Reklama

Kościół

Zaostrzony kurs Kościoła

Specjalna sesja Rady Stałej Episkopatu, nowe biuro KEP ds. ochrony dzieci, list do wiernych oraz restrykcyjne prawo – to tylko niektóre inicjatywy polskiego Kościoła, które zaostrzają kurs wobec przestępstw pedofilii

Niedziela Ogólnopolska 22/2019, str. 24-25

[ TEMATY ]

episkopat

Artur Stelmasiak/Niedziela

Prymas Polski podkreśla, że każdy duchowny i obywatel musi zgłaszać podejrzenia pedofilii do państwowych organów sprawiedliwości

Prymas Polski podkreśla, że każdy duchowny i obywatel
musi zgłaszać podejrzenia pedofilii do państwowych organów
sprawiedliwości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Przyznajemy, że jako pasterze Kościoła nie uczyniliśmy wszystkiego, aby zapobiec krzywdom” – to najmocniejsze słowa z listu polskich biskupów. Pierwszy raz hierarchowie tak jednoznacznie przyznają się do popełnionych błędów i jednocześnie obiecują ich naprawę. – W słowie tym odnosimy się zarówno do cierpień osób pokrzywdzonych, jak i do skutecznego sposobu naprawienia dotychczasowej praktyki traktowania tych spraw. Zwracamy uwagę na konieczność zgłoszenia doznanych krzywd do odpowiednich organów państwowych. Musimy się wystrzegać jakichkolwiek zaniedbań i okazać jeszcze większą wrażliwość na pomoc pokrzywdzonym – mówi abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP.

Ożywioną dyskusję w Polsce wywołał film braci Sekielskich. Dokument poruszył biskupów, księży, świeckich, a także dziennikarzy z mediów bardzo przychylnych Kościołowi. „Dla wielu wiernych, szczególnie dla młodych szczerze szukających Boga, skandale seksualne z udziałem duchownych stają się ciężką próbą wiary i powodem do wielkiego zgorszenia. Rozczarowanie i oburzenie jest tym większe i boleśniejsze, że dzieci zamiast troskliwej miłości i towarzyszenia w szukaniu bliskości Jezusa doświadczyły przemocy i brutalnego odarcia z godności dziecka” – czytamy w liście.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ostre prawo

Jednoznaczny i wyrazisty apel do wiernych powstał podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Stałej, którą zwołał abp Gądecki. – Podczas posiedzenia rozpoczęliśmy pracę nad systemową odpowiedzią na problem wykorzystania dzieci i młodzieży przez niektórych duchownych i na sytuację, którą w tej chwili przeżywamy – mówi prymas Polski abp Wojciech Polak, delegat KEP ds. ochrony małoletnich.

Odpowiedzią na aktualne wyzwania jest również powołanie specjalnego biura ds. ochrony dzieci i młodzieży przy Konferencji Episkopatu Polski, które będzie się zajmować koordynacją działań oraz pomocą pokrzywdzonym, a także prewencją, aspektami prawnymi i komunikacją.

Reklama

Podczas spotkania w KEP metropolici odbyli także szkolenia odnośnie do zasad wprowadzanych przez list apostolski motu proprio „Vos estis lux mundi”. Są to bardzo restrykcyjne zasady, według których mają być rozliczani nie tylko sprawcy przestępstw seksualnych, ale także osoby tuszujące tego typu nadużycia. – Nowe papieskie motu proprio przewiduje również możliwość wszczęcia przez metropolitę postępowania, którego celem jest zbadanie prawidłowości działań biskupów z jego metropolii w tej sprawie – podkreśla abp Polak.

Papieski dokument, który wszedł w życie 1 czerwca br., nakazuje, by duchowni niezwłocznie zgłaszali przestępstwa seksualne. Bardzo istotnym elementem jest doprecyzowanie całej procedury, bo zdarzały się przypadki, gdy zobowiązywano ofiary do składania przysięgi milczenia. – Już wcześniej ta przysięga była niefortunna, niepotrzebna i nie na miejscu. Po wejściu nowych przepisów, będzie niezgodna z kościelnym prawem. Papież Franciszek zakazał zmuszania ofiar i świadków do milczenia – mówi „Niedzieli” ks. dr Jan Dohnalik, delegat Biskupa Polowego WP ds. ochrony dzieci i młodzieży.

Coś diabolicznego

Choć jeszcze dużo trzeba naprawić, to jednak w Kościele sporo już zrobiono. Wielu sprawców zostało ukaranych, odseparowanych, a także usuniętych ze stanu kapłańskiego. – Obecne regulacje w Kościele są o wiele szersze od tych w prawie cywilnym, bo my chronimy wszystkie ofiary do 18. roku życia, a państwo tylko do 15. roku – zwraca uwagę ks. Dohnalik.

Jest więc nadzieja, że gdy te wszystkie przepisy będą rygorystycznie przestrzegane, to polski Kościół będzie pierwszą i jedyną instytucją w naszym kraju oczyszczoną z podejrzeń oraz stanie się najbezpieczniejszym miejscem dla dzieci i młodzieży. – Jako kapłan zdaję sobie sprawę z tego, że od nas wymaga się więcej. Bo przecież nas sam Chrystus postawił na świeczniku, byśmy Go reprezentowali. Nie ma chyba nic bardziej sprzecznego z tym, do czego my, jako księża, jesteśmy powołani, niż przestępstwo pedofilii – podkreśla w rozmowie z „Niedzielą” ks. Piotr Studnicki, koordynator medialny Centrum Ochrony Dziecka.

Reklama

Przy okazji dyskusji na temat przestępstw seksualnych coraz więcej mówi się o środowisku homoseksualnym, które dopuszcza się tego typu grzechów, a nawet tworzy – jak wskazał to Benedykt XVI – kliki gejowskie w Kościele. To one mogą prowadzić podwójne życie i ukrywać sprawców. Także wszystkie statystyki wskazują, że większość aktów pedofilskich ma kontekst homoseksualny. – Kościół ma jednoznaczne nauczanie wobec czynów homoseksualnych. Niestety, postawa podwójnego życia owocuje często załamaniem wiary nawet u kapłanów. Papież Franciszek wprost mówi, że jest w tym coś diabolicznego. Przecież niewierzący ksiądz z takimi skłonnościami jest „idealnym” narzędziem w rękach szatana – zaznacza ks. Studnicki.

Państwowa komisja

Nadużycia seksualne w Kościele stały się także tematem politycznym na finiszu kampanii wyborczej do europarlamentu. Lewicowe i liberalne ugrupowania próbowały uczynić z tego narzędzie do walki z chrześcijańskimi wartościami oraz konserwatywną częścią sceny politycznej. Opozycja zaczęła zarzucać PiS-owi, że ukrywa pedofilów, ale szybko spotkała się z ripostą. – Skandalem jest to, co zrobiła Platforma Obywatelska. Za jej rządów doprowadzono do tego, że skrócono przedawnienie o 5 lat dla pedofilów, dla tych, którzy wykorzystywali nieletnich – podkreśla poseł Beata Mazurek, rzeczniczka PiS.

Na tym tle rząd PiS rzeczywiście już sporo zrobił, by skuteczniej chronić dzieci. Przecież dzięki nowelizacji prawa w 2017 r. powstał tzw. rejestr pedofilów, a także pojawiły się surowe kary za utrudnianie śledztwa. Stanowczym krokiem naprzód były wprowadzone przepisy Kodeksu karnego, który zobowiązuje wszystkie instytucje – także kościelne – do zgłaszania przestępstw na dzieciach do 15. roku życia. – Jeżeli jakiś biskup, duchowny lub zwykły obywatel tego nie zrobi, to grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3 – powiedział podczas konferencji prymas Polski.

Reklama

Koalicja Obywatelska, a wcześniej PO sprzeciwiały się wszystkim próbom zaostrzania prawa za przestępstwa pedofilskie, a jednocześnie dosyć chętnie krytykują Kościół w tej sprawie. Tak jest również przy okazji dyskusji nt. powołania komisji państwowej ds. pedofilii. Opozycja domagała się powstania takiego gremium, ale tylko ds. pedofilii w Kościele, dlatego jej przedstawiciele zaczęli krytykować inicjatywę premiera, by komisja zajęła się pedofilią całościowo, czyli w różnych środowiskach. – Chcemy, żeby to była komisja państwowa, która będzie szeroko badała wszystkie zagadnienia związane z przestępstwami, z zaniedbaniami w różnych środowiskach, w których to ohydne przestępstwo występowało – mówi min. Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. – Projekt ustawy powołujący komisję już powstaje i w najbliższych tygodniach zostanie zaprezentowany.

Nie tylko w Kościele

Wbrew medialnej narracji problem nie dotyczy tylko ani zwłaszcza Kościoła. Wszystkie statystyki mówią, że jest to choroba ogólnospołeczna, ale od lat w Polsce nikt oprócz Kościoła się tym nie zajmuje. Wystarczy spojrzeć na listę zawodów osób odbywających karę w więzieniu za pedofilię. Jest tam całe mnóstwo robotników, a praktycznie nie ma nauczycieli, psychologów, lekarzy, polityków, prawników, aktorów, artystów itd. – Mam tak dużo zgłoszeń, że nie jestem w stanie na nie odpowiadać. Jest bardzo dużo przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci przez dorosłych. Nie chodzi już tylko o księży, ale jest wiele innych wstrząsających historii – powiedział tydzień po premierze swojego filmu „Tylko nie mów nikomu” Tomasz Sekielski.

Reklama

Trochę światła na patologiczne środowiska, którymi nikt się nie zajmuje, rzucił jeden z dziennikarzy śledczych. – Jakiś czas temu natrafiliśmy na wątek, że agencja gejowska nie zatrudniała tylko pełnoletnich chłopców, bo kiedyś w czasie zatrzymania policyjnego okazało się, że są także nieletni. A z tej agencji korzystają celebryci, znani dziennikarze, biznesmeni – powiedział w Polskim Radiu 24 Sylwester Latkowski, autor filmu o pedofilskiej mafii w Warszawie. Jeden z celebrytów, który korzysta z „usług” nieletnich chłopców, jest – według Latkowskiego – zagorzałym krytykiem pedofilii w Kościele. – Widzę, że bardzo zwalcza on pedofilię, ale w Kościele. Bardzo bym chciał, żeby zajął się tą inną pedofilią i kontrolowaniem dowodów osobistych chłopców, z których usług korzysta – podkreślił dziennikarz śledczy.

Osoby atakujące Kościół często powołują się na statystyki z Zachodu, gdzie skala nadużyć była bardzo duża. Warto więc do nich sięgnąć, bo według danych Studium College of Criminal Justice, od 1960 do 2002 r. w USA skazano za pedofilię 54 księży, ale w tym samym czasie skazano także za to samo przestępstwo 6 tys. nauczycieli, i to tylko tych od wychowania fizycznego. Dziś przez analogię należy zapytać: Czy w Polsce nie ukrywa się pedofilii w innych zawodach? Przecież obecnie karę w polskich więzieniach odbywa 2 księży i tylko 2 nauczycieli WF, co w świetle amerykańskich danych sugeruje całkowitą nieudolność naszego wymiaru sprawiedliwości.

Wśród duchownych i wiernych panuje zgoda, że od kapłanów należy wymagać i oczekiwać więcej niż od często niewierzących świeckich. Dlatego prawda o grzechu w Kościele jest tak bolesna. – Ufam, że Kościół się oczyści i da w ten sposób przykład innym środowiskom. Ta lawina poruszy proces oczyszczenia również w innych środowiskach, bo ludzie zauważą hipokryzję i nikt nie uwierzy, że pedofilia jest tylko w Kościele, a gdzie indziej nie występuje – mówi ks. Studnicki.

2019-05-28 13:30

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przewodniczący Episkopatu: Rodzina to miejsce wspólnego doświadczania wiary

[ TEMATY ]

episkopat

www.facebook.com/Abp.Gadecki

"Przypomnienie nauczania Chrystusowego jest dzisiaj nader konieczne, ze względu na coraz to bardziej radykalne odchodzenia od nauczania Ewangelii w kwestii małżeństwa i rodziny" - mówił dziś o tym abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu Polski, podczas kongresu "Ewangelia Małżeństwa i Rodziny" w Toruniu.

Przewodniczący Episkopatu w swoim wystąpieniu skupił się na Chrystusowym wezwaniu, że "na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę", a w drugiej części wskazał na płynące z tego wezwania inspiracje dla duszpasterstwa rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Kapliczki pełne modlitwy

2024-05-01 09:18

Ola Fedunik

Ks. Grzegorz Tabaka gra na gitarze podczas nabożeństwa majowego przy kapliczce w Głuszynie

Ks. Grzegorz Tabaka gra na gitarze podczas nabożeństwa majowego przy kapliczce w Głuszynie

Przejeżdzając majowymi dniami przez różne miejscowości popołudniową porą, można spotkać wiele osób modlących się przy kapliczkach i krzyżach. Śpiewają Litanię Loretańską, a duszpasterze pomagają w tym, aby tradycja była podtrzymywana. Wśród kapłanów modlących się przy kapliczkach i zachęcający do tego swoich wiernych jest ks. Grzegorz Tabaka, proboszcz parafii Wszystkich Świętych w Głuszynie.

Z jednej strony nabożeństwa majowe w mojej parafii będą odbywać się w kościele przy wystawionym Najświętszym Sakramencie i taka formuła będzie od poniedziałku do soboty. Natomiast niedziela jest takim szczególnym dniem, kiedy jako wspólnota będziemy chcieli pójść pod nasze kapliczki maryjne– zaznacza ks. Tabaka, dodając: - Mamy je dwie w Głuszynie i na przemian w każdą niedzielę maja będziemy się tam gromadzili na wspólnej modlitwie. Oprócz podtrzymania tej pięknej staropolskiej tradycji, chcemy też podkreślić, że mamy takie miejsca kultu w naszej parafii, które są i o nie należy dbać.

CZYTAJ DALEJ

W intencji Ojczyzny

2024-05-02 09:41

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ponad 120 mężczyzn pielgrzymowało z janowa Lubelskiego do Kocudzy w IV Pielgrzymce Mężczyzn do św. Józefa. Główną intencję była modlitwa za Ojczyznę.

- Każdego roku coraz więcej mężczyzn podejmuje wspólny wysiłek i dołącza do modlitwy jaką podejmujemy w pielgrzymce do św. Józefa do Kocudzy. W tym roku podjęliśmy jako naszą główną intencję modlitwę za Ojczyznę, o to były w niej stanowione prawa zgodne z Ewangelią, o ochronę życia oraz bezpieczeństwo naszego kraju. To wspólna troska i wyraz duchowego patriotyzmu. Cieszy to, że z roku na rok przybywa chętnych mężczyzn, ojców z synami a także młodzieńców, którzy wyruszają na pielgrzymkę do św. Józefa, swojego patrona – podkreślał ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Janowie Lubelskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję