Reklama

Niedziela Sandomierska

Akcja młodzież trwa

W tym roku Klimontów stał się centrum życia młodzieżowego w diecezji. W spotkaniu młodych Diecezji Sandomierskiej wzięło udział ponad półtora tysiąca osób. Hasłem tegorocznego święta młodych były słowa hymnu Magnificat: „Wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny”

Niedziela sandomierska 25/2019, str. 1, 4-5

[ TEMATY ]

młodzież

Ks. Adam Stachowicz

Witek Wilk z zespołem animowali również śpiew podczas Mszy św.

Witek Wilk z zespołem animowali również śpiew podczas Mszy św.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Diecezjalne Dni Młodzieży odbywały się w dniach 7-9 czerwca i ich tegoroczny przebieg był nietypowy, ponieważ dwa pierwsze dni miały miejsce w Klimontowie, natomiast zwieńczenie dokonało się w Sandomierzu i połączone było z obchodami 20. rocznicy pobytu św. Jana Pawła II w Sandomierzu.

Piątkowy rozruch

W godzinach popołudniowych młodzież przybywała do punktów rejestracyjnych w parafiach dekanatu Klimontów. Każdy otrzymał przydział noclegowy „niezbędnik” i potrzebne informacje. Następnie młodzi goście udawali się na kwatery do rodzin w parafii. Wszędzie widać było charakterystycznie ubranych wolontariuszy z parafii, a nad bezpieczeństwem i porządkiem czuwali druhowie strażacy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po powitaniu w parafiach młodzi zostali dowiezieni do Klimontowa, gdzie na placu przy byłym klasztorze dominikańskim zawiązali wspólnotę. Spotkanie animował zespół Full Power Spirit. Był to nie tylko koncert, ale czas świadectwa młodych muzyków. Następnie odbywała się Strefa Mocy, którą poprowadził Witek Wilk. Młodzi bardzo entuzjastycznie włączali się w śpiewy i modlitwy.

Na zakończenie pierwszego dnia pobytu młodych opiece Matki Najświętszej zawierzył bp Krzysztof Nitkiewicz. Po udzieleniu błogosławieństwa zaśpiewał z zebranymi pieśń maryjną „Panience na dobranoc”.

Sobota pełna mocy

Reklama

Sobota to drugi dzień święta młodych naszej diecezji. Spotkania nadal trwały w Klimontowie. W godzinach przedpołudniowych organizatorzy Dni Młodzieży przygotowali dla młodych blok konferencyjny prowadzony przez Witka Wilka. Prelegent nie tylko tłumaczył Ewangelię, ale przede wszystkim dzielił się świadectwem swojego życia. Zachęcał również przybyłych, aby skorzystali z sakramentu pokuty i pojednania, wskazując na fakt, że spowiedź jest wspaniałą okazją, by zbliżyć się do Pana Boga i zanurzyć się w Jego miłosierdziu. Przed Mszą św. była również okazja, aby skorzystać z posługi kapłanów w konfesjonale.

W samo południe w kościele parafialnym w Klimontowie sprawowana była Eucharystia, której przewodniczył ks. Marek Kómur, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa. Podczas homilii ks. Grzegorz Kasprzycki, misjonarz z Papui Nowej Gwinei, mówił o oczekiwaniach, jakie Pan Bóg ma względem człowieka. Oprócz pracy, odnalezienia swojego powołania Bóg przede wszystkim oczekuje świętości. Kaznodzieja porównywał ją do wspinaczki na górę drogą, którą już Pan Jezus wyznaczył. – Świętość to wspinaczka na górę świętości, którą już przeszedł Jezus i On nam daje pomoc, daje nam swoje sakramenty. Daje nam również przyjaciół, a nade wszystko Ducha Świętego, który pokazuje nam drogę, jak ten szczyt świętości zdobyć. Możemy wspinać się po Jego śladach i potrzeba nam przyjaźni w tej wędrówce – mówił do młodych ks. Grzegorz Kasprzycki.

Po Eucharystii zebrani udali się na obiad, podczas którego strażacy i wolontariusze oraz liczni mieszkańcy parafii Klimontów serwowali przysmaki, poczynając od grilla po różne słodkości. W Godzinie Miłosierdzia rozległa się wspólna modlitwa Koronki do Bożego Miłosierdzia, w której uczestniczył ordynariusz. Atrakcją w godzinach popołudniowych był występ wokalny Pawła Chustaka (Chusti) z zespołem Stróże Poranka. Wieczorem natomiast po kolacji rozpoczęła się Strefa Mocy zakończona adoracją Chrystusa obecnego w Najświętszym Sakramencie.

Ostatni dzień pobytu związany był z ogólnodiecezjalnym świętowaniem rocznicy pobytu Papieża Polaka w Sandomierzu w 1999 r.

Świadectwo

– Wiele pięknych słów padło podczas tego spotkania. Rozmowy z młodzieżą bardzo mocno umacniają takiego jak mnie przyszłego kapłana, który pragnie nieść Chrystusa innym ludziom. Będąc w seminarium, często zadawałem sobie pytanie: Czy na pewno taki człowiek jak ja jest potrzebny ludziom? Po tym spotkaniu odkryłem, że wiele osób tak naprawdę nie przejmuje się różnymi doniesieniami nt. księży, nie odwraca się od Boga, ale modli się za tych kapłanów, aby Chrystus dalej był obecny w ich życiu na pierwszym miejscu. Od razu do głowy nasuwają mi się słowa: „Takich mamy kapłanów, jakich sobie wymodlimy”. To takie proste ponarzekać na księdza. Wesprzeć go modlitwą jest o wiele trudniej. A młodzi ludzie z naszej diecezji modlą się o to, aby mieć świętych kapłanów, bo takich właśnie im potrzeba. Te wszelkie przeprowadzone rozmowy, w których starałem się pomóc innym w rozwiązywaniu ich problemów, tak naprawdę miały pomóc mi w uświadomieniu sobie prawdy, że jestem potrzebny ludziom, że wiele osób modli się za mnie codziennie, ponieważ pragną mieć świętych kapłanów. Jako kapłan wiem, że muszę kochać każdego, ponieważ nie ja wybieram, ale Bóg, który kocha każdego – dzieli się swoim świadectwem diakon Łukasz Flis.

2019-06-17 13:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: #sendyourhug - kampania solidarności młodzieży z osobami starszymi

[ TEMATY ]

pomoc

Franciszek

młodzież

Grzegorz Gałązka

Watykańska Dykasteria ds. Świeckich, Rodziny i Życia zachęca młodych ludzi do nawiązywania kontaktów z osobami starszymi, nie tylko we własnej rodzinie i najbliższym otoczeniu, ale wszędzie tam, gdzie można spotkać samotne osoby w podeszłym wieku. Kampania "Każdy starszy jest twoim dziadkiem" została opatrzona hasztagiem #sendyourhug (ang. prześlij uścisk).

Kampania "Każdy starszy jest twoim dziadkiem" jest inspirowana wielokrotnie powtarzaną przez papieża Franciszka zachętą, by młodzi ludzie utrzymywali kontakt z osobami starszymi, towarzysząc im, wsłuchując się w ich doświadczenie i czerpiąc z ich mądrości. Impulsem do rozpoczęcia akcji jest także pandemia koronawirusa, wskutek której wiele osób starszych zostało odizolowanych od świata i pozbawionych kontaktu z najbliższymi. Konkretnym impulsem była zachęta, jaką papież Franciszek skierował do młodzieży 26 lipca podczas modlitwy Anioł Pański: "Drodzy młodzi, każda z tych osób starszych jest waszym dziadkiem! Nie zostawiajcie ich samych! Użyjcie fantazji miłości, zatelefonujcie, przeprowadźcie rozmowy wideo, poślijcie wiadomości, posłuchajcie ich i w miarę możliwości, w zgodzie z przepisami sanitarnymi również je odwiedzajcie. Uściskajcie ich. To wasze korzenie. Drzewo oderwane od swoich korzeni nie rośnie, nie daje kwiatów i owoców."
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek Salezy

[ TEMATY ]

media

dziennikarze

św. Stanisław

Edycja Świętego Pawła

Drodzy bracia i siostry, „Dieu est le Dieu du coeur humain » [Bóg jest Bogiem serca ludzkiego] (Traktat o miłości Bożej, 1, XV): w tych pozornie prostych słowach znajdujemy pieczęć duchowości wielkiego nauczyciela, o którym chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć - św. Franciszka Salezego, biskupa i doktora Kościoła. Urodzony w 1567 r. w nadgranicznym regionie francuskim był synem Pana z Boisy - starożytnego i szlacheckiego rodu z Sabaudii. Żyjąc na przełomie dwóch wieków - szesnastego i siedemnastego - zgromadził w sobie to, co najlepsze z nauczania i zdobyczy kulturalnych stulecia, które się skończyło, godząc spuściznę humanizmu z właściwym nurtom mistycznym bodźcem ku absolutowi. Otrzymał bardzo dobrą formację; w Paryżu odbył studia wyższe, zgłębiając także teologię, a na Uniwersytecie w Padwie studiował nauki prawne, na życzenie ojca, zakończone świetnym dyplomem „in utroque iure” - z prawa kanonicznego i prawa cywilnego. W swej pogodnej młodości, skupiając się na myśli św. Augustyna i św. Tomasza z Akwinu, doświadczył głębokiego kryzysu, który doprowadził go do postawienia pytań o własne zbawienie wieczne i o przeznaczenie Boże względem siebie, przeżywając jako prawdziwy dramat duchowy podstawowe problemy teologiczne swoich czasów. Modlił się gorąco, ale wątpliwości wstrząsały nim tak mocno, że przez kilka tygodni prawie zupełnie nie mógł jeść ani spać. W szczytowym okresie tych doświadczeń udał się do kościoła dominikanów w Paryżu, otworzył swe serce i tak się modlił: „Cokolwiek się wydarzy, Panie, to Ty trzymasz wszystko w swych rękach, a Twoimi drogami są sprawiedliwość i prawda; cokolwiek postanowiłeś wobec mnie...; Ty, który zawsze jesteś sprawiedliwym sędzią i Ojcem miłosiernym, będę Cię kochał, Panie [...], będę Cię tutaj kochał, mój Boże i będę zawsze pokładał nadzieję w Twoim miłosierdziu i zawsze będę powtarzał Twoją chwałę... Panie Jezu, będziesz zawsze moją nadzieją i moim zbawieniem na ziemi żyjących” (I Proc. Canon., t. I, art. 4). Dwudziestoletni Franciszek znalazł spokój w radykalnej i wyzwalającej rzeczywistości miłości Bożej: kochać Go, nie chcąc nic w zamian i ufać w miłość Bożą; nie chcieć nic ponad to, co uczni Bóg ze mną: kocham Go po prostu, niezależnie od tego, ile mi to da czy nie da. Tak oto znalazł spokój a zagadnienie przeznaczenia [predestynacji] - wokół którego dyskutowano w owym czasie - zostało rozwiązane, gdyż nie szukał już tego, co mógł mieć od Boga; kochał Go po prostu, zdawał się na Jego dobroć. Będzie to tajemnicą jego życia, która pojawi się w jego głównym dziele: Traktacie o Bożej miłości.
CZYTAJ DALEJ

Jeśli maszerować, to w marszach życia, a nie śmierci

2025-01-24 22:40

MR

Msza święta w kościele NMP Królowej Polski w Brzegu Dolnym

Msza święta w kościele NMP Królowej Polski w Brzegu Dolnym

Chcemy pamiętać o tych, którzy odeszli, którzy przetrwali i o tych, którzy kultywują pamięć o tych, dzięki, którym żyjemy dzisiaj i jesteśmy wolni - mówił ks. Jacek Włostowski, proboszcz parafii NMP Królowej Polski w Brzegu Dolnym, podczas uroczystości związanych z 80. rocznicą marszu śmierci z obozów filialnych Dyhernfurth do KL Gross-Rosen.

Obchody tej rocznicy w Brzegu Dolnym trwała trzy dni. Jednym z wydarzeń była Eucharystia, której przewodniczył bp Maciej Małyga. Wprowadzając w liturgię, biskup wyjaśnił dlaczego podczas Mszy świętej, będą modlitwy mówiące o pokoju i sprawiedliwości. - Chcemy, żeby ta historia nigdy się nie powtórzyła albo żeby przynajmniej nikt z nas w czymś podobnym nie brał udziału. Ani jako ofiara ani tym bardziej jako oprawca. Dlatego formularz tej Mszy Świętej, czyli treść naszych modlitw będzie często mówiła o zachowaniu pokoju i sprawiedliwości - zaznaczył bp Małyga.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję