Uroczystości rozpoczęły się od Mszy św. sprawowanej w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Tarnogrodzie, gdzie do modlitwy w intencji Ojczyzny i wszystkich, którzy oddali za nią swoje życie zachęcał ks. dziekan Jerzy Tworek.
– Swoją obecnością na dzisiejszej uroczystości chcemy powiedzieć Polsce i naszej małej, tarnogrodzkiej ojczyźnie, że pamiętamy. Ową pamięć jesteśmy winni tym, którzy złożyli ofiarę ze swojego życia. Pragniemy ogarnąć więc i Ojczyznę, i wszystkich żołnierzy, którzy oddali życie za wolność Polski, modlitwą ogarniamy czterdziestu oficerów i podchorążych 14. Dywizji Piechoty z Armii „Poznań”, a także kilku mieszkańców naszego miasta wziętych do niewoli, a następnie straconych w Katyniu – wskazał ks. Jerzy Tworek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wierni Bogu
Reklama
Okolicznościową homilię wygłosił ks. Mirosław Prokop, proboszcz parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Szczebrzeszynie. – Ci, którzy w młodym wieku ponieśli śmierć dla przyszłych pokoleń i dla wolnej Polski na pewno tego nie żałowali. Umierali ze słowami miłości Ojczyzny i swojej rodziny na ustach. To byli rzeczywiście prawdziwi bohaterowie, choć sami siebie za takich nie uważali, wiedzieli, że tak należy postąpić. Musimy umieć zauważyć drugiego człowieka i piękne wartości, które powinny być dla nas najważniejsze. Niech to ich świadectwo męstwa, odwagi i poświęcenia wydaje w nas dobre owoce dla dobra naszego narodu, módlmy się również za tych, którzy odeszli i za ten kraj, aby rozwijał się, piękniał i był krajem wolnym, przyjaznym obywatelom i wiernym Panu Bogu – zaznaczył ks. Mirosław Prokop.
Śmierć w Katyniu
Historyk i regionalista z Tarnogrodzkiego Towarzystwa Regionalnego, Piotr Kupczak w rozmowie przybliżał historię wydarzeń sprzed 80 lat, które miały miejsce w Bramie Korchowskiej. – Armia „Poznań” miała swój szlak bojowy od Kutna i zmierzała tutaj, w rejony Roztocza. Swój ostatni szlak przed Tarnogrodem miała w Łukowej i zmierzała przez Chmielek do Tarnogrodu, aby wyjść w kierunku Węgier i Rumunii. Oddział maszerował i wchodząc już do Tarnogrodu zwiadowcy przestrzegali, że zbliża się od strony wsi Różaniec mocny oddział Amii Czerwonej. Żołnierze zachowali spokój, nie podejmowali żadnej walki, spotkali się właśnie w tym miejscu, gdzie stoi pomnik i początkowo nastąpiła konsternacja, ale przebieg dalszych wydarzeń był jednoznaczny. Żołnierze radzieccy, dowódcy rozbroili wjeżdżających na koniach oficerów i wzięli do niewoli wszystkich żołnierzy, którzy tutaj maszerowali. Oficerowie zostali bardzo szybko oddzieleni od pozostałych, następnie zostali oni skierowani do Cieszanowa i ostatecznie zostali wywiezieni do Katynia i tam zginęli – wskazał historyk Piotr Kupczak.
Przy pomniku
Po Eucharystii wszyscy udali się pod pomnik w Bramie Korchowskiej upamiętniający tamto wydarzenie, gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze. Tutaj uroczystej modlitwie w intencji żołnierzy poległych w czasie II wojny światowej, a w szczególności za pomordowanych w Katyniu oficerów i podchorążych 14. Dywizji Piechoty z Armii „Poznań” oraz za mieszkańców Tarnogrodu zamordowanych w Katyniu, przewodniczył ks. dziekan Jerzy Tworek. Wysłuchano również montażu słowno-muzycznego na temat zbrodni katyńskiej, zaprezentowanego przez tarnogrodzką młodzież.