Reklama

Niedziela Lubelska

Dom dla Pana

Bóg ma pieniądze na swoje dzieła – zapewnia ks. Andrzej Oleszko, budowniczy nowej kaplicy w Domu Księży Archidiecezji Lubelskiej

Niedziela lubelska 50/2019, str. I

[ TEMATY ]

Lublin

poświęcenie

Domu Księży Archidiecezji Lubelskiej

Paweł Wysoki

Uroczysta Msza św. z poświęceniem kościoła

Uroczysta Msza św. z poświęceniem kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kaplica przy ul. Bernardyńskiej w Lublinie została rozbudowana. Piękny kościół pw. Chrystusa Zmartwychwstałego, wzniesiony w stylu neoromańskim, w I niedzielę Adwentu został uroczyście konsekrowany przez abp Stanisława Budzika.

Spełnione marzenie

Pomysł rozbudowy kaplicy, zbyt małej jak na potrzeby mieszkańców domu księży emerytów, zrodził się kilka lat temu. Potrzebę budowy widział zarówno abp Stanisław Budzik, jak i ówczesny dyrektor ks. Andrzej Oleszko. Problemem były pieniądze, potrzebne do realizacji projektu. – Stanęliśmy przed wyzwaniem, by wybudować dom dla Pana, ale nie mieliśmy środków finansowych. Znam jednak przykłady świętych, którzy nie mając pieniędzy, marzyli o wielkich dziełach, ufali Bogu i Niepokalanej, jak np. św. Maksymilian Kolbe. Chodziłem z tą myślą, modliłem się i czekałem na rozwiązanie, wierząc, że Bóg ma pieniądze na swoje dzieła – mówi ks. A. Oleszko. Przełomową okazała się wspólna podróż do Warszawy, w jaką dyrektor udał się z ks. prał. Janem Bielaszewskim. Po drodze opowiedział mu o planach budowy kaplicy i trudnościach z ich realizacją. Potem sprawy potoczyły się szybko. Kapłan powiedział, że chętnie ofiaruje pieniądze na budowę kaplicy, a ponadto porozmawia ze swoim bratem, ks. Wiesławem, i również zachęci go do wsparcia dzieła. Tak się stało i bracia kapłani zostali głównymi darczyńcami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dar serc

Projekt neoromańskiej świątyni przygotowało małżeństwo Urszula i Krzysztof Korona. Prace porządkowe na wyznaczonym terenie rozpoczęły się 23 listopada 2016 r., a zaledwie kilka dni później Metropolita Lubelski poświęcił plac pod budowę. W Wielki Czwartek 2019 r. kaplica, w aranżacji s. Maristelli Sienickiej, została oddana do użytku. Przez ostatnie miesiące trwały prace wykończeniowe, m.in. przy układaniu mozaiki w prezbiterium kościoła i instalowaniu witraży. Na uwagę zasługuje mozaika przedstawiająca Chrystusa Zmartwychwstałego, powstała w pracowni Urszuli Sot. Jest unikatowa na skalę światową, bo została wykonana bez użycia fug. Barwne witraże, z których część już została zamontowana w oknach świątyni, powstają w pracowni wrocławskich artystów. – Wszystko, co znajduje się w kaplicy, jest darem kapłanów. Mozaika, witraże, tabernakulum, ikona Matki Bożej Nieustającej Pomocy, ołtarz i ambonka oraz stacje Drogi Krzyżowej to dar wielu serc, za który składam serdeczne Bóg zapłać – mówi budowniczy kościoła.

Reklama

Konsekracja kaplicy

W niedzielny wieczór, 1 grudnia, w kaplicy zgromadziła się wspólnota domu, którą tworzą kapłani, siostry ze Zgromadzenia Uczennic Boskiego Mistrza oraz pracownicy i przyjaciele. Wszyscy otoczyli ołtarz, który konsekrował abp Stanisław Budzik. Wraz z nim uroczystą Mszę św. sprawowali biskupi Mieczysław Cisło i Józef Wróbel. – Proszę o modlitwę w intencji naszej wspólnoty, by dom zbudowany ludzką ręką był na chwałę Pana i dla dobra nas wszystkich – mówił obecny dyrektor DKAL ks. Grzegorz Musiał. Przywołując słowa Psalmu 127 (Jeżeli domu Pan nie zbuduje...), podkreślał, że ukończona budowa jest nie tylko dziełem rąk ludzkich, ale przede wszystkim darem samego Boga, który prowadzi wielkie dzieła.

W łodzi Kościoła

Metropolita Lubelski wyraził radość, że nowy rok liturgiczny rozpoczyna się od sprawowania Eucharystii przy nowym ołtarzu, w nowej kaplicy pw. Chrystusa Zmartwychwstałego. Nawiązując do mozaiki w prezbiterium, mówił: – Pierwszego dnia po zmartwychwstaniu Jezus przyszedł do uczniów, mimo drzwi zamkniętych, stanął pośród nich, wskazał na przebite ręce i bok i ofiarował im najcenniejszy dar: Ducha Świętego”. Pasterz odniósł się również do fresku, na którym ukazana jest scena, w której św. Piotr, niesiony wiarą, idzie do Chrystusa po wodzie. W chwili zwątpienia, gdy zanurza się w odmętach fal, Jezus podaje mu zbawczą rękę i ratuje od zguby. – Jezus jest z nami w łodzi Kościoła i nie pozwoli zginąć. Ktokolwiek atakowałby Kościół z zewnątrz lub niszczył od środka, nie wolno nam się załamywać, bo Jezus niesie ocalenie i wybawienie. W chwili największej udręki Jezus jest blisko; wystarczy uwierzyć i uchwycić wyciągniętą dłoń – podkreślał.

Na zakończenie abp Budzik podziękował projektantom i budowniczym kaplicy oraz wszystkim darczyńcom, a szczególnie księżom Janowi i Wiesławowi Bielaszewskim za ich kolejny wielkoduszny gest. – Niech ta kaplica gromadzi nas jako lud Boży, zjednoczony w miłości Ojca, Syna i Ducha; niech nas wspiera łaska, byśmy do końca naszych dni głosili wielkie dzieła Boże – życzył Pasterz.

2019-12-10 10:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskupi polscy odnowią Akt Poświęcenia Ojczyzny Niepokalanemu Sercu Maryi

[ TEMATY ]

poświęcenie

akt

100‑lecie objawień fatimskich

BOŻENA SZTAJNER/ NIEDZIELA

Z okazji 100-lecia objawień fatimskich, polscy biskupi odnowią Akt poświęcenia ojczyzny Niepokalanemu Sercu Maryi. Zostanie to dokonane 6 czerwca w pallotyńskim sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach, zwanym "polską Fatimą". Następnie akt ten zostanie ponowiony w każdej diecezji, parafii i rodzinie w święto narodzenia Matki Bożej, 8 września 2017 r.

Czerwcowy akt poświęcenia jest odnowieniem Aktu poświęcenia naszej ojczyzny Niepokalanemu Sercu Maryi, którego polski Episkopat dokonał 8 września 1946 r. na Jasnej Górze, pod przewodnictwem prymasa kard. Augusta Hlonda. Akt ten nawiązywał do ofiarowania świata Niepokalanemu Sercu Maryi, dokonanego przez Piusa XII w 1942 r., którego inspiracją były objawienia fatimskie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

W szkole miłości małżeńskiej i miłosiernej

2024-04-23 09:16

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W trzecim dniu peregrynacji relikwie bł. Rodziny Ulmów nawiedziły janowskie sanktuarium, gdzie modlili się wierni z trzech dekanatów: modliborzyckiego, janowskiego i zaklikowskiego.

- Na trasie peregrynacji relikwii błogosławionej Rodziny Ulmów, staje dzisiaj janowska świątynia. To tutaj, jak w domu w Nazarecie, Maryja przyjmuje nas i błogosławionych Józefa i Wiktorię wraz z ich dziećmi, których Kościół wyniósł do chwały ołtarza za heroiczność ich życia, niezłomność wiary i męczeństwo poniesione w imię miłości Boga i bliźniego. Świętość małżonków Józefa i Wiktorii była pokornym i wiernym wypełnianiem powołania małżeńskiego w dziele wzajemnego uświęcania, przekazania życia, wychowania dzieci i bezinteresownej miłości wobec potrzebujących – podkreślał ks. Tomasz Lis, proboszcz janowskiego sanktuarium.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję