Safranbolu to dziś miasto skansen, jedyne miejsce, gdzie zachowała się tak duża część zabytkowej osmańskiej zabudowy. Ba! Stare miasto składa się niemal wyłącznie z osmańskich domostw, dlatego wpisano je na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Odrestaurowano już ok. tysiąca, czyli połowę, najwspanialszych osmańskich domów. W niektórych urządzono hotele, pensjonaty i muzea. Cieszą teraz oczy coraz liczniejszych z roku na rok turystów z Turcji i całego świata.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pomyłka Homera
Zanim okolica i samo Safranbolu, leżące w krainie Paflagonii, zostały podbite przez plemiona tureckie – Seldżuków i kilka pomniejszych, wreszcie Osmanów – były władane przez Hetytów, Persów, Rzymian i Greków.
Homer w „Iliadzie” wymienił Paflagończyków jako stronników Troi w czasie słynnej wojny. Mieli w niej zginąć ich król Pylaemenes i jego syn. Śmierć króla autor eposu przedstawił w V pieśni „Iliady”, ale pojawił się on w czasie pochówku syna w XIII pieśni. Tę słynną pomyłkę w „Iliadzie” zauważyli już starożytni.
Reklama
Położenie mogło utrudniać rozwój Safranbolu. Znajdujące się kilkadziesiąt kilometrów od wybrzeża Morza Czarnego, na wysokości ok. 500 m n.p.m., miasto otoczone jest przez pasma górskie. Dla kupców nie ma jednak trudnych dróg. Dzięki położeniu między wybrzeżem Morza Czarnego i Ankarą, ale przede wszystkim na trasie karawan wędrujących ze wschodu na zachód Anatolii, mogło rozkwitnąć jako ważny przystanek i centrum handlu w czasach tureckich.
Cena szafranu
W XIX wieku Safranbolu znacznie się rozrosło, co pokazują pochodzące z tego czasu rezydencje i budynki publiczne: fontanny, meczety i szpital miejski. Charakterystyczne domki powstawały od końca XVIII wieku. Ich właścicielami były bogate rodziny, najczęściej trudniące się uprawą szafranu.
Cena szafranu była porównywalna z ceną złota, niejednokrotnie ją przebijała. Potrzeba ogromnych ilości kwiatu szafranu, aby uzyskać choć odrobinę tej przyprawy. Mieszkańcy żyli też z przemysłu skórzanego, hodowli bydła oraz kóz angorskich, których wełna służy do produkcji moheru.
Zyski z najdroższej przyprawy świata pozwalały wielu rodzinom na utrzymywanie dwóch rezydencji: zimowej – w mieście i letniej – na obrzeżach. Rezydencje letnie – tzw. winnice – ułatwiały funkcjonowanie przy wysokich temperaturach panujących w mieście latem.
Dziś nazwę Safranbolu należy tłumaczyć jako miasto szafranu. Zmierzch świetności miasta nastąpił sto lat temu, wraz z pojawieniem się linii kolejowej oraz rozwojem przemysłu ciężkiego w pobliskim Karabük.
Z wewnątrz i z zewnątrz
Domy są kilkupiętrowe, zbudowane na drewnianym szkielecie – podstawie. Ich fasady są białe, a dachy mają na ogół czerwono-miedziany połysk. Te zabytkowe domy z kamiennymi posadzkami i dużą liczbą okien można oglądać nie tylko z zewnątrz. Większość jest udostępniona dla turystów.
Reklama
Niektóre starannie odrestaurowano i zmieniono w prywatne muzea. Najciekawsze są pewnie te, w których zachowano skromny wystrój odzwierciedlający warunki życia sprzed stu lat. Przykładem jest XIX-wieczny Kaymakamlar Evi, który zaskakuje oryginalnymi elementami wyposażenia.
„Są przykładem solidnej tradycji architektonicznej, w jasny sposób odzwierciedlającej życie tureckie w minionych wiekach – napisał prof. Reha Günay, wielki znawca anatolijskiej architektury. – Te domy ukształtował styl życia, charakteryzujący się bezpieczeństwem finansowym, licznymi typowymi rodzinami dla tego okresu i technologia przekształcona w sztukę”.
Meczety górą
Nad zabytkowymi domostwami górują meczety i wieże minaretów. W sercu starej dzielnicy powstał meczet Kazdagi, zbudowany w XVIII wieku. Można go rozpoznać po stożkowym zadaszeniu pokrytym ozdobnymi dachówkami.
Nie sposób nie zauważyć największego z meczetów – Köprülü Mehmet Paşa Camii, zbudowanego w połowie XVII wieku. Wyróżnia się dwustopniową kopułą i wysokim minaretem. Meczety i ważniejsze rezydencje, jak Kaymakamlar Evi czy Kileciler Evi, wymienia się chyba w każdym przewodniku po okolicy.
Ważnym zabytkiem są XVII-wieczne łaźnie Cinci Hamam o nietypowej konstrukcji – kąpieliska znajdują się pod przeszklonymi kopułkami, a nad całą budowlą górują dwie kolejne kopuły o imponujących rozmiarach. Wyróżniającym się obiektem jest też ogromny karawanseraj Cinci Hani, dawny zajazd dla kupców i karawan.