Gdy odwiedzi się seminarium duchowne, przeważnie można spotkać kleryków przy jakiejś pracy fizycznej lub sprzątaniu. Pojawiają się również na uroczystościach diecezjalnych, chodząc jak w zegarku po „niewidzialnych liniach” na prezbiterium i usługując do Mszy św. Podobno czasem też się uczą i modlą, ale tego nie widać na pierwszy rzut oka postronnego obserwatora. Do czego im potrzebna taka formacja? Czy zdajemy sobie sprawę, do jakiego zadania przygotowywani są oni w murach seminaryjnych? Niewielu papieży poświęcało tyle miejsca w swojej nauce kapłanom, co Benedykt XVI. Zwykł on mówić o trzech zadaniach kapłana: nauczaniu, uświęcaniu i kierowaniu.
Nauczanie
Reklama
Ojciec Święty Benedykt XVI zauważa, iż człowiek od najdawniejszych czasów zadawał sobie pytania egzystencjalne: skąd przyszliśmy? dokąd zmierzamy? jak żyć? Pytania takie narastają szczególnie w obliczu wojen, konfliktów i klęsk żywiołowych. Mnogość nurtów filozoficznych, które dają człowiekowi nierzadko sprzeczne odpowiedzi sprawia, że staje się on jeszcze bardziej zagubiony. W Ewangelii czytamy, że Jezus litował się, widząc tłum, który był jak owce bez pasterza. Zadaniem kapłana, który reprezentuje w obecnych czasach Jezusa, jest więc ukazywanie ludziom światła Słowa Bożego jako jedynej prawdy, na której można się oprzeć, wskazywanie na Chrystusa jako drogowskaz pośród krętych zaułków ludzkiego życia. Kapłan nie może wykładać więc własnej filozofii, własnych idei, ale głosić jedynie prawdziwą naukę Jezusa. Podczas święceń diakonatu, każdy z kandydatów słyszy z ust biskupa zdanie: „Przyjmij Chrystusową Ewangelię, której głosicielem się stałeś; wierz w to, co będziesz czytać, nauczaj tego, w co uwierzysz, i pełnij to, czego będziesz nauczać”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przygotowaniu do spełniania tego zadania sprzyja formacja intelektualna. Klerycy na wykładach uczą się tego, co mają głosić (teologia dogmatyczna, fundamentalna, moralna, Pismo Święte, Katolicka Nauka Społeczna) oraz tego, jak przekazać Słowo Boże w sposób przystępny (homiletyka, katechetyka).
Uświęcanie
Jak naucza Papież z Bawarii: „Uświęcać osobę, znaczy umożliwić jej spotkanie z Bogiem, z owym światłem, prawdą i czystą miłością. Jest rzeczą oczywistą, że taki kontakt przemienia osobę”. Zwraca on uwagę na pewien paradoks. Od dawna sądzono, czego ślady spotykamy również w Starym Testamencie, że człowiek nie może zobaczyć czy dotknąć Boga, bo z pewnością umrze. Jednocześnie twierdzono, że nie da się żyć bez jakiegokolwiek kontaktu z Bogiem. Żaden człowiek nie może o własnych siłach sprawić, że drugi nawiąże kontakt z Bogiem, jednak Chrystus wybiera i powołuje ludzi, którzy mimo swojej ułomności mają stać się „mostami” łączącymi z Bogiem. Kapłan otrzymuje dar i zadanie doprowadzania właśnie do takiego kontaktu. Człowiek łączy się bowiem z Chrystusem i w pewien sposób dotyka Boga przez sakramenty.
Reklama
Klerycy do godnego szafowania łaską Bożą w sakramentach przygotowują się przez studiowanie liturgiki, teorii i praktyki spowiedzi. Na wykładach poznają niezwykle głęboką symbolikę sakramentów, tak aby być świadomym, do jak wielkich rzeczy mają dostęp. Sama wiedza kapłanowi jednak nie wystarczy. Potrzebne jest również osobiste doświadczenie miłości Bożej płynącej z sakramentów. Największe wejście w to misterium dokonuje się dzięki temu, iż klerycy mają możliwość i są zachęcani do codziennego udziału w Eucharystii oraz regularnej spowiedzi.
Kierowanie
Pan Jezus po zmartwychwstaniu powiedział do św. Piotra: „Paś owce moje” (J 21, 16). I tak od dwóch tysięcy lat Kościół sprawuje władzę nad swoją owczarnią, nie własnym tytułem, lecz w imię Jezusa Chrystusa. Papież Benedykt przypomina, iż każda władza, oderwana od tej najwyższej władzy Boga, zwraca się w końcu przeciwko człowiekowi, czego najlepszym przykładem są reżimy XX wieku. Kościół powołany jest do sprawowania władzy, której celem będzie służba prawdziwemu dobru osób i wskazywanie na Najwyższe Dobro, jakim jest Bóg. Wzorem jest przecież sam Jezus, umywający stopy swoim uczniom. Kapłani mają prawo i obowiązek strzec swojej owczarni, napominając ją, odpowiednio ukierunkowując oraz wspierając działania wspólnoty wiernych.
Klerycy przygotowują się do zadania bycia przewodnikami, przez naukę teologii pastoralnej, psychologii, prawa kanonicznego. Odbywają również praktyki w czasie wakacji, na różnych akcjach diecezjalnych oraz przy swoich parafiach, gdzie zbierają bezcenne doświadczenie i mają okazję podpatrywać doświadczonych duszpasterzy przy pracy. Alumni poddawani są również formacji ludzkiej, która ma sprawić, by kształtowali swoją osobowość, zdolność empatii, dojrzałość osobową, co jest niezbędne, by mogli stać się odpowiedzialnymi przewodnikami powierzonego im ludu.
Prośmy o nowych pasterzy
Reklama
W Wyższym Seminarium Duchownym w Drohiczynie uczy się obecnie 20 alumnów. Pięciu z nich już 1 czerwca br. otrzyma święcenia kapłańskie i ruszy do posługi w naszej diecezji. W trwającym roku akademickim do seminariów diecezjalnych i zakonnych w Polsce wstąpiło 622 seminarzystów, to o 45 więcej niż w roku ubiegłym, więc jest to jakiś mały promyk nadziei, jednak wciąż aktualne są słowa Jezusa: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” (Mt 9, 37-38). Prośmy więc Pana usilnie, aby nigdy nie zabrakło nam tych, którzy będą nas nauczać, uświęcać i kierować nami w drodze do królestwa niebieskiego.
* * *
Klerycy pragną odwdzięczać się dobrodziejom, zarówno tym, którzy wspierają ich materialnie, jak i modlitewnie. Regularnie sprawowana jest Eucharystia w intencji dobrodziejów, zarówno żyjących, jak i zmarłych. Można również wysłać swoją intencję, w której alumni modlić się będą w czasie Różańca, korzystając z formularza na stronie www.wsddrohiczyn.pl .
Dla chłopców, którzy chcieliby przyjrzeć się z bliska seminarium, organizowane są coroczne rekolekcje oraz comiesięczne Wieczory Wiary, o których informacje można znaleźć również na stronie seminaryjnej. Są tam także informacje potrzebne dla kandydatów do wstąpienia w szeregi alumnów WSD Drohiczyn.