W 1996 r., w duchu tak bardzo oczekiwanego przez Jana Pawła II zbliżenia między Kościołem katolickim a Kościołami prawosławnymi (którego wyrazem była ogłoszona w 1995 r. encyklika „Ut unum sint”), zdecydowano o stworzeniu trwałego symbolu tej bliskości w samym sercu Stolicy Apostolskiej. Znakiem tym, na osobiste życzenie Papieża, miał się stać nowy wystrój prywatnej kaplicy papieskiej poświęconej Matce Odkupiciela – Redemptoris Mater. Prace artystyczne w kaplicy zlecono rosyjskiemu artyście Aleksandrowi Kornouchowowi, wspieranemu pod względem organizacyjnym przez rzymski Ośrodek im. Alettiego. Przed prawosławnym twórcą postawiono zadanie niezwykłe, wyjątkowe w historii Kościoła: stworzyć taki wystrój kaplicy, by stała się – jak powiedział o niej z nadzieją Jan Paweł II – „znakiem jedności Kościoła i ważnym znakiem obecności tradycji wschodniej w Watykanie”.
Niebiańska Jerozolima – Nowa Ziemia
Reklama
W toku konsultacji, w których brali udział teologowie, duchowni prawosławni i katoliccy oraz historycy sztuki, Aleksander Kornouchow zaproponował jako główny motyw ściany ołtarzowej obraz Świętego Miasta – Niebiańskiej Jerozolimy, która jest symbolem królestwa Bożego i Nowej Ziemi. Inspiracją dla tego przedstawienia był fragment ikony Sądu Ostatecznego z jednej z rosyjskich cerkwi, na którym święci, siedząc trójkami na wzór Trójcy Świętej, uczestniczą wraz z Nią w uczcie mistycznej w Świętym Mieście. W kaplicy Redemptoris Mater szczególnie wymowny jest dobór przedstawionych 36 świętych Kościoła powszechnego. Obok św. Franciszka i św. Klary – św. Serafin Sarowski, a obok św. Bazylego Wielkiego i św. Sergiusza z Radoneża – św. Benedykt. Również święci władcy krajów słowiańskich (Czech, Polski i Rusi) – św. Wacław, św. Jadwiga i św. Włodzimierz zasiadają przy jednym stole. Mozaika przedstawia wyjątkowy i pełen harmonii obraz: jednego, niepodzielonego Kościoła i wspólnego obcowania świętych Wschodu i Zachodu w niebie. Pośrodku Niebiańskiej Jerozolimy, wśród świętych Kościoła – tronująca Bogurodzica z Chrystusem Młodzieńcem, ukazana we wczesnochrześcijańskim wizerunku, szeroko rozpowszechnionym i czczonym w Kościele pierwszego tysiąclecia. Mistycznej uczcie przewodzi Trójca Święta w symbolicznym obrazie trzech aniołów z ikony Rublowa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Krzyż i Pantokrator – Nowe Niebo
Po ukończeniu ściany wschodniej twórca mozaiki ukształtował na nowo także sklepienie kaplicy i nadał mu formę opierającego się na ścianach krzyża greckiego, w którego centrum znajduje się Chrystus Pantokrator, ogarniający wzrokiem całą przestrzeń. Wizerunek i spojrzenie Chrystusa przywołują na myśl jedną z najstarszych znanych ikon Chrystusa – z klasztoru św. Katarzyny na górze Synaj. W ramionach krzyża autor umieścił 4 ważne wydarzenia historii zbawienia – Boże Narodzenie, Przemienienie Pańskie, Ukrzyżowanie i Zaśnięcie Matki Bożej. W tonacji nieba – bieli i błękitów – powstał niezwykły obraz, zharmonizowany z obrazem Niebieskiej Jerozolimy – Nowej Ziemi, przepełniony spokojem, majestatem i harmonią – obraz Nowego Nieba. Kręgi na sklepieniu, tworząc przestrzeń pozornej kopuły charakterystycznej dla kościołów chrześcijańskiego Wschodu, nadały całemu wnętrzu hierarchię, porządek i powagę; przywołują na myśl kosmos i skupiają uwagę na Chrystusie – Panu Wszechświata.
Sztuka niepodzielonego Kościoła
Reklama
Myśl o jedności całego Kościoła, bliska Janowi Pawłowi II, głęboko inspirowała również Aleksandra Kornouchowa i kierowała go w poszukiwaniach artystycznych w stronę bogactwa sztuki pierwszego tysiąclecia chrześcijaństwa. Przez odwołanie się do sztuki mozaikowej Palestyny, Jordanii, Azji Mniejszej, Grecji i Italii, czyli miejsc związanych z życiem Chrystusa i historią chrześcijaństwa pierwszych wieków, wyraził pragnienie przypomnienia i przywrócenia ducha i sztuki pierwotnego niepodzielonego Kościoła. Tworząc na fundamencie tradycji staroruskiej i bizantyjskiej, odnalazł motywy i inspiracje także we wzorach antycznych, w rzymskich katakumbach oraz mozaikach najstarszych bazylik Rzymu, Rawenny i Mediolanu. Oryginalna synteza wielu odniesień, cytatów i nawiązań do wczesnochrześcijańskiej ikonografii oraz kunszt wykonania sprawiają, że mozaiki Aleksandra Kornouchowa należą niewątpliwie do najwybitniejszych dzieł sztuki chrześcijańskiej XX wieku.
Sztuka nowa, która harmonizuje z tradycją
Aleksander Kornouchow zadziwia tym, że obok odniesień do tradycji równocześnie sięgnął po współczesne środki wyrazu – naturalny kamień, jego surową fakturę i zmienną wielkość elementów oraz graficzny rysunek konturowy charakterystyczny dla sztuki XX wieku. Nie skopiował dosłownie sztuki historycznej, unikał imitacji malarstwa i fotograficznego realizmu, zrezygnował z nadmiernych złoceń i kolorowego szkła; posłużył się – w szczególności w kompozycji sklepienia – ascetyczną oszczędnością środków wyrazu. Powściągliwość środków zastosował jednak z umiarem i wyczuciem, podporządkował je harmonii i pięknu całej kompozycji i wpisał w cel nadrzędny: stworzenie nastroju uduchowienia, powagi, skupienia i modlitwy. Aleksander Kornouchow tchnął życie w dawną sztukę chrześcijańską i przeniósł ją w nowy wymiar. Dzięki umiejętnemu zastosowaniu środków wyrazu bliskich współczesnemu człowiekowi oraz przez oryginalną syntezę elementów zakorzenionych w tradycji ukazał, tak oczekiwane przez Jana Pawła II, „nowe epifanie piękna” w sztuce.
To, co najważniejsze, jest wciąż żywe
Niestety, dzieło Aleksandra Kornouchowa jako całość nie przetrwało. Po ukończeniu przez artystę ściany wschodniej, sklepienia i części ścian bocznych jego prace przerwano. Przejął je o. Marko Rupnik, który pracuje w zupełnie innym stylu. Mozaika sklepienia została zbita, a górną część kompozycji Niebieskiego Jeruzalem oraz początki Procesji
Proroków i Męczenników na ścianach bocznych – usunięto. Niebieskie Jeruzalem otoczyły mozaiki w konkurencyjnym duchu, a to, co przetrwało, to resztki pierwotnej przemyślanej kompozycji. Mimo wielkiej straty i tak trudnego dla artysty doświadczenia Aleksander Kornouchow podkreśla, że to, co najważniejsze w zamyśle kaplicy, ocalało i jest wciąż żywe. Mozaika całości wnętrza była pomyślana jako obraz życia wielkiego i jednego Kościoła o głębokich historycznych korzeniach, niemającego czasowych i przestrzennych granic. Jak mówi twórca tego niezwykłego dzieła, „ocalony fragment mozaiki wciąż wyraża tę początkową tęsknotę – za pełnią i za całością”.
Autor dziękuje za cenne wskazówki i pomoc w redakcji tekstu Mateuszowi Środoniowi.
Dodatkowe informacje:
Kornoukhov A., „Istorija zhizni mozaik kapelly Redemptoris Mater s parallelnymi mestami”. Moskwa, Omofor 2016.