We współczesnej kulturze filozoficznej nie istnieje prawda. Funkcjonuje opinia: „każdy ma swoją prawdę”. Tymczasem prawda jest jedna, a tylko drogi do niej są różne. Upowszechnione jest tzw. uprywatnienie życia religijnego. Praktycznie jest to próba zamknięcia ludzi wierzących w getcie. Następuje usuwanie religii ze szkół i z życia publicznego.
Relacja
Według liberalizmu, religia to postawy emocjonalno-irracjonalne. Próbuje się osłabiać relacje człowieka z Bogiem, aby nim manipulować i sterować. Ludzie związani z przywództwami: politycznym, ekonomicznym czy kulturalnym patrzą często na religię i Kościół jako na rzeczywistość konkurencyjną. Istnieją próby eliminacji lub asymilacji Kościoła nie tylko w Europie Zachodniej czy Wschodniej, ale także w katolickiej Polsce. Mówi się o Kościele „otwartym”, „demokratycznym”, „intelektualnym” i o Kościele „zacofanym”, „zaściankowym”, „toruńskim”. Chodzi o osłabienie Kościoła i jego autorytetu. Asymilacja jest dokonywana przez wmawianie ludziom Kościoła, że powinni być tolerancyjni wobec każdej pojawiającej się ideologii czy relatywizmu zasad. We współczesnej kulturze bardzo lansowana jest ideologia gender, która w swym założeniu pozbawia człowieka jednoznaczności płci, a w rezultacie rozumu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kryzys
Reklama
Powodem kryzysu kultury europejskiej jest także czynienie człowieka wartością absolutną, która zajmuje miejsce Boga. W ostatnich latach naszego stulecia neomarksizm idzie dalej – następuje dehumanizacja człowieka kosztem praw i ochrony zwierząt, swoisty zamach na wyższość osoby ludzkiej nad zwierzęciem. Jest to droga do unicestwienia nie tylko Bożego planu, ale do unicestwienia świata. Człowiek to „jednostka”, czyli „egzemplarz”, „gatunek”. Jest to urzeczowienie człowieka. Współczesny liberalizm jest ekonomizmem, w centrum jego zainteresowania nie jest człowiek, ale produkcja, konsumpcja, zysk. Jeżeli liberalna filozofia, która jest podstawowym wsparciem dla kultury dziś, mówi o człowieku, to przede wszystkim jako o producencie i konsumencie wartości ekonomicznych. Jeżeli posiadanie jest prymatem, człowiek nie szuka wyższych wartości. Poszukuje zadowolenia w sferze emocjonalnej, a zapomina o zasadach etycznych, krzywdzi siebie i innych ludzi.
We współczesnej kulturze rozwój technologiczny staje się wartością nadrzędną. Jest to taki rozwój, który narzuca człowiekowi konieczność pierwszeństwa techniki przed wszystkim.
Postęp
„Postęp” – to pojęcie jest wszechobecne i niemal najważniejsze. Jest słowem mitycznym, normą polityki i życia kulturowego ludzi. Trudno zaprzeczyć, że dokonał się olbrzymi postęp w dziedzinie techniki, medycyny, w wykorzystaniu sił przyrody. Postęp techniki – to fakt, że narzędzia zajmują pierwsze i najważniejsze miejsce, a nie człowiek. Postęp medycyny – to dłuższe życie, ale i realne zagrożenia wobec życia ludzkiego, którymi są: klonowanie człowieka, embriony ludzkie służące do celów badawczych, in vitro, manipulacje genetyczne, handel ludzkimi embrionami do przeszczepów. Zawsze w takich przypadkach przytacza się dobre cele, aby usprawiedliwić zło. Jednak cel nie uświęca środków!
Postęp to wieloznaczność! Zaczyna zagrażać ziemi, powoduje wielkie nierówności między ludźmi, stwarza nowe zagrożenia dla świata i ludzkości. Postęp w nauce może również służyć pogwałceniu w nas człowieczeństwa. Przykładem są broń masowej zagłady i straszne wojny, które prowadzą różne państwa w Europie i poza nią.
Wolność
Reklama
Właściwe rozumienie wolności – to znak kultury. Europa dziś poprzez absolutyzację wolności, oderwanie jej od prawdy, dobra i praw człowieka – przeradza się w anarchię i jest rekonstrukcją kultury. Staje się kłamstwem i prowadzi do zniewolenia. Straszna jest wolność zabijania człowieka w każdej fazie jego życia. Zła, mroczna jest wolność ośmieszania tego, co dla innych święte, a dotyczy zwłaszcza tego, co jest świętością dla chrześcijan. Małżeństwo i rodzina przestają być podstawowymi wartościami dla nowoczesnego społeczeństwa. Pojęcie prawa nie odwołuje się do prawa naturalnego, przyrodzonego wszystkim i dla wszystkich równego. Jest głosowaniem większości. Pokój i sprawiedliwość są nieokreślone w swej treści. W kulturze prawnej współczesnej Europy karze podlega znieważenie wiary Izraela, znieważenie Koranu i religijnych przekonań islamu, gdy zaś chodzi o Chrystusa i to, co święte dla chrześcijan – lansuje się wolność opinii bez ograniczeń.
Nienawiść
„Kryje się tutaj jakaś nienawiść Zachodu do samego siebie, co jest zjawiskiem dziwnym i co można uznać za przejaw patologii. Owszem, Zachód usiłuje w godny pochwały sposób otwierać się z pełnym zrozumieniem ku wartościom zewnętrznym, ale już nie lubi sam siebie. W swojej historii dostrzega tylko to, co jest godne pożałowania i szkodliwe, lecz już nie jest w stanie dojrzeć tego, co wielkie i czyste. Europa, jeśli ma przetrwać, potrzebuje nowej – zapewne krytycznej i pokornej – samoakceptacji (...). Dla światowych kultur absolutny laicyzm, który rozpanoszył się na Zachodzie, jest czymś głęboko obcym. Kultury te opierają się na przeświadczeniu, że świat bez Boga nie ma przyszłości (...). Europa, i to właśnie teraz, w tym momencie jej największych sukcesów, wydaje się wewnętrznie pusta, w pewnym sensie sparaliżowana zanikiem systemu krążenia; jest to kryzys wystawiający na ryzyko jej życie; musi ona ratować się przeszczepami, które w końcu przekreślą jej autentyczną tożsamość. Z tym wyczerpaniem duchowych energii idzie w parze fakt, że również od strony etnicznej Europa podąża drogą uwiądu” (Joseph Ratzinger, „Europa. Jej podwaliny dzisiaj i jutro”).
Europa pozbawiona podmiotowości, własnej tożsamości staje się przedmiotem, a nie przekazicielem własnej historii i kultury. Europa, odrzucając Chrystusa, odrzuca siebie.