Reklama

Historia

Silni historią i doświadczeniem

O świcie 1 września 1939 r. rozpoczął się najtragiczniejszy rozdział historii ludzkości

Niedziela Ogólnopolska 35/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nalot na pozbawione obecności wojskowej polskie miasto Wieluń zainicjował napaść niemieckiej III Rzeszy na Rzeczpospolitą Polską. Od bomb, broni maszynowej i pożarów zginęło blisko 2 tys. bezbronnych osób cywilnych. Unicestwiono prawie całe miasto, w tym oznaczony znakiem Czerwonego Krzyża szpital, katolicki kościół i synagogę. Równocześnie pancernik „Schleswig-Holstein” rozpoczął ostrzał polskiego obiektu wojskowego w Gdańsku-Westerplatte, a w głąb terytorium Polski wdarły się niemieckie formacje lądowe.

Atak na Wieluń był zbrodnią wojenną i aktem terroru. Dał początek światowej wojnie totalnej, w której podeptano wszelkie normy moralne i prawne, w której całkowite zniszczenie zasobów przeciwnika oraz masową eksterminację ludności cywilnej zastosowano na niespotykaną wcześniej skalę. Wojna ta kosztowała życie 80 mln ludzi – w tym ponad 6 mln obywateli polskich, spośród których blisko 3 mln stanowili polscy Żydzi. Do dziś trudno w pełni opisać ów ogrom cierpień fizycznych i psychicznych, a także rabunek i zniszczenia w sferze kultury, sztuki, nauki i gospodarki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Niemiecka taktyka „wojny błyskawicznej” oraz agresja na Polskę ze wschodu, ze strony formalnego sojusznika nazistowskich Niemiec, którym był wtedy Związek Sowiecki, przypieczętowały los mojej Ojczyzny. Po pięciu tygodniach zaciętych walk znalazła się ona pod okupacją dwóch zbrodniczych reżimów totalitarnych, których symbolami stały się niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau oraz gułagi, sowieckie obozy wyniszczającej pracy na Syberii.

Jednak polscy patrioci pamiętali słowa jednego ze swoich bohaterów narodowych – Józefa Piłsudskiego: „Być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo”. Już we wrześniu 1939 r. zaczęliśmy tworzyć struktury Polskiego Państwa Podziemnego: parlament, rząd na uchodźstwie, sądownictwo, szkolnictwo oraz instytucje humanitarne, takie jak Rada Pomocy Żydom przy Delegaturze Rządu RP na Kraj (ułatwiała Polakom pomaganie swoim skazanym na zagładę żydowskim współobywatelom – mimo grożącej za to kary śmierci). Zbrojne ramię tamtego „niewidzialnego państwa”, Armia Krajowa, było najliczebniejszym i najbitniejszym w okupowanej Europie ruchem oporu, w 1944 r. liczącym blisko 390 tys. żołnierzy.

Polacy uczestniczyli w walce z Niemcami od norweskiego Narwiku po libijski Tobruk, od skał Monte Cassino we Włoszech aż po zwycięską bitwę o Berlin. Nasi piloci walczyli w bitwie o Anglię, marynarze osłaniali aliancki desant w Normandii, a polskie formacje pancerne i spadochronowe wyzwalały m.in. Holandię i Belgię. Cenny wkład w te szlachetne zmagania włożyli także Amerykanie polskiego pochodzenia: część – jako ochotnicy w szeregach Armii Stanów Zjednoczonych i w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie, część – wspierając materialnie nasze oddziały w Europie oraz polskich jeńców wojennych.

Zacytowana powyżej myśl Piłsudskiego ma swój ciąg dalszy: „Zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska”.

W osiemdziesiąt lat od wybuchu II wojny światowej społeczność państw wolnego świata musi trwać zjednoczona wokół celu, którym jest budowa trwałego ładu bezpieczeństwa, opartego na realnym poszanowaniu praw człowieka oraz prawa narodów. Pragnę zapewnić, że Polska, pamiętając o swoich doświadczeniach wojennych, jest i pozostanie zaangażowana w to dzieło z niewzruszoną konsekwencją i stanowczością.

2019-08-27 12:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wolność to sprawa ducha

Niedziela częstochowska 37/2020, str. VII

[ TEMATY ]

rocznica

bp Andrzej Przybylski

II wojna światowa

Wieluń

Zofia Białas

Kiedy naród traci swojego ducha, traci wszystko – przestrzegał bp Przybylski

Kiedy naród traci swojego ducha, traci wszystko – przestrzegał bp Przybylski

– Wolność to sprawa ducha, a nie pieniędzy i ciała – powiedział bp Andrzej Przybylski, który 1 września w kościele św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Wieluniu przewodniczył Mszy św. w intencji ojczyzny i ofiar II wojny światowej.

W homilii podkreślił, że ważna jest wiedza faktograficzna o tragicznych wydarzeniach sprzed 81 lat, ale dodał, że „nie chodzi tylko o liczby, daty i godzinowy raport”. – Chodzi o to, co jest napisane na wieluńskim dzwonie. Nie tylko pamiętajcie, ale przyjmijcie przestrogę. Bo po co to przypominać, jeżeli ktoś nie wyciągnie z tego żadnej nauki? – pytał bp Przybylski.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: przeczytajcie tę książkę, a poznacie, kim jestem

Podczas konferencji prasowej w samolocie Papież opowiedział o tym, jak przeżywał konklawe. Zdradził też sekret swej duchowości i podał tytuł książki, która nauczyła go ufać Panu Bogu. To właśnie w tej postawie ufności przyjął też decyzję konklawe. Wziąłem głęboki oddech i powiedziałem: „Oto jestem, Panie, to Ty dowodzisz, Ty poprowadzisz”.

Jedno z pytań, które postawiono Papieżowi w drodze powrotnej z Libanu do Bejrutu dotyczyło tego, jak on przeżywał konklawe. Ojciec Święty przypomniał, że kiedy na dzień przed wyborem został zaczepiony na ulicy przez jednego z dziennikarzy i zapytany, jak postrzega to, że jest jednym z kandydatów, odpowiedział: „Wszystko jest w rękach Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Papież: myślałem, że przejdę na emeryturę, ale zdałem się na Boga

W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami i mówił o roli Stolicy Apostolskiej, która pracuje „za kulisami” nad negocjacjami pokojowymi, aby strony odłożyły broń. W odniesieniu do Ukrainy podkreślił zaangażowanie Europy oraz znaczenie możliwej roli Włoch. Odpowiedział, na pytanie o to, jak zareagował na wybór podczas konklawe oraz o swoją duchowość: oddać życie Bogu i pozwolić, by to On był „szefem”.

„Przede wszystkim chcę podziękować wam wszystkim, którzy tak wiele pracowaliście. Chciałbym, żebyście przekazali tę wiadomość także pozostałym dziennikarzom, zarówno w Turcji, jak i w Libanie, którzy pracowali, by przekazywać ważne treści tej podróży. Także i wy zasługujecie na gromkie brawa za tę podróż”. W ten sposób papież Leon XIV przywitał 81 dziennikarzy obecnych na pokładzie samolotu wracającego z Bejrutu do Rzymu i odpowiedział na pytania niektórych z nich, mówiąc po angielsku, włosku i hiszpańsku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję