Nasi parafianie żyją wiarą, dają jej świadectwo i są blisko Boga. W życiu duchowym rozwijają się i dziękują za to, co tu otrzymują. To nas, duszpasterzy, bardzo cieszy – nie kryje radości proboszcz parafii ks. Sławomir Nowakowski. Parafia liczy ok. 25 tys. mieszkańców, z czego większość stanowią osoby starsze. Jednak na niedzielnych Mszach św. nie brakuje ludzi młodych i całych rodzin.
To szczególnie z myślą o nich odprawiana jest ostatnia, wieczorna Msza św. o godz. 20. Młodzież nie tylko przychodzi na nią, ale chce też w pełni w niej uczestniczyć, przystępując licznie najpierw do sakramentu pokuty, którego udziela podczas każdej niedzielnej Eucharystii zwykle 4-5 kapłanów. – Cieszy nas, że młodzi bardzo systematycznie się spowiadają. Nie ma takiej pory, żeby ksiądz nie miał co robić – opowiada ks. Nowakowski i dodaje, że patrząc z perspektywy kilkunastu lat swojej obecności w parafii zauważa, iż ludzi nie tylko w kościele nie ubywa, ale nawet przybywa. – Chcemy być na każdego otwarci, to jest dla nas najważniejsze, aby pokazać, że Kościół zaprasza, a nie odpycha. Przypominamy, że jest naszym domem, w którym każdy może znaleźć swoje miejsce i się realizować – podkreśla proboszcz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zakorzenić się w Kościele
Reklama
W parafii prężnie działa wiele wspólnot i grup: Koło Misyjne, Domowy Kościół, jest Żywy Różaniec, Legion Maryi, Przymierze Wojowników, Wspólnota Przyjaciele Oblubieńca, Apostolstwo Dobrej Śmierci oraz Odnowa w Duchu Świętym, na której wtorkowe spotkania przychodzi spora grupa parafian. Wśród nich Beata Rasztawicka, która dzięki tym spotkaniom doświadczyła tego, czym naprawdę jest Kościół. – Jest moim drugim domem. Świadomość tego, że trzeba w niego chcieć wejść, żeby w nim naprawdę być, dokonała się właśnie dzięki Odnowie, dzięki rekolekcjom i formacji. Spotkania są czasem, kiedy mogę zostawić wszystko i być całkowicie dla Jezusa – mówi „Niedzieli”. Podkreśla, że Eucharystia, a potem pogłębianie spotykania Boga we wspólnocie, to rzeczywistość, która pozwala jej razem z Nim oddychać pełną piersią i stawiać czoła różnym życiowym trudnościom. – Dzięki temu mogę w pełni realizować swoje chrześcijaństwo w rodzinie i w miejscu pracy – dodaje Rasztawicka.
Wiele osób przyciągają też odbywające się 22. dnia miesiąca Msze św. do św. Rity, w czasie których poświęcane są róże, będące atrybutem tej świętej stygmatyczki. Wielką popularnością cieszą się wieczorne nabożeństwa DeNews, z adoracją Najświętszego Sakramentu i katechezą podaną w nowoczesny sposób. W parafii jest też nabożeństwo biblijne „Lectio Divina”, odbywają się spotkania koła biblijnego. Dużo osób uczestniczy w nabożeństwach fatimskich i pierwszosobotnich.
Parafia stawia na młodzież
Największą troską proboszcza jest dotarcie do pokolenia, które w tej chwili wchodzi w dorosłość. – To wielkie wyzwanie. Chcemy bardzo trafić do 15-latków, którzy przygotowują się do bierzmowania i wchodzą w dorosłość, aby ich prowadzić do Boga aż do momentu, gdy będą wybierać drogę powołania – mówi ks. Nowakowski. W parafii organizowane są więc spotkania, różnego rodzaju wyjazdy. Odpowiednio przygotowywana jest liturgia, aby dobrze trafiała do młodzieży. – Chcemy dotrzeć do młodzieży przez sakrament pokuty, tam najbardziej ich ogarniamy łaską i modlitwą. Przede wszystkim tym, co możemy dać jako Kościół, duszpasterze, jest łaska wyproszona przez sakramenty – podkreśla ks. Nowakowski.
Kościół to także zaangażowanie się dla drugiego, dlatego duszpasterze uaktywniają grupy młodzieżowe. Uczestniczą w projektach misyjnych i charytatywnych, pomagają dzieciom w nauce, odwiedzają domy dziecka i angażują się w różnego rodzaju wolontariat czy wyjazdy. – Naszą wielką radością jest, gdy widzimy parafian uśmiechniętych, gdy przychodzą i dziękują za otrzymane łaski. To jest najpiękniejsze, że Kościół tętni życiem. Problemów nigdy nie zabraknie, ale wszelkie trudy, zmagania i krzyże też są łaską, bo dzięki temu możemy się wzmocnić, coś więcej uzyskać – zaznacza ks. Nowakowski.
Wśród wyzwań stojących przed duszpasterzami proboszcz na pierwszym miejscu wymienia nacisk ewangelizacyjny, aby – zgodnie ze słowami papieża Franciszka – wyjść na peryferia. – Róbmy to, co należy i co potrafimy najlepiej robić. Musimy być otwarci na inicjatywy i pomysły, które podpowiada nam Duch Święty przez świeckich – podkreśla dziekan dekanatu żoliborskiego.