Reklama

Przechodniu, powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystościach z okazji 75. rocznicy zwycięskiej bitwy o Monte Cassino we Włoszech uczestniczyły również delegacje z Polski. Wśród nich była delegacja rządu RP wraz z kilkoma senatorami i posłami. W jej skład weszli m.in. ministrowie: rodziny, pracy i polityki społecznej – Elżbieta Rafalska, obrony narodowej – Mariusz Błaszczak oraz spraw wewnętrznych i administracji – Joachim Brudziński.

18 maja br. w południe, jeszcze przed udaniem się na cmentarz na Monte Cassino, delegacja uczestniczyła w Rzymie we Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II, aby w ten sposób uczcić 99. rocznicę urodzin Karola Wojtyły. Eucharystię sprawował abp Jan Romeo Pawłowski, który stoi na czele trzeciej sekcji Sekretariatu Stanu ds. personelu dyplomatycznego Stolicy Apostolskiej. Na zakończenie Mszy św. odśpiewano ku czci Papieża jego ulubioną „Barkę”, po czym delegacja złożyła przy jego grobie wiązanki kwiatów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii abp Pawłowski powiedział m.in.: – „Przechodniu, powiedz Polsce, żeśmy polegli wierni w jej służbie”. Te słowa wypisane na cmentarzu na Monte Cassino wybrzmiewają tam w sposób szczególny – i w tych dniach brzmią nam w sercach. A nabierają niezwykłej wymowy w tym miejscu, gdy stajemy u grobu świętego Papieża, świętego Polaka, który tejże Polsce – tam, w kraju, i właśnie tutaj, w Watykanie – służył i wypalał się do końca. Arcybiskup zwrócił uwagę, że wtedy, gdy polski żołnierz przelewał krew i zwyciężał na Monte Cassino, Karol Wojtyła obchodził swoje 24. urodziny i w wojennej Polsce przygotowywał się do kapłaństwa.

Zdaniem abp. Pawłowskiego, polscy żołnierze na Monte Cassino tworzyli Polskę, a nawet tworzyli Europę, tak jak tworzył ją Jan Paweł II – nawet, a zwłaszcza wtedy, gdy przestrzegał, że Europa potrzebuje zdrowych, solidnych, chrześcijańskich korzeni, gdy przestrzegał, abyśmy nie budowali takiej Polski, takiej Europy, takiego świata, który się okaże ładnym, ale smutnym domem, bez trwałych fundamentów. – Może właśnie teraz potrzeba, aby na nowo z ziemi włoskiej do Polski popłynęła moc pojednania: „Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie!” – powiedział abp Pawłowski.

2019-05-21 13:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV do powołanych: Trzeba głosić pierwszeństwo Chrystusa

2025-12-12 13:22

[ TEMATY ]

Watykan

Leon XIV

Vatican Media

Ponieważ żyjemy w społeczeństwie hałasu, który wprowadza zamieszanie, dziś potrzebni są słudzy i uczniowie, którzy głoszą absolutne pierwszeństwo Chrystusa – wskazał Leon XIV w przesłaniu do księży, sióstr i braci zakonnych oraz seminarzystów latynoamerykańskich studiujących w Rzymie.

Papież przypomniał odbiorcom, że Jezusowe „Pójdź za mną”, czyli powołanie, to „absolutna inicjatywa Pana”, który powołuje uczniów bez ich żadnych wcześniejszych zasług, a patrzy przede wszystkim na to, aby powołanie, do którego ich zaprasza, było okazją do niesienia ewangelicznego przesłania grzesznikom i słabym.
CZYTAJ DALEJ

Tajemnica wizerunku Matki Bożej z Guadalupe

Wizerunek Matki Bożej z Guadalupe, obecny na indiańskim płaszczu uplecionym z włókien agawy, od prawie pięciu wieków spędza sen z powiek zatwardziałym agnostykom i wielu naukowcom. O jego tajemnicy z Ewą Kowalewską rozmawia Bernadeta Grabowska.

BERNADETA GRABOWSKA: - Czym jest acheiropoietos?
CZYTAJ DALEJ

Wstydliwa rocznica

2025-12-13 06:12

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

13 grudnia we współczesnej historii Polski zapisał się już podwójnie. Tego dnia wspominamy początek stanu wojennego, który był krwawym zdławieniem „karnawału Solidarności”.

Warto przy tej okazji pamiętać, że na początku ten ruch rozwijał się tak bardzo energicznie dzięki realnej solidarności, tej przez małe „s” między ludźmi, wielkiej nadziei i entuzjazmie wynikającym z oczekiwanej zmiany. Byliśmy my i oni, i ci „oni” zaczęli realnie obawiać się, że sytuacja wymknie im się spod kontroli. Stąd te dwa kluczowe ruchu, czyli zdławienie oporu oraz selekcja opozycji na tę „radykalną” (niebezpieczną dla komunistów, ich losu, władzy i bogactwa) i tę „konstruktywną”. Dokładnie ten podział opisują historycy, ale do dziś może zobaczyć to każdy z nas. Politycy odwołujący się do nurtu antykomunistycznego i „Solidarności” można łatwo podzielić na tych, co się z „wrogiem” dogadali albo z nim współpracowali i na tych, co nie zdradzili pragnienia wolności i mają go w sobie do dziś, gdy wyzwania są inne, acz sprowadzają się do tych samych pytań o suwerenność państwa i wolność obywateli. Jedni chcieli gen. Wojciecha Jaruzelskiego, Czesława Kiszczaka i innych odpowiedzialnych za stan wojenny skazać, a drudzy ich bronili, zapraszali na salony, a później z honorami pochowali.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję