Reklama

Kościół

Jak proboszcz zrewitalizował Rawę

Trzy lata trwał remont jezuickiego zespołu klasztornego w Rawie Mazowieckiej. Dziś zabytek wygląda jak spod igły i jest przedmiotem dumy nie tylko wykonawców

Niedziela Ogólnopolska 26/2019, str. 38-39

[ TEMATY ]

Kościół

Wojciech Dudkiewicz/Niedziela

Ks. Bogumił Karp

Ks. Bogumił Karp

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wykonawcą numer jeden był ks. prał. Bogumił Karp, proboszcz rawskiej parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Bez niego byłoby ciężko już na początku, gdy trzeba było podjąć decyzję: wchodzą w całościowy, generalny, trudny remont czy raczej będą odnawiać po kawałku. Ale i potem, gdy pojawiły się kolejne schody, np. obcięcie obiecanych funduszy. I gdy – dosłownie w przededniu przygotowywanych uroczystości dziękczynnych za pomyślne zakończenie remontu – trwały jeszcze ostatnie prace. Kruchta w kościele była malowana w piątek, a w sobotę rozpoczęły się świętowanie i dziękczynienie.

Na głęboką wodę

Gdy ks. Karp – z urodzenia Kurp – obejmował przed 6 laty parafię w Rawie, nie przyszedł tu z zadaniem wykonania remontu kościoła i kolegium. – Ale to było oczywiste, kwestią było tylko kiedy i jak – mówi. Kosztorys całościowego remontu opiewał na 25 mln zł. Takiej kwoty ani parafia, ani diecezja nie były w stanie wyłożyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podpowiadano: róbcie etapami, rozłóżcie na lata, na dziesięciolecia. Jednak jako dawny ekonom diecezji łowickiej ks. Karp wiedział, że to najmniej korzystne, przy kolejnych pracach grozi bowiem dewastacją tego, co już się odnowiło. Remont – choćby częściowy – i tak musiał być przeprowadzony, bo stan więźby dachowej stwarzał niebezpieczeństwo zawalenia kolegium. Trzeba było ją wymienić.

Reklama

Decyzję o skoku na głęboką wodę – czyli o jednym dużym remoncie – podjęto po dyskusji z radą parafialną i wysłuchaniu głosów parafian. Nie byłoby szans na ten remont bez możliwości skorzystania z funduszy unijnych. Wniosek o te środki za pierwszym razem odrzucono. Dopiero po odwołaniu można było odetchnąć: został przyjęty, i to jako jeden z najlepszych. Historyczne budynki mogły być ratowane.

Miasto kwarciane

Obiekty powstawały w latach świetności miasta, czyli od XIV wieku, gdy wzniesiono tu potężny zamek (dziś pozostały ruiny). Znaczenie Rawy w XVI wieku podkreślało to, że przechowywano tu skarb kwarciany, czyli fundusze na utrzymanie wojska Rzeczypospolitej. Rangi Rawie dodali też trzej pochodzący stąd bracia Wołuccy: Paweł – biskup kujawski, Filip – kasztelan i wojewoda rawski oraz Sebastian – rawski starosta. Wkrótce mieli jej dodać także sprowadzeni przez bp. Pawła Wołuckiego jezuici i ufundowane przez niego i jego sześciu braci kolegium jezuickie. Budowę gmachu kolegium i drewnianego kościoła zakończono w 1644 r., murowanego kościoła – w 1730 r. Najmłodszy z braci Wołuckich był przez kilka lat rektorem kolegium.

Umożliwiało ono dzieciom szlachty mazowieckiej karierę w rozwijającym się państwie.

Pięć minut

– Wykorzystaliśmy swoje pięć minut, bo to była ostatnia chwila – ocenia ks. Karp. – O ile wiem, w nowym rozdaniu funduszy unijnych będzie znacznie mniej środków na kulturę, ochronę zabytków, w centrum uwagi mają być nowe technologie. Dodatkowo środki najpewniej będą przyznawane w formie nie dotacji, lecz pożyczek. To by nas nie urządzało – mówi ks. Karp. – Bo jak zwrócić 22 mln?

Reklama

Odrzucenie projektu nie było dla parafian jedyną trudną chwilą. Na początku, gdy okazało się, że muszą przygotować 7, a nie 3 mln zł tzw. wkładu własnego, mieli pokusę, żeby zrezygnować. Poprzedni urzędnicy w Urzędzie Marszałkowskim w Łodzi nagle zmienili zasady liczenia dotacji, którą rawska inicjatywa miała otrzymać. Prawdopodobnie chodziło o to, żeby z tej samej puli obdzielić więcej inicjatyw. Zbliżały się wybory samorządowe i każdy głos zadowolonego się liczył.

Ks. Karp zastrzega, że nie był sam, wokół miał sporo entuzjastów. Pan Robert jako fachowiec z branży budowlanej wspierał nie tylko radami, lecz także konkretną pomocą. Bez pana Tadeusza, właściciela firmy zajmującej się pracami kanalizacyjnymi, nie wiedzieliby, co zrobić z wodą spływającą z dachu.

KochamRawe.pl

Robert Stępowski, który od 10 lat prowadzi portal KochamRawe.pl , mówi półżartem, że nazwa jego portalu dobrze wpływa na mieszkańców Rawy. – Wcześniej mieli problemy z mówieniem „kocham”, a tym bardziej Rawę. Z pobłażaniem odnosili się do takich deklaracji. Teraz, po latach, mówią: tak, też kochamy Rawę! – opowiada.

Uważa jednak, że mieszkańcy Rawy w ogóle mają problem z identyfikacją z małą ojczyzną. Lokalny patriotyzm dla wielu kończy się wraz z wyjazdem na studia, do Warszawy czy Łodzi, bo często już tu nie wracają.

– Plac Piłsudskiego po remoncie kolegium wygląda świetnie – przyznaje Stępowski. Będzie dobrze wpływać na samopoczucie mieszkańców. Jednak nie do końca chodzi o wyremontowanie centrum, a o to, żeby ono żyło. Przy pl. Piłsudskiego nie ma restauracyjek, a po godz. 17, po zamknięciu urzędu miasta, okolica zamiera.

Teraz, gdy Rawa zaczyna ładnie wyglądać, identyfikacja mieszkańców z miastem będzie zapewne jeszcze większa.

Oferta kulturalna

Reklama

Na parterze kolegium – czyli tak jak dawniej, ale w jakich warunkach! – znajduje się biblioteka miejska dla dzieci. Na pierwszym piętrze, jak dotychczas, są plebania i salka konferencyjna. Na poddaszu, gdzie wcześniej hulał wiatr, teraz pojawiły się pokoje gościnne dla młodzieży przyjeżdżającej na rekolekcje, a nawet ferie.

Wiatr hulał także w piwnicy-graciarni – teraz znajdą się tam pomieszczenia, w których będą się odbywać spotkania wspólnoty parafialnej. Nowe pomieszczenia, które powstały w kolegium, nazwano Centrum Spotkań i Dialogu.

Wniosek o unijną dotację parafianie zatytułowali: „Rewitalizacja [itd.] w celu rozszerzenia oferty kulturalnej parafii”. – Nasz projekt dotyczył kultury, bo przecież utworzyliśmy muzeum, odnowiliśmy świątynię, w której będzie można wysłuchać koncertów m.in. na odnowionych organach, a w Centrum Spotkań i Dialogu będą się odbywać spotkania, wystawy, projekcje – mówi ks. Karp.

Korona zza belki

Reklama

W muzeum znajdującym się w północnej emporze kościoła można obejrzeć zabytkowe kielichy mszalne i bogato zdobione szaty, które po zmianach na Soborze Watykańskim II nie są już używane w czasie liturgii. – Mamy m.in. naczynia liturgiczne z przełomu XV i XVI wieku, a ciekawostką jest korona związana z królem Janem Kazimierzem, odnaleziona za jedną z belek w czasie remontu – zaznacza ks. Karp. Zwraca też uwagę na dwie gabloty, które nie są historycznymi rarytasami, ale są istotne dla parafii, bo związane ze św. Stanisławem Papczyńskim – obok Jana Chryzostoma Paska to najbardziej znana postać spośród tych, które pobierały nauki w rawskim kolegium. Kolejną taką postacią jest ks. Wacław Zienkowski, dawny rawski proboszcz i dziekan, związany z AK. Pomagał m.in. w ucieczce więźniów z obozu jenieckiego, który Niemcy założyli w 1939 r. w rawskim parku. Gdy trafił do obozu w Sachsenhausen, miał szansę ocaleć, ale poszedł z parafianami na śmierć.

Kościół żywy

Jak wspomniano, ostatnie poprawki były w piątek, a w sobotę rozpoczęły się świętowanie i dziękczynienie za odremontowanie kolegium. – W niedzielę przyszło kilka tysięcy ludzi – cieszy się ks. Karp. – Chodzili, zwiedzali. Trwał piknik. Fantastyczna atmosfera!

Ale nie jest tak, że budowa jest zamknięta i już. Mimo wszystko nie udało się zebrać wkładu własnego – parafia wzięła 2,5 mln zł kredytu na 5 lat. – Nadal zbieramy pieniądze, staramy się o refundację – przyznaje proboszcz.

Ks. Karp marzy o tym, żeby kościół, parafia i odrestaurowane kolegium tętniły życiem. By kościół – poza wymiarem liturgicznym – stał się miejscem spotkań kulturalnych. Nie ma zamiaru zamykać wyremontowanego kolegium na cztery spusty.

– Do kościoła chodzi u nas ok. 18 proc. mieszkańców. Chciałbym, żeby Centrum Spotkań i Dialogu służyło także dialogowi z pozostałymi 82 proc. – mówi. – Usłyszą, że dzieje się coś ciekawego, przyjdą i może zostaną...

2019-06-25 14:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Corriere della sera": episkopat Włoch nie nadąża za Franciszkiem

[ TEMATY ]

papież

Kościół

Franciszek

Semilla Luz / Foter / CC BY

Episkopat Włoch nie nadąża za Franciszkiem, pisze w dzisiejszym wydaniu “Corriere della sera” historyk Kościoła Alberto Melloni. Okazją do rozważań na ten temat jest dzisiejsza wizyta papieża w Kwirynale u prezydenta Republiki Włoskiej Giorgio Napolitano.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV dał impuls, wierni odkrywają chorał gregoriański

Papież Leon rozbudził na nowo zainteresowanie chorałem gregoriańskim. Inicjatywa „Śpiewajmy z Papieżem” spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem na całym świecie. Okazało się, że łacińska liturgia łączy wiernych różnych kultur i języków – mówi Radiu Watykańskiemu o. Robert Mehlhart OP, dyrektor Papieskiego Instytutu Muzyki Sakralnej.

Przypomina on, że już w pierwszych dniach swego pontyfikatu Leon XIV zaskoczył wiernych swoim śpiewem. Śpiewał po łacinie części stałe Mszy św., a w niedzielę modlitwę Regina Caeli. To skłoniło Papieski Instytut Muzyki Sakralnej do przygotowania serii krótkich filmów, które uczą, jak śpiewać z Papieżem, by aktywnie uczestniczyć w jego liturgii.
CZYTAJ DALEJ

Bp Suchodolski o Jubileuszu Młodych: Niech to wydarzenie będzie owocne duchowo dla polskiej młodzieży

2025-07-04 17:55

[ TEMATY ]

konferencja

bp Grzegorz Suchodolski

Jubileusz Młodych w Rzymie

BP KEP

Konferencja prasowa przed Jubileuszem Młodych w Rzymie (Warszawa, 4.07.2025)

Konferencja prasowa przed Jubileuszem Młodych w Rzymie (Warszawa, 4.07.2025)

Dla duszpasterstwa młodzieży spotkanie z Piotrem, czyli z aktualnym papieżem, jest zawsze bardzo ważne – mówił bp Grzegorz Suchodolski, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Młodzieży, podczas konferencji prasowej przed Jubileuszem Młodych w Rzymie, który odbędzie się od 28 lipca do 3 sierpnia 2025 roku.

Bp Suchodolski przyznał, że Rzym jest przygotowany na Jubileusz. „W roku 2025 wszystkie drogi prowadzą do Rzymu i nie może być inaczej z młodym pokoleniem” – zaznaczył. „Dla duszpasterstwa młodzieży spotkanie z Piotrem, czyli z aktualnym papieżem, jest zawsze bardzo ważne” – podkreślił. Dodał, że szczególne są spotkania w ramach Światowych Dni Młodzieży oraz coroczne orędzia do młodych, które pogłębiają tematykę danego wydarzenia. „Nie wyobrażaliśmy sobie, aby w Roku Świętym zabrakło światowego spotkania młodych” – przyznał hierarcha.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję