Reklama

Jego kapłaństwo to znak dla Kościoła

Ks. Michał Łos FDP otrzymał święcenia diakonatu i prezbiteratu podczas jednej liturgii na sali oddziału onkologicznego. Nie musiał kłaść się krzyżem podczas uroczystości – jego krzyżem jest szpitalne łóżko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Decyzja o święceniach orionisty została podjęta błyskawicznie, bo jest on śmiertelnie chory. Za kilka tygodni jego stan może się tak pogorszyć, że przyjęcie sakramentu święceń mogłoby być niemożliwe. – Jego największym marzeniem było kapłaństwo. Chciał odprawić choć jedną Mszę św. – mówi Mariusz Talarek, przyjaciel ks. Michała.

Święcenia kapłańskie w szpitalu

30-letni kleryk o chorobie nowotworowej dowiedział się ponad miesiąc temu. Gdy jego stan okazał się bardzo ciężki, władze zgromadzenia złożyły do Ojca Świętego Franciszka prośbę o dyspensę z zapisów konstytucji Zgromadzenia Małego Dzieła Boskiej Opatrzności, a także o uchylenie wymaganego odstępu czasu między święceniami diakonatu i prezbiteratu. – To był kościelny ekspres. Dokumenty zostały złożone w Watykanie w poniedziałek 20 maja, a już w środę 22 maja mieliśmy papieski dokument – powiedział ks. Michał Szczypek, sekretarz polskiej prowincji orionistów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Księża orioniści nie tracili czasu. W środę dostali papieską dyspensę, następnego dnia zorganizowali w szpitalu uroczystość złożenia wieczystych ślubów zakonnych, a w piątek – liturgię, podczas której biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej Marek Solarczyk udzielił kl. Michałowi święceń diakonatu i prezbiteratu. – Choć nie ma przepisów, które regulują udzielanie tych święceń podczas jednej liturgii, to powołaliśmy się na bardzo jednoznaczny dokument z Watykanu. Papież Franciszek napisał, że udziela wszelkich koniecznych dyspens, aby Michał Łos przyjął święcenia kapłańskie – wyjaśnił ks. Szczypek.

Sala warszawskiego szpitala przy ul. Szaserów musiała zastąpić prezbiterium świątyni. święcenia odbywały się w obecności księży orionistów, rodziny i znajomych. Michał Łos przyjął sakrament święceń na leżąco. Gdy sprawował swoją upragnioną pierwszą Mszę św., również leżał na szpitalnym łóżku. – Zawierzam Panu Bogu ciebie, Michale, i wszystko, co sakrament święceń w tobie dokona. Proszę Boga, abyś był świadkiem Jego miłości – powiedział bp Solarczyk i dodał: – Największym znakiem miłości Boga jest dar życia. W różny sposób to realizujemy, a ty dzisiaj także niesiesz to orędzie.

Boża determinacja

Reklama

Ks. Michał Łos w czerwcu br. skończy 31 lat. Jest magistrem teologii. Odbywał właśnie 2-letnie praktyki zakonne w parafii księży orionistów w Kaliszu, które zakończyłby się w przyszłym roku ślubami wieczystymi. Pomagał w parafii i uczył religii w szkole. – Ciężka choroba przerwała jego formację, ale dzięki zaangażowaniu wielu osób i decyzji papieża Franciszka został kapłanem. Jego trudna historia mówi nam, że przepisy są dla ludzi, a nie ludzie dla przepisów – podkreślił ks. Antoni Wita FDP, proboszcz parafii Opatrzności Bożej w Kaliszu. – Michał ze swoimi święceniami, które oglądało tysiące osób, jest jakimś znakiem dla nas wszystkich. Swoim cierpieniem i pragnieniem kapłaństwa dosłownie wszedł w misję Jezusa Chrystusa. Jego postawa ma bardzo mocny wymiar ewangelizacyjny, który może zaowocować w sposób dla nas nieprzewidywalny.

Neoprezbiter jest ciężko chory na raka. Po ludzku jego stan jest tak ciężki, że lekarze praktycznie rozkładają ręce. – W swoim cierpieniu jest bardzo pokorny i ufa Bogu. Z determinacją dziecka Bożego pragnął zostać kapłanem i tak się stało – powiedział Mariusz Talarek. Oby wielu tak bardzo chciało realizować swoje kapłańskie powołanie, jak on tego pragnie.

Ornat z Panamy

Po liturgii święceń i błogosławieństwie bp Solarczyk ukląkł przy łóżku ks. Michała, ucałował ręce kapłana i poprosił go o błogosławieństwo prymicyjne. O błogosławieństwo poprosili neoprezbitera księża orioniści oraz jego rodzina. W prezencie prymicyjnym biskup ofiarował ks. Michałowi swój ornat, w którym odprawiał Mszę św. Posłania na Światowych Dniach Młodzieży w Panamie w 2019 r. – Jest trochę używany – zażartował.

Książa orioniści na całym świecie modlą się o łaskę zdrowia dla ks. Michała. Dziękują wszystkim, którzy towarzyszyli w tej wzruszającej uroczystości za pośrednictwem transmisji w mediach społecznościowych. Śmiertelnie chory neoprezbiter pokazał, że kapłaństwo jest darem i wielkim cudem. – On jest dla nas wszystkich świadkiem wiary. Jest też ważnym symbolem dla polskiego Kościoła w trudnych czasach, gdy nie wszyscy księża z należytym szacunkiem podchodzą do swojego kapłaństwa – podkreślił ks. Szczypek.

2019-05-28 13:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Ratunek dla Polski w św. Andrzeju Boboli

Wiele krzywdzących słów mówi się dziś o Polsce i Polakach. Nie jest to łatwy czas dla naszego narodu.

Czy naród, który tyle razy dał świadectwo umiłowania prawdy i dobra, można tak traktować? Czy godzi się go zniewalać, aby był poprawny politycznie?
CZYTAJ DALEJ

Do broni – Noc Muzeów w Przystanku Historia

2025-05-16 16:07

[ TEMATY ]

Częstochowa

noc muzeów

Przystanek Historia

Przystanek Historia Centrum Edukacyjnego IPN im. gen. Janusza Gąsiorowskiego w Częstochowie

W sobotę 17 maja w godz. 17-22 zapraszamy do Przystanku Historia Centrum Edukacyjnego IPN im. gen. Janusza Gąsiorowskiego w Częstochowie, przy al. Najświętszej Maryi Panny 52, na Noc Muzeów, która odbędzie się pod hasłem: „Do broni!”.

Odwiedzający będą mogli zwiedzić wystawę uzbrojenia i wyposażenia Wojska Polskiego z 1939 r. oraz zapoznać się z oryginalnymi dokumentami i pamiątkami związanymi z historią 7 Dywizji Piechoty z lat 1919-39, pochodzącymi ze zbiorów prywatnych oraz Stowarzyszenia Historycznego Reduta Częstochowa. Jednym z najcenniejszych historycznie dokumentów na wystawie będzie mapa wskazująca miejsce ukrycia sztandarów 7 Dywizji Piechoty we wrześniu 1939 r. w rejonie Janowa. Zwiedzający będą mieli zatem niepowtarzalną okazję zobaczenia oryginału tego legendarnego dokumentu, który do dzisiaj rozpala emocje wśród pasjonatów historii i poszukiwaczy!
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję