Reklama

Niedziela Sandomierska

Aby nie zapomnieć

W ramach obchodów Roku Stanisława Moniuszki na Zamku Królewskim w Sandomierzu z koncertem jego pieśni wystąpili młodzi i utalentowani soliści: Wiktoria Oleksińska – sopran i Rafał Kuźma – baryton. Akompaniowała na fortepianie Joanna Błażej-Łukasik

Niedziela sandomierska 48/2019, str. 7

[ TEMATY ]

koncert

Stanisław Moniuszko

Alicja Trześniowska

Soliści: Wiktoria Oleksińska – sopran i Rafał Kuźma – baryton

Soliści: Wiktoria Oleksińska – sopran i Rafał Kuźma – baryton

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Występy solistów przeplatane były odczytywaniem fragmentów listów i wspomnień kompozytora, a nawet jego wierszy. Rok Moniuszkowski ma przywrócić twórczość kompozytora Polsce i światu. Z ponad trzystu skomponowanych przez niego pieśni, w tym wielu stanowiących największy skarb polskiej liryki muzycznej, współczesnemu pokoleniu Polaków znanych jest zaledwie kilka.

Tego wieczoru zaśpiewane zostały takie utwory jak: „Prząśniczka” do słów Jana Czeczota, „Pieśń wieczorna” do wiersza Władysława Syrokomli, „Dziad i baba” do słów Józefa Ignacego Kraszewskiego, „O Zosi sierocie”, „O matko moja” – o zniewolonej przez zaborców Ojczyźnie, „Krakowiaczek”, „Znasz li ten kraj” do słów Goethego w przekładzie Adama Mickiewicza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na zakończenie wydarzenia przywołane zostały słowa Moniuszki: „Wiersze starałem się wybierać z najlepszych naszych poetów, będąc tego przekonania, że to utwory poetyczne najwięcej na siebie charakteru i barwy krajowej okazywały. To, co jest narodowe, krajowe, miejscowe, co jest echem dziecinnych naszych przypomnień nigdy mieszkańcom ziemi, na której się urodzili i wzrośli, podobać się nie przestanie”.

Reklama

Opery Stanisława Moniuszki, przepełnione polskością, charakteryzuje niezrównana śpiewność szlachetnych arii, polot tańców polskich, np. w „Halce” czy w „Strasznym dworze”, jak również ukazanie staropolskich obyczajów. Słuchaczom podobała się aria: „Nakaż, niech ożywcze słonko” z opery „Verbum nobile” (Słowo szlacheckie).

Głównym przesłaniem kompozytora – także do współczesnych Polaków – są słowa śpiewane przez Miecznika ze „Strasznego dworu”: „Mieć w miłości kraj ojczysty”. Opera ta została napisana ku pokrzepieniu serc po upadku powstania styczniowego.

Koncert zorganizowała Polska Fundacja Kultury i Rozwoju z Tarnowa we współpracy z Fundacją Kultury Ziemi Sandomierskiej.

2019-11-26 12:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Iskra ewangelizacji

Niedziela świdnicka 4/2018, str. III

[ TEMATY ]

ewangelizacja

koncert

Archiwum prywatne

Wspólne selfie

Wspólne selfie
Kasia i Michał – młode małżeństwo, pobrali się niespełna półtora roku temu. Oboje po przejściach. Mniejszych lub większych, najlepiej wiedzą oni sami i Pan Bóg, którego oboje długo szukali, aż w końcu znaleźli. Od jakiegoś czasu mocno zaangażowani w życie swojej wspólnoty parafialnej. Najpierw oboje wstąpili do kościelnego chóru, gdzie utworzyła się nie tylko grupa śpiewająca podczas liturgii, ale także wspólnota ludzi, którzy chcą podejmować działania na rzecz organizacji życia duchowego mieszkańców parafii, wspierając tym samym swoich księży w ich pracy misyjnej. Zaczęło się od wspólnej organizacji festynów, pikników parafialnych, utworzenia Kręgu Biblijnego, organizacji Drogi Światła, która była ogromnym przeżyciem duchowym dla wielu, aż w końcu przyszedł czas na działania ewangelizacyjne. Pewnego dnia Kasia i Michał zaproponowali swojemu proboszczowi ks. Władysławowi Terpiłowskiemu i swojej wspólnocie przy parafii św. Barbary w Wałbrzychu, aby zaprosić do parafii zespół „Heres” – Wyrwani z Niewoli. Jest to grupa, która dzieli się swoim świadectwem odnalezienia w swoim życiu Chrystusa w rytmie muzyki hip-hop. 5 stycznia 2018 r. o godz. 18 w sali Wałbrzyskiego Ośrodka Kultury na Piaskowej Górze odbył się koncert tego zespołu. Ku zdziwieniu niedowiarków sala wypełniła się po brzegi. Miejsc zabrakło. Większość uczestników stanowili uczniowie liceów i gimnazjów, a nawet wychowankowie ośrodków wychowawczych. Piotrek z zespołu „Heres”, który rozpoczynał koncert, wspominał, że mając bardzo dużo propozycji koncertów w różnych miejscach Polski, postanowił ze swoim kolegą Jackiem przybyć jak najszybciej do Wałbrzycha. Mówił z uśmiechem na twarzy, że nie mógł odpędzić się od ciągłych komentarzy pod zdjęciami z koncertów umieszczanych na portalu społecznościowym, które ciągle dodawała Kasia, pisząc, że „Wałbrzych na was czeka”. Jak idzie wywnioskować, to właśnie Kasia i Michał najbardziej zabiegali o to, aby koncert grupy Wyrwanych z Niewoli doszedł do skutku. Podczas koncertu Piotrek i Jacek dzielili się swoimi osobistymi świadectwami, które wprawiły w duże zaciekawienie i zasłuchanie wszystkich zebranych. Piotrek, mówiąc o sobie, wspominał, że jego życie było bardzo trudne, zakompleksione, pełne beznadziei i braku sensu istnienia. Popadał w uzależnienia od narkotyków, pornografii i wielu innych, które niszczyły jego życie. Gdy wydawało mu się, że dosięgnął już całkowitego dna i nie ma dla niego ratunku, pomyślał, że może pójdzie do kościoła, aby może tam znaleźć jakąś ostatnią, przysłowiową „deskę ratunku”. Jak relacjonował: „Będąc na dnie rozpaczy, zapragnąłem zmiany życia i zwróciłem się do Boga, uznając swoją bezsilność”. To właśnie Kościół stał się dla niego ratunkiem, a raczej prości ludzie, których często nazywa się „moherowymi beretami”. Miał na myśli trzy starsze kobiety, które spotykał codziennie na Mszy św. w kościele podczas pobytu na wsi u swojej babci. Ten pobyt miał być dla niego oderwaniem się od grzesznego życia i nałogów. Pan Bóg sprawił, że nie tylko oderwał się od zła, a także dzięki trzem starszym paniom nauczył się podstawowych prawd wiary, modlitw, a co najważniejsze – doświadczył wielkiej dobroci i miłości, której nigdy wcześniej nie miał okazji doświadczyć w swoim złym życiu.
CZYTAJ DALEJ

Helena Kmieć. Dziewczyna, która stała się wzorem

2025-01-23 21:20

Fundacja Heleny Kmieć

24 stycznia przypada ósma rocznica śmierci, tragicznej śmierci Heleny Kmieć, służebnicy Bożej. W rozmowie z ks. Łukaszem Aniołem SDS, duszpasterzem Wolontariatu Misyjnego "Salvator" przybliżamy osobę tej młodej wolontariuszki misyjnej, a także rozmawiamy o tym, jak staje się ona wzorem do naśladowania na młodych ludzi.

Helena Kmieć pochodziła z Libiąża, mieście w Małopolsce, ale sympatyzowała z Ruchem Młodzieży Salwatoriańskiej i była zaangażowana w działania Wolontariatu Misyjnego "Salwator". - W 2012 roku nawiązała ona z nami kontakt i stała się wolontariuszką naszego wolontariatu misyjnego. Pomimo swojego młodego wieku, była osobą bardzo ambitną, pracowitą, zaangażowaną, a przede wszystkim była głęboko wierząca. Angażując się w nasz wolontariat postanowiła wyjechać na wolontariat do Boliwii - podkreśla ks. Anioła, przywołując tragiczny moment śmierci młodej misjonarki. - Była tam bardzo krótko, dopiero, co rozpoczęła swoją posługę misyjną. 24 stycznia 2017 roku dwóch napastników weszło do ochronki, gdzie posługiwała Helena. Jeden z nich zaatakował ją nożem, zadając jej 14 ciosów nożem.
CZYTAJ DALEJ

Biskupi USA rozpoczęli nowennę o położenie kresu aborcji

2025-01-23 21:09

[ TEMATY ]

aborcja

Stany Zjednoczone

Adobe Stock

Żaden grzech nie jest większy od niezmierzonego Miłosierdzia Bożego - podkreśla biskup Daniel Thomas, przewodniczący komitetu pro-life Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych.

16 stycznia Konferencja Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych rozpoczęła doroczną nowennę w intencji ochrony życia nienarodzonego. Komitet Konferencji Biskupów Stanów Zjednoczonych ds. Działalności Obrony Życia zorganizował projekt pod nazwą „9 Dni dla Życia”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję