Pragniemy, aby ta nasza wspólna modlitwa i nauczanie Księdza Arcybiskupa odnowiły naszą więź z Chrystusem i umocniły naszą wiarę – mówił 21 czerwca na początku Mszy św. ks. Zbigniew Stępień, proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Dworszowicach Kościelnych.
W homilii abp Wacław Depo, nawiązując do pielgrzymki Jana Pawła II do Polski w czerwcu 1979 r., podkreślił, że „nie chodzi o wspominanie historii, ale o program, który nam przywiózł”. – Jan Paweł II wówczas przypomniał nam bardzo ważną sprawę, że bez Chrystusa człowiek nie zrozumie samego siebie. Bez Chrystusa nie można również zrozumieć dziejów naszego narodu – wskazał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Krzyż Chrystusa to pierwszy fundament, który chcę wam dzisiaj zostawić. Zwłaszcza że w naszych czasach jest on najczęściej profanowany, ośmieszany i rozbijany. Śledząc informacje w mediach można przekonać się o tym, że Polacy profanują krzyż w teatrach Warszawy, Wrocławia i Gdańska – mówił do zgromadzonej młodzieży Metropolita częstochowski. – I tu należałoby powiedzieć bardzo bolesne słowo – zdrada. – Krzyż Jezusa Chrystusa musimy obronić najpierw w sobie, w sercu. Dopiero wtedy będziemy mieć odwagę stanąć w obronie krzyża przy naszych ulicach, skrzyżowaniach i na naszych cmentarzach – podkreślił.
Reklama
Ksiądz Arcybiskup przypomniał, że Jan Paweł II bardzo często trzymał krzyż. – Patrzył na ludzi przez krzyż. Dzisiaj modlę się razem z wami, żebyście wiedzieli, kogo się trzymać w życiu – prawdziwego Boga objawionego w Chrystusie, a nie kłamców, oszustów i zatwardziałych ateistów.
Wskazując młodzieży na drugi fundament, którym jest ołtarz i Eucharystia, abp Depo powtórzył za św. Janem Pawłem II, że „choćby nie wiem jak daleko poszedł w świecie sprzeciw wobec Boga. Chociażby nie wiem jak daleko ludzie układaliby sobie życie poza Bogiem, to nikt nie wykreśli tego faktu, jakim jest krzyż Chrystusa na Golgocie i jakim jest Eucharystia”.
Na zakończenie przypomniał również jak ważny w życiu człowieka jest kult Najświętszej Maryi Panny. – Jedną z pierwszych modlitw, której uczymy się w domu, to jest spojrzenie na obraz Matki Bożej. Ją każda matka, babcia pokazuje w każdym pokoleniu i mówi: „To jest nasza Matka”. I dlatego nie zgadzamy się na profanacje – podkreślił abp Depo.