekad miejsce w którym stała kapliczka nazywano „u św. Jana” wiązało się to z tym, że w dawnej kaplicy stał „świątek” czyli figura św. Jana. Niestety jakiś czas temu została ona skradziona. Była wyrzeźbiona w drewnie, w dawnym stylu i bardzo lubiana przez okolicznych mieszkańców, którzy przy kaplicy śpiewali majówki i modlili się idąc do pracy w polu. Z czasem na miejscu skradzionej figury ustawiono gipsową figurę Najświętszego Serca Pana Jezusa – wspomina Ryszard Butryn. Mieszkańcy janowskiego Zaolszynia od dawna nosili się z zamiarem odnowienia niszczejącej kapliczki. – Ta decyzja wreszcie dojrzała i zebrał się sztab ludzi, którzy przystąpili do konkretnych działań. Niestety kapliczka była bardzo zniszczona, elementy drewniane spróchniałe. Nie miała ona solidnego fundamentu, dlatego podstawa była niemalże przegniła. Jej renowacja była niemożliwa, dlatego podjęto decyzję o zrobieniu nowej, drewnianej, w starym stylu. Budowy podjęli się Stanisław Kłyś i Jan Wieleba z Godziszowa – opowiada Grzegorz Jargiło, jeden z inicjatorów prac przy kapliczce. Mieszkańcy wspólnie uporządkowali teren i przygotowali solidny fundament pod nową kapliczkę. Prace wsparli fachową pomocą druhowie z OSP w Białej. – We wnętrzu nowej kapliczki postanowiliśmy umieścić figurę Serca Pana Jezusa i nową, wyrzeźbioną przez Ryszarda Butryna, figurę św. Jana ewangelisty, aby nawiązać da dawnej tradycji – dodaje Grzegorz Jargiło. Poświęcenia kaplicy dokonał ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii. Na wspólnej uroczystości zebrali się mieszkańcy Zaolszynia i okolicznych ulic. Obecni byli: Krzysztof Kołtyś, burmistrz Janowa Lubelskiego wraz z zastępcą Czesławem Krzysztoniem oraz Radni Rady Miasta i Powiatu. Podczas poświęcenia modlono się za fundatorów i budowniczych dawnej kapliczki oraz za tych, którzy przyczynili się do zorganizowania budowy i wyposażenia nowej kapliczki. – Każda przydrożna kapliczka to znak wiary i miejsce modlitwy. Mam nadzieję, że nowa kapliczka, która wita wjeżdżających do naszego miasta, będzie zachęcać do modlitwy, a dla przyszłych pokoleń będzie symbolem naszej wiary – podkreślił ks. Tomasz Lis.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję