Światowe Dni Ubogich to nie tylko ciepły posiłek i darmowa odzież na zimę. Chodzi tu przede wszystkim o przywrócenie godności osobom potrzebującym, samotnym, bezdomnym. Zauważenie ich. Spotkanie – mówił Sławomir Szymański, koordynator wolontariatu 3. Światowego Dnia Ubogich.
Tegoroczne obchody ŚDU odbyły się na Małym Rynku w Krakowie w dniach 13-17 listopada. W Namiocie Spotkań chętni mogli skorzystać z porad prawników, psychologów, lekarzy oraz wziąć udział w warsztatach artystycznych. W siedzibie Dzieła Pomocy im. św. Ojca Pio, przy ul. Smoleńsk na potrzebujących czekali fryzjerzy i wizażyści, którzy dokonali zaskakujących metamorfoz.
Punktem centralnym wydarzenia były nauki rekolekcyjne, wygłoszone przez franciszkanina z Katowic – o. Wawrzyńca Jaworskiego OFM, a wyrazem jedności z potrzebującymi stało się zaplecze modlitewne święta ubogich. Od środy do soboty w kościele św. Barbary trwała całodobowa modlitwa i adoracja Najświętszego Sakramentu. – Zgłosiło się do nas 28 wspólnot i grup parafialnych, a także zgromadzenia zakonne, klerycy i misjonarze. Modliliśmy się w intencji ubogich, ale też za mieszkańców Krakowa, aby zawsze dostrzegali drugiego człowieka, zwłaszcza ubogiego, i podejmowali konkretne działania pomocowe – mówiła Agnieszka Dziekan, koordynatorka modlitewnego czuwania „Jerycho”. Przez cały czas kapłani posługiwali w konfesjonałach.
W tym roku dzieło wsparło ponad 200 wolontariuszy. Justyna, stypendystka Fundacji Dzieła Nowego Tysiąclecia, opowiedziała o swoich motywacjach podjęcia pracy przy ŚDU: – Zamiast spędzić kolejne popołudnie w domu, postanowiłam wyjść i zrobić coś dobrego dla innych. Pomagałam przy wydawaniu posiłków, a później wspólnie z innymi wolontariuszami przygotowaliśmy 1000 paczek z żywnością. Naprawdę, cieszę się, że tam byłam, a przede wszystkim cieszę się, że mogłam poznać tylu niesamowitych, ciepłych ludzi.
Namiot Spotkań i wydarzenia towarzyszące to odpowiedź krakowskiego Kościoła na ustanowiony w 2017 r. przez papieża Franciszka Światowy Dzień Ubogich. Obchody zorganizowała archidiecezja krakowska.
W intencji królów, wieszczów i bohaterów narodowych w katedrze na Wawelu odbyła się w Dzień Zaduszny uroczysta procesja żałobna. W tym roku jej uczestnicy szczególnie pamiętali o tych, dzięki którym Polska odzyskała wolność.
Uroczystości w katedrze na Wawelu rozpoczęły się Mszą św. pod przewodnictwem abp. Marka Jędraszewskiego. W homilii przypomniał on, że w tym roku tradycyjna modlitwa za zmarłych ma dodatkowy wymiar dziękczynienia za stulecie niepodległości Polski. „Wspominamy naszych bohaterów walk i zmagań, których prochy znajdują się w podziemiach wawelskiej katedry” – mówił metropolita krakowski.
Nowennę do św. Stanisława Biskupa Męczennika odmawiamy między 29 kwietnia a 7 maja lub w dowolnym terminie.
Pragnę w tej dzisiejszej nowennie przypominać sobie opatrznościowego męża, świętego Stanisława, który był biskupem Kościoła krakowskiego, który przez swoje świadectwo życia i męczeńskiej śmierci stał się na całe stulecia rzecznikiem ładu moralnego w Ojczyźnie, który był i nadal jest tej Ojczyzny Patronem.
6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.
W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.