Reklama

Polska

Prymas Polski: nasza pamięć o prześladowanych nie może zblednąć

O modlitwę i solidarność z prześladowanymi chrześcijanami apelował w sobotę abp Wojciech Polak. Prymas Polski przewodniczył u dominikanek w Mielżynie Mszy św. z okazji 70. rocznicy męczeńskiej śmierci bł. s. Julii Rodzińskiej. „Choć obrazy medialnych przekazów z czasem zbledną, nie może zblednąć nasza solidarność z cierpiącymi, nasza pamięć o nich” – mówił.

[ TEMATY ]

modlitwa

prymas Polski

Kl. Kamil Siuta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rocznicowe uroczystości zbiegły się z zakończeniem rekolekcji sióstr dominikanek, które prowadził o. Marek Grzelczak OP. We wspólnej modlitwie w domowej kaplicy, prócz sióstr, uczestniczyli także ich podopieczni z prowadzonego przez zgromadzenie Domu Pomocy Społecznej dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej intelektualnie.

„Błogosławiona siostra Julia Rodzińska była niewątpliwie niezwykłym świadkiem miłości” – mówił w homilii abp Wojciech Polak. „To miłość pozwoliła jej odczytać drogę powołania zakonnego i miłość prowadziła ją poprzez wszystkie lata szczególnej posługi nauczycielki i wychowawczyni. Wspominamy ją dziś tutaj, w Mielżynie, bo przecież jej miłości i pracy to miejsce zawdzięcza swoje początki” – przyznał Prymas, przypominając postać błogosławionej dominikanki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ta miłość – mówił dalej metropolita gnieźnieński – towarzyszyła jej także w ostatnich, najtrudniejszych stacjach ziemskiej drogi w obozie koncentracyjnym w Stutthofie k. Gdańska, gdzie służyła chorym na tyfus i gdzie 20 lutego 1945 roku oddała życie za Chrystusa. Dziś staje przed nami jako świadek miłości Boga, która przychodzi przez miłość bliźniego, a świadectwo jej życia jest wezwaniem do modlitwy za wszystkich tych, którzy także w naszych czasach dają świadectwo Chrystusowi za cenę przelanej krwi.

Reklama

„Tak często słyszymy o prześladowaniach naszych sióstr i braci za wiarę. Docierają do nas ze świata informacje o ich męczeńskiej śmierci. Wydaje się jednak, że choć słyszymy coraz częściej o prześladowaniach chrześcijan, to jednak – jak zauważył ostatnio ks. abp Gądecki – świat przyzwyczaił się do śmierci męczenników, bo nawet najbardziej krwawe obrazy z czasem przecież bledną. Choć może obrazy medialnych przekazów z czasem zbledną, nie może jednak zblednąć nasza solidarność z cierpiącymi, nasza pamięć o nich, nasza modlitwa zanoszona za nich” – mówił Prymas Polski.

„Jeśli w czasie Wielkiego Postu powinniśmy starać się przełamać naszą obojętność, to także w tej szczególnej solidarności z naszymi braćmi i siostrami, którzy dziś cierpią prześladowania” – zaznaczył dalej, abp Polak, przywołując papieskie wezwanie z wielkopostnego orędzia.

Eucharystię wspólnie z Prymasem Polski celebrowali: kapelan domu o. Tadeusz Klichowicz OP, spowiednik ks. Paweł Kiejkowski z gnieźnieńskiego PWSD, miejscowy proboszcz ks. Krzysztof Domagalski oraz dziekan ks. Alfred Lewicz. Obecna była także przełożona generalna dominikanek matka Beniamina Potoczna oraz siostra wikaria Aleksandra Zaręba.

Postać bł. s. Julii Rodzińskiej przypomniała także s. Justyna Dąbek, która po Mszy św. wygłosiła referat poświęcony jej życiu i męczeńskiej śmierci. Uczestnicy uroczystości mieli również okazję obejrzeć spektakl dedykowany błogosławionej, który przygotowali wolontariusze i podopieczni mielżyńskiego Domu Pomocy Społecznej pod kierunkiem s. Benedykty Bauman. W placówce prowadzonej od lat z wielkim sercem przez siostry dominikanki troskę i opiekę znajduje ponad osiemdziesięcioro dzieci i młodych osób z niepełnosprawnością intelektualną.

Reklama

Bł. s. Julia Rodzińska urodziła się w Nawojowej koło Nowego Sącza w diecezji tarnowskiej w 1899 r. Wcześnie straciła rodziców, jej wychowaniem zajęły się siostry dominikanki. W wieku 17 lat wstąpiła do zgromadzenia. Po złożeniu ślubów zakonnych i uzupełnieniu wykształcenia pedagogicznego pracowała w Mielżynie k. Gniezna, Rawie Ruskiej i najdłużej, bo 22 lata, w Wilnie.

Podczas II wojny światowej uczestniczyła w konspiracyjnym nauczaniu języka polskiego, historii i religii w Wilnie. Organizowała pomoc dla księży emerytów. W 1943 roku została zaaresztowana i osadzona w więzieniu na Łukiszkach. W lipcu 1944 roku wraz z transportem więźniów politycznych trafiła do obozu koncentracyjnego w Stutthofie k. Gdańska, gdzie została osadzona z numerem 40992 w barakach części żydowskiej.

Zaraziła się tyfusem i zmarła 20 lutego 1945 roku. Jan Paweł II wyniósł ją na ołtarze 13 czerwca 1999 roku w Warszawie podczas beatyfikacji 108 męczenników II wojny światowej.

2015-02-22 10:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas na spotkaniu noworocznym u Prezydenta: szukajmy tego, co łączy, a nie tego, co dzieli

„Chodzi o poszukiwanie tego, co łączy, a nie tego, co dzieli, tak, abyśmy potrafili owocnie zagospodarowywać przestrzeń wolności i byli promotorami kultury spotkania” – powiedział Prymas Polski abp Wojciech Polak na spotkaniu noworocznym przedstawicieli Kościołów i Związków wyznaniowych z Prezydentem RP Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim w Warszawie. „Każdy musi zacząć od siebie, abyśmy prawdziwie się odmienili” – dodał, cytując słowa gnieźnieńskiego testamentu kard. Stefana Wyszyńskiego.

Publikujemy tekst przemówienia Prymasa Polski: Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Kasia Nawrocka skradła show podczas ogłoszenia wyników exit poll

2025-06-02 10:53

[ TEMATY ]

para prezydencka

Karol Nawrocki

Kasia Nawrocka

córka

Karol Porwich

Kasia Nawrocka, córka prezydenta elekta Karola Nawrockiego

Kasia Nawrocka, córka prezydenta elekta Karola Nawrockiego

Córka Karola i Marty Nawrockiej - 7-letnia Kasia stała się - jak mawia młodzież - "mistrzem drugiego planu". Podczas ogłoszenia wyników exit poll jej zachowanie przykuło uwagę nie tylko zgromadzonych na wieczorze wyborczym, ale również wielu internautów.

Nagranie z dziecięcą ekspresją Kasi Nawrockiej podbija internet. Widać w nim córkę przyszłej pary prezydenckiej, która komunikuje się nie tylko werbalnie, ale i gestami ze swoją rodziną na scenie oraz ze zgromadzoną publicznością.
CZYTAJ DALEJ

Karol Nawrocki: Niech żyje Polska!

2025-06-02 19:29

[ TEMATY ]

Karol Nawrocki

wybory 2025

Karol Porwich/Niedziela

Dam z siebie wszystko; jako głowa państwa nie odpuszczę żadnej z ważnych dla Polski i Polaków spraw - oświadczył w poniedziałek zwycięzca wyborów prezydenckich Karol Nawrocki, który podziękował wyborcom za oddane na niego głosy. Czułem, że jesteście ze mną, mimo manipulacji i fali hejtu - dodał.

W poniedziałek po godz. 8.30 Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła publicznie wybór Karola Nawrockiego na Prezydenta RP. Poparło go 50,89 proc. wyborców (10 mln 606 tys. 877 głosów) a kandydata KO Rafała Trzaskowskiego - 49,11 proc. (10 mln 237 tys. 286 głosów).
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję