Reklama

Wiara

Notatnik duszpasterski

Duch Święty i my

Trudno sobie wyobrazić firmę czy organizację, która odnosiłaby sukcesy, działając w bałaganie i bez szczegółowo opracowanych projektów. Czy równie dobrej organizacji nie potrzebuje duszpasterstwo?

Niedziela Ogólnopolska 48/2019, str. 24

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Notatnik duszpasterski

Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pytań w tym zakresie rodzi się bardzo dużo. Nie chcemy przecież, żeby to, co katolickie, kojarzyło się z chałturą czy bylejakością. Nie chcemy też, żeby nasze działania duszpasterskie opierały się na pojedynczych eventach, które są jednorazowymi wydarzeniami niemającymi swojej kontynuacji. Wszystko po to, żeby Kościół nie przypominał placu budowy, na którym zginął projekt budowlany (por. Benedykt XVI).

Jednym słowem – chodzi o zasady budowania duszpasterskiej strategii. Taka strategia jest potrzebna na poziomie diecezji i na poziomie parafii. Mają ją zapewne różne wspólnoty, ruchy i stowarzyszenia. Duszpasterstwo to coś zupełnie innego niż korporacja czy stowarzyszenie działające w doczesności. Samo słowo „duszpasterstwo” zakłada istnienie dwóch podmiotów: Ducha i pasterza. Uczniowie Jezusa w Dziejach Apostolskich używają formuły: „Duch Święty i my”.

To nie są dwie równoległe płaszczyzny, ale dwie przenikające się strony duszpasterskiego działania, z zaznaczeniem jednak, że to Duch Święty ma absolutne pierwszeństwo i suwerenność w decyzjach. Każde inicjatywa czy strategia duszpasterska powinny się zaczynać od modlitwy, od rozeznania, co Duch mówi do swojej wspólnoty. Bez tego nawet najbardziej efektowne działania mogą się okazać bardziej nasze niż Pana Boga. Dopiero na drugim miejscu jest czas na ludzkie „my” – tak jak na weselu w Kanie Galilejskiej, gdzie najpierw były polecenia Jezusa, a potem konkretne czynności sług. Duszpasterstwo potrzebuje i stągwi, i konkretnego, gorliwego działania ludzi Boga, ale z wyraźnym określeniem, że Panem jest Duch, a my jesteśmy sługami. Duch Święty jest mądry, przewidujący, ożywiający i najbardziej skuteczny. Adwentowe wołanie: „Maranatha” – Przyjdź, Panie Jezu, oraz wołanie: „Przyjdź, Duchu Święty” – niech staną się też wołaniem przed każdym naszym duszpasterskim działaniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-11-26 12:17

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miód czy ocet?

Pewnie każdego z nas kiedyś poniosły nerwy. Staliśmy się wtedy kąśliwi i kwaśni jak ocet. Niestety, mam wrażenie, że coraz częściej nie radzimy sobie z opanowaniem. Ta sztuka jest szczególnie ważna wszędzie tam, gdzie pracuje się z ludźmi, a więc też w naszym duszpasterstwie. Ile problemów i nieporozumień byłoby do uniknięcia, gdybyśmy potrafili spokojnie porozmawiać i wymienić swoje racje i argumenty.
CZYTAJ DALEJ

Św. Bartłomiej Apostoł

Niedziela Ogólnopolska 42/2006, str. 4

[ TEMATY ]

św. Bartłomiej Apostoł

WD

Odrestaurowany ołtarz z obrazem św. Barłomieja

Odrestaurowany ołtarz z obrazem św. Barłomieja
Drodzy Bracia i Siostry!
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV: Nasza wiara jest autentyczna, kiedy obejmuje całe nasze życie

2025-08-24 12:34

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV

Leon XIV

„Nasza wiara jest autentyczna, kiedy obejmuje całe nasze życie, kiedy staje się kryterium naszych wyborów, kiedy czyni nas kobietami i mężczyznami angażującymi się na rzecz dobra i podejmującymi ryzyko w miłości” - powiedział Ojciec Święty w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”.

Leon XIV skoncentrował się na zawartej w czytanym dzisiaj fragmencie Ewangelii (Łk 13, 22-30) zachęcie do wejścia przez ciasne drzwi. Zaznaczył, iż słowa Jezusa mają wstrząsnąć zarozumiałością tych, którzy sądzą, że już zostali zbawieni. Podkreślił, iż wiara musi się wiązać z przemianą serca i obejmować całe nasze życie, a nie ograniczać się jedynie do słów. „Nasza wiara jest autentyczna, kiedy obejmuje całe nasze życie, kiedy staje się kryterium naszych wyborów, kiedy czyni nas kobietami i mężczyznami angażującymi się na rzecz dobra i podejmującymi ryzyko w miłości, właśnie tak jak to robił Jezus” - podkreślił papież. Dodał, że niekiedy oznacza to dokonywanie trudnych i niepopularnych wyborów, walkę z własnym egoizmem i poświęcanie się dla innych. „Prośmy Maryję Pannę, żeby nam pomogła przejść odważnie przez «ciasne drzwi» Ewangelii, abyśmy mogli otworzyć się z radością na ogrom miłość Boga Ojca” - zachęcił Ojciec Święty przed odmówieniem modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję