Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Perła ukryta wśród lasów

Parafia rzymskokatolicka pw. św. Andrzeja Boboli w Kosobudach, położona pośród roztoczańskich lasów, świętuje w tym roku jubileusz 100-lecia istnienia

Niedziela zamojsko-lubaczowska 17/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

Archiwum autora

Kościół parafialny pw. św. Andrzeja Boboli w Kosobudach

Kościół parafialny pw. św. Andrzeja Boboli w Kosobudach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia w Kosobudach została utworzona po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Losy świątyni, w której mieściło się serce nowej wspólnoty kościelnej, są jednak o wiele dawniejsze. Kościół w Kosobudach, niczym w soczewce, skupia w sobie religijne dzieje tych ziem na przestrzeni wieków. W historii parafii łączą się losy Polaków, Rusinów i Rosjan, katolików, unitów i prawosławnych.

Reklama

Miejscowość Kosobudy leży w gminie Zwierzyniec i jest prawdopodobnie jedną z najstarszych wsi w tej części Roztocza. Przez wieki funkcjonowała pod różnymi nazwami, m.in. jako Kosopa, Koszoputi, Kossobudy. Informacje o jej istnieniu pojawiają się po raz pierwszy w 1398 r. – z tego czasu pochodzi dokument, w którym znajdziemy wzmiankę o tym, że Dymitr z Goraja przekazał szczebrzeszyński majątek swoim bratankom. Wieś następnie przejęły rodziny Tarnowskich, Kmitów, Górków i Czarnkowskich. Od średniowiecza w Kosobudach mieszkali prawosławni Rusini, źródła podają, że w XVI wieku istniała tu drewniana cerkiew. W 1593 r. miejscowość weszła w skład Ordynacji Zamojskiej, która powstała z inicjatywy Hetmana Wielkiego Koronnego Jana Zamoyskiego. Z kroniki parafialnej dowiadujemy się, że pierwsza wzmianka o drewnianej świątyni pojawia się w 1785 r. Ok. 1840 r. staraniem ordynacji wystawiono w miejscowości murowaną cerkiew unicką. Nie zachowały się do naszych czasów żadne plany ani projekty świątyni, nie znamy także jej architekta. W 1876 r. dawny kościół greckokatolicki w Kosobudach zastąpiła cerkiew prawosławna. Niestety nie znamy jej wezwania, gdyż nie podają go żadne rosyjskie dokumenty. Najprawdopodobniej nosiła patronat popularnego w tych stronach św. Mikołaja lub Matki Bożej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z inicjatywy mieszkańców

W lipcu 1917 r. w Zwierzyńcu nadano list do Konsystorza Rzymskokatolickiego Diecezji Lubelsko-Podlaskiej w Lublinie z informacją, że mieszkańcy wsi Kosobudy, Wólka Wieprzecka, Wieprzec, Wierzchowiny, parafii Wielącza, dekanatu zamojskiego oraz miejscowości Wojda, Bliżów i Szewnia w parafii Krasnobród proszą o utworzenie kościoła katolickiego w byłej kosobudzkiej cerkwi. Mieszkańcy opisywali w prośbie sytuację świątyni, jej dwuletnie nieużytkowanie oraz odległość od parafialnych kościołów w Wielączy i Krasnobrodzie. Niestety prośba pozostała bez odpowiedzi konsystorza. W styczniu 1918 r. postanowiono ją powtórzyć. Pod listem podpisało się jeszcze więcej osób z jeszcze większej liczby wsi oraz dziekan dekanatu zamojskiego. Jednocześnie konsystorz rozpoczął rozmowy z austriacką władzą okupacyjną, która 25 czerwca 1918 r. przekazała kosobudzką świątynię w ręce katolików.

Reklama

27 lipca 1918 r. kanonik Katedry Lubelskiej napisał list do władzy gubernatorskiej z informacją, że biskupstwo powierzyło nowo powstającą parafię proboszczowi w Wielączy, zlecając mu dokonanie rekoncyliacji świątyni. W pozwoleniu na rekoncyliację świątyni, które 31 lipca 1918 r. otrzymał proboszcz z Wielączy, wspomina się także nowo powołanego administratora parafii Kosobudy. Był nim jezuita, o. Marcin Dominik, który odprawiał już w dawnej cerkwi nabożeństwa gromadzące nawet 3 tys. wiernych. Rekoncyliacja świątyni nie była równoznaczna z powołaniem nowej parafii, dlatego 31 sierpnia 1918 r. mieszkańcy wsi napisali list do konsystorza z prośbą o powołanie rzymskokatolickiej parafii w Kosobudach, której proboszczem miał zostać ks. Stanisław Soszyński. W tym samym piśmie poprosili o pozwolenie na wyświęcenie katolickiego cmentarza, który już ogrodzono i przygotowano. Ks. Soszyński otrzymał odpowiedź 31 października 1918 r. wraz z nominacją na pierwszego proboszcza nowej parafii Kosobudy. Bp Marian Leon Fulman 26 lutego 1919 r. powołał nową parafię w Kosobudach, a 21 kwietnia tego samego roku uroczyście ogłoszono ten fakt w okolicznych kościołach. Oficjalnie także od tego dnia świątynia otrzymała wezwanie św. Andrzeja Boboli, wówczas jeszcze jako błogosławionego.

Wojenne losy

Od czasów II wojny światowej zaczęto prowadzić kronikę, dzięki której jesteśmy w stanie ustalić losy kościoła i parafii. Jeden z pierwszych wpisów dotyczy wykonania polichromii w kościele. W 1940 r. malarz Leon Lubowiecki wykonał naścienne malowidła. Jak wynika z kroniki, w latach 1941 i 1942 plebanię i otoczenie przykościelne poddano gruntownemu remontowi. W tym czasie lasy Roztocza były świadkiem walk partyzanckich z okupantem niemieckim, m.in. 28 grudnia 1942 r. w Kosobudach Bataliony Chłopskie zmierzyły się z Niemcami. Doszło także do kilku napadów rabunkowych, m.in. na kościelną plebanię. Tragiczne wydarzenia rozegrały się 6 czerwca 1943 r., kiedy w czasie nabożeństwa do świątyni wtargnęło Gestapo i zabrało z niej ok. 100 mężczyzn. Więźniów wywieziono do obozu na Majdanek, skąd nigdy nie powrócili. Była to zemsta za pomoc partyzantom, jakiej udzielali mieszkańcy okolicznych wsi. 25 lipca 1944 r. pocisk armatni trafił w kościół, niszcząc go w znacznym stopniu. Spłonęły trzy ołtarze, ławki, ambona, dach oraz północna zakrystia. Kościelny Jan Kopeński uratował ornaty, kapy i monstrancję. Od tego czasu nabożeństwa odprawiano w jednym z pokoi na plebanii, a 6 sierpnia przystąpiono do zbiórki ofiar na rzecz kościoła. Przez 3 lata trwała odbudowa. Parafianie ponownie mogli cieszyć się domem Bożym dopiero od 15 maja 1948 r.

Ku czci patrona

Reklama

16 maja 1957 r. odbył się uroczysty odpust ku czci św. Andrzeja Boboli połączony z obchodami 300. rocznicy jego męczeńskiej śmierci. 2 lata później odbyła się wizytacja kanoniczna biskupa pomocniczego Piotra Kałwy, który poświęcił obraz św. Andrzeja Boboli namalowany przez lubelską artystkę Reginę Kondradzką. W kościele obecne są także relikwie patrona parafii. W 2013 r. wprowadzono comiesięczne nabożeństwa (każdego 16. dnia miesiąca) do św. Andrzeja Boboli.

Parafia w Kosobudach jest jedną z najciekawszych pod względem historycznym na Zamojszczyźnie, jedną z nielicznych, która dziś pamięta i przypomina o swoich dziejach.

Sto lat duszpasterstwa

Jubileusz funkcjonowania parafii rzymskokatolickiej w Kosobudach zbiega się niejako z rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości. Jest to także czas wspólnego dziękczynienia, które wobec Boga zanoszą duszpasterze wraz z parafianami zamieszkującymi w Kosobudach, Bliżowie, Kolonii Hubale, Kosobudach Borze, Skaraszowie, Szewni, Wieprzcu, Wierzchowinach, Wólce Wieprzeckiej i Wychodach.

Obchody rocznicowe stulecia działalności parafii w Kosobudach zainicjował bp Marian Rojek uroczystą Pasterką sprawowaną w Noc Bożego Narodzenia 2017 r. To były pierwsze chwile radosnego świętowania i dziękowania Panu Bogu za dar parafii. Coroczne uroczystości odpustowe ku czci patrona parafii zgromadziły wielką liczbę wiernych, modlitwie przewodniczył ks. prof. Tadeusz Guz z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Bolesną kartą jubileuszu stała się nagła śmierć wikariusza parafii, ks. Krystiana Kotulskiego, którego Pan wezwał do siebie w Wielki Piątek 2018 r.

Jubileusz w blasku Chleba

Od 25 marca br. w naszej diecezji trwa Diecezjalne Jerycho Różańcowe. Także nasza wspólnota włączyła się w tę modlitwę, trwając dzień i noc na czuwaniu przed Najświętszym Sakramentem. To modlitewne czuwanie było niejako kontynuacją rekolekcji wielkopostnych, które wygłosił dla nas ks. dr Piotr Brodziak, dyrektor Wydziału Nauki i Wychowania Katolickiego Kurii Diecezjalnej w Zamościu. Rozważaniom podczas Jerycha Różańcowego przewodniczył ks. Krzysztof Hawro, redaktor „Niedzieli Zamojsko-Lubaczowskiej”. Przed Najświętszym Sakramentem dziękowaliśmy za dar wspólnoty, ale też otwieraliśmy się na nowo na dar Eucharystii, która od stu lat sprawowana jest w naszej świątyni parafialnej i w kościołach filialnych. Jercyho Różańcowe w naszej parafii było też pięknym wejściem w obchody Wielkiego Tygodnia. – Dziś wszyscy jesteśmy Martami namaszczającymi nogi Jezusa, nie olejkiem, ale modlitwą adoracji – zauważył ks. Krzysztof.

2019-04-24 09:01

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Diecezja kielecka: parafie coraz chętniej transmitują Msze św. przez internet

[ TEMATY ]

parafia

internet

BOŻENA SZTAJNER

Parafie coraz chętniej transmitują Msze św. przez internet jako alternatywę dla osób, które z różnych względów, np. zdrowotnych, nie mogą być w kościele albo dla zamieszkałych za granicą.

„Jako pierwsza takie transmisje rozpoczęła parafia pw. św. Franciszka z Asyżu prowadzona przez ojców kapucynów w Kielcach, potem dołączyła parafia Podwyższenia Krzyża Świętego w Kazimierzy Wielkiej. Obie parafie za pomocą Internetu transmitują wszystkie Msze święte i nabożeństwa” – informuje ks. Michał Haśnik, odpowiedzialny za stronę internetową diecezji kieleckiej.
CZYTAJ DALEJ

Papież: przez Maryję błagamy o dar pokoju

„Trwając w radości wiary i w komunii, nie możemy zapominać o braciach i siostrach, którzy cierpią z powodu wojen” – mówił Leon XIV przed modlitwą Regina Caeli. Było to zwieńczenie Mszy świętej inaugurującej pontyfikat nowego Papieża. Ojciec Święty wyraził wdzięczność oficjalnym delegacjom, przedstawicielom Kościołów i wspólnot oraz pielgrzymom przybyłym na uroczyste rozpoczęcie jego posługi Piotrowej.

"Na zakończenie tej uroczystości pozdrawiam was wszystkich i dziękuję wam, mieszkańcom Rzymu i wiernym z wielu części świata, którzy zechcieliście w niej uczestniczyć!" - powiedział Papież Leon XIV, wywołując aplauz zgromadzonych.
CZYTAJ DALEJ

Papież odszedł od protokołu i przytulił starszego brata

2025-05-18 15:42

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

youtube/Vatican Media

Nie było tylko grzecznego uścisku dłoni między braćmi Prevostami podczas dzisiejszej inauguracji pontyfikatu nowego papieża w Watykanie. Kiedy Louis Prevost, najstarszy z trzech braci Prevost z Chicago, podszedł do swojego brata w papieskich szatach w eleganckim dwurzędowym garniturze i wyciągnął do niego rękę, młodszy brat nie wiedział jak zareagować. Ciepło objął nieco wyższego i mocno zbudowanego Louisa i pozwolił mu serdecznie poklepać się po plecach. Włoski kanał telewizyjny Rai Uno pokazał kilkakrotnie wzruszającą scenę, która miała miejsce na Placu św. Piotra po Mszy z okazji inauguracji papieża Leona XIV.

Louis Prevost, mieszkaniec Florydy, dołączył do oficjalnej delegacji USA, której przewodniczyli wiceprezydent James David Vance i sekretarz stanu Marc Rubio. Według doniesień, John, drugi najstarszy z braci Prevost, odwiedził już swojego brata Roberta - Leona XIV w jego rezydencji na obrzeżach Watykanu w poprzednich dniach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję